Strona 1 z 1

Szarpanie na gazie

: 24 lip 2004, o 08:54
autor: Kurbat
Cześć!

Problem jest taki, że po uruchomieniu silnika komp przelącza zailanie na gaz. I było by wszystko OK gdyby nie nastepujący problem :

po przejechaniu krótkiego odcinka - jakieś 200 m - mam wyjazd z ulicy i muszę przyhamować, wtedy silnik pracuje już na gazie i zaczyna się duśić szarpie nim dość mocno (jeszcze sie nie nagrzał dośc mocno).

Znalazlem na to sposób, wyłączam gaz i jade pierwszy krótki odcinek na benzynie, po czym jak sie już rozpędzę to wlączam gaz i już nic nie szarpie.

Pytanie jest takie, czy to ręczne włączanie i wyłączanie gazu jest OK w stosunku do silnika tzn. czy nie jest dla niego szkodlie bo przecież komp ma własne ustawienia kiedy na gaz przerzucić.

Co o tym myślicie i czy lepiej ręcznie włączać gaz w czasie jazdy (ile rpm ?) czy raczej w czasie postoju, np. na światłach.

:-? :D

: 24 lip 2004, o 09:36
autor: PABLO
Wydaje mi się ze jak przełącza ci na gaz to ma jeszcze i paliwo i zostaje silnik zalewany nadmierną ilością, nie spala wszystkiego i tak się dzieje.

: 24 lip 2004, o 10:30
autor: cyberpooh
hmm, z tego co wiem gaz sie wlacza albo w zaleznosci od obrotow silnika albo od temp, albo od obu :) wiec nie rozumiem czemu przelacza ci sie na gaz zaraz po uruchomieniu.
w kazdym razie wskazane jest wlasnie najpierw przejechac na benzynce kawalek, a dopiero pozniej przelaczac na gaz.

: 24 lip 2004, o 12:23
autor: AMFILIADA
Tak jak mowi kolega powyzej - przelaczanie na gaz od razu na zimnym silniku (a wlasciwie parowniku) skutkuje zmniejszeniem zywotnosci elementu (chyba membrany) parownika... najlepiej przejechac z 1-2 km na benzynie a pozniej przelaczyc... przegladalem ta tematyke i duzo osob to potwierdza... ale z drugiej strony dziwne ze instalacje przelaczja z benzyny na gaz na podstawie obrotow silnika - czyli w praktyce natychmiast (???). A szarpanie ??? Ile ma ta instalacja ??? Parownik byl juz robiony ???? Moze czas pojechac na regeneracje ???

: 24 lip 2004, o 16:24
autor: Kurbat
Instalacja Nekama ma 2kkm przejechane. W serwisie na kompie nic nie wyswieca. Wszystko wg nich wporzo - jak zawsze... :x

Wiec, reczne przelaczanie na gaz nie jest "morderstwem" dla instali ?
Bo głównie o to mi chodzi.

PS. Moja sie przelacza na temp. 30 st. C i powinien gaz zaskoczyc.

: 24 lip 2004, o 19:03
autor: AMFILIADA
Jesli przelaczysz po uprzednim rozgrzaniu na benzynie.... z resztą w lecie to nie ma az tak istotnego znaczenia, gorzej jest w zimie gdy warto jednak rozgrzac silnik zanim sie przelaczy... moj starszy ma LPG w Espero ale o takich dolegliwosciach jak szarpanie nic nie slyszal <??>

: 25 lip 2004, o 06:08
autor: Kurbat
Szarpanie wystepuje jak odpalam zimny i "zastany" silnik, np. po nocy albo po poarogodzinnym pstoju w ciagu dnia.
Bede wiec w tych powyższych przypadkach przelączał ręcznie na gaz.
Tylko plizzzzzzz napiszcie koledzy czy w Was tak można sobie samemu w dowolnym momencie przełączać nie zważając na to że komputer ma swoje ustawienia
oraz
w którym momencie przełączać lepiej - podczas jazdy - ile rpm - czy podczas postoju kiedy silnik pracuje na wolnych obrotach.

Wszystkie płyny mam w normie.

PS. A moze to wina świec ? Założyłem NGK-V line ale w sumie zaraz po zamontowaniu instalki, a szarpanie sie pojawilo niedawno...hm...? :-?

: 26 lip 2004, o 09:58
autor: cyberpooh
widzisz, tym masz przelaczanie od temp wiec nie wiem jak to jest z przelaczaniem w czasie jazdy.
ja w kazdym razie praktykuje tak, ze do czasu jak sie nie wylaczy ssanie jade na benzynie...czasami jeszcze dluzej. potem przycisk od gazu, przygazowka do 2500 i juz na gazie jade i tyle.
przelaczaj raczej w czasie postoju, ale mi sie zdarzalo jadac 100km/h przelaczac na gaz... :D

: 26 lip 2004, o 10:25
autor: Kurbat
bede przelaczal na postoju - OK.

a myslisz ze swiece nie maja z tym nic wspolnego ?

: 26 lip 2004, o 12:34
autor: cyberpooh
hmm, wydaje mi sie ze przy swiecach predzej by sie pojawily strzaly niz szarpanie. ale jesli masz jakies zapasowe to zawsze mozesz przetestowac przekladajac.

: 26 lip 2004, o 14:16
autor: AMFILIADA
Teraz mi sie przypomnialo: jak jezdzilem ojca Espero z LPG to tez podczas przelaczenia w trakcie jazdy nastepowalo szarpniecie, gdy przechodzil z benzyny na gaz... nie wiem o jakim rodzaju szarpania mowisz czy jest to jedno szarpniecie czy tez caly czas ci szarpie jak jedziesz na LPG... jesli jednak jest to jedno szarpniecie podczas przejscia to wszystko OK - w kadym tak masz (bez zaglebiania sie w przyczyne: chwilowy brak podawania paliwa)... jesli to robisz na jalowym biegu to nie ma takich objawow - tylko w trakcie jazdy na biegu... Nie ma sie wiec czym przejmowac... :lol:

: 26 lip 2004, o 17:41
autor: Marcin99
Co do przełączania ręcznego i automatycznego to sprawa ma się tak.
Komopa ustawia się tak żeby było dobrze :D tzn żeby już płyn miał troszke wyższą temperature ale to tylko w zimie w lecie przy temp ok 15-20 st to wszystko jest ok. możesz palić od razu na gazie nic się nie dzieje - ja tak pale non stop nawet nie musisz przejżdżać żadnych kilometrów to jest tylko po to żeby oszczędzać membrany reduktora ale sobie policz jeśli za każdym razem jedzieszz jakieś 2 km zanim wrzucisz na gaz to ile pb leci a do tego jest jeszcze na ssaniu więc gdzie tu oszczędność - membrany i inne częsci reduktora i tak po ok 100tys km nadają się do wymiany (zależy od redutkora podobno najtrwalsze są lovato) koszt zestawu naprawczego k 70-100zł spokojnie można samemu pozmieniać. Nowy reduktor od 200 do 300zł to teraz przelicz ile wydajesz na pb a ile trzeba by wydać na uspranieni reduktora - ja osobiście jak jest po dłuższym postoju to pale na pb i od razu przegazówa w zimie czekam tyle co z garażu wyjade i zamnke za sobą :D
A gdy gasze i zaraz odpalam to od razu na lpg.
Co do przełączania to dlatego lepiej na luzie bo wtedy jest małe zapotrzebowanie na paliwo i nic się nie dzieje że nie ma go przez małą chwilke - ale na dobrą sprawe też nic się nie powinno stać jak będziesz jechał gorzej jakbyś przyśpioeszał bo wtedy może strzelić :)

: 27 lip 2004, o 00:07
autor: Kurbat
chopaki :) dzieki

szarpanie u mnie wystepuje gdy :

samochod stoic cala noc na parkingu, rano wsiadam, przekrecam kluczyk, rozrusznik kreci pare razy i odpala. uruchamia sie na benzynie, po czym po niecalej minucie automat przelacza na gaz daje gazu i ruszam (albo ruszam od razu i automat tak samo po niecalej minucie wrzuca gaz). jad jakies 100 metrow i mam zakret, potem kolejne 100 i musze sie zatrzymac przed szlabanem przy wjezdzie na osiedle. zanim sie szlaban podniesie to znowu kilkanascie sekund i...daje gazu zeby ruszyc i...TU pojawia sie szarpanie.
silnik jeszcze nie jest rozgrzany a juz jest gaz :( dlawi sie jak zimny silnik w kaszlu.

w ASO twierdza ze trzeba bardziej go podżyłować jak jest zimny to wtedy sie nie bedzie krztusil.

wpadlem wiec na pomysl, ze po prostu wylaczam gaz odpalam na benzynie i caly ten odcinek opisany wyzej + jescze kawalek prostej tak ok 1 km jade na benzynie, znowu zakret, trzeba przychamowac - tutaj przelaczam na gaz - i juz jest luzik, zadnych szarpniec.

to sie dzieje tylko na zimnym silniku - po nocy lub po kilkugodzinnym postoju w dzien.

zimom jeszcze na tej instalce nie jezdzilem.

instalacje mam Koltec-Necam

pozdro :)