Układ chłodzenia - problemów ciąg dalszy
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Batalii z chłodzeniem ciąg dalszy:
Wybrałem sie corsiną do Wiednia. Po drodze w ogóle nie działało mi ogrzewanie(to po ostatniej wymianie płynu i korka zbiorniczka), temperatura silnika (jak zwykle od pewnego czasu) na niebieskim polu.
W Czechach w pewnym momencie widzę za sobą chmure białego dymu, wskaźnik temp na srodku czyli silnik max rozgrzany. Szybko stanąłem, pierwsza myśl - padła uszczelka pod głowicą...
Po oględzinach okazało się, że pekł mi wąż łączący górę chłodnicy z silnikiem, ten krótki zakręcony(uszczelka ok). Zjechałem do najbliższego miasta i zacząłem poszukiwań czegoś podobnego. Jechałem ok 3km i kilka min postoju bo silnik ył praktycznie bez chłodzenia, wentylator "zmostkowałem" na stałe. Znalazłem w końcu "autovrakowisko". Szrot z prawdziwego zdażenia i dostałem potrzebny wąż za 200 koron.
Poskładałem wszystko, zalałem 4l wody(to było pod reką tylko) i w dalszą drogę. Dalej wszystko było ok. Wróciłem też normalnie do domu z Wiednia. Co ciekawe:
- od tego zdarzenia auto zaczeło mi normalnie super grzać w środku
- silnik w czasie pracy utrzymuje wreszcie roboczą temp. pracy co zaowocowało spalaniem poniżej 7l gazu na trasie(do tej pory min. 10l)
- nie wyrzuca mi na razie nigdzie płynu(wczesniej wyrzucało przez ten wąż który pękł a nie przez chłodnicę jak podejrzewałem)
- niestety nie ustąpiło charakterystyczne "bulgotanie" w układzie po zapaleniu zimnego silnika(ustaje po rozgrzaniu i przejechaniu kilku, kilkunstu km.)
Nie jest więc wszystko tak jak być powinno Mieszaninę wody i pozostałego płynu muszę wymienić przed nadejściem mrozów więc nie chcę kolejny raz zrobić tego na darmo. Może ktoś ma pomysł co jeszcze można obarczyć przyczyną problemów z układem chłodzenia???
Wybrałem sie corsiną do Wiednia. Po drodze w ogóle nie działało mi ogrzewanie(to po ostatniej wymianie płynu i korka zbiorniczka), temperatura silnika (jak zwykle od pewnego czasu) na niebieskim polu.
W Czechach w pewnym momencie widzę za sobą chmure białego dymu, wskaźnik temp na srodku czyli silnik max rozgrzany. Szybko stanąłem, pierwsza myśl - padła uszczelka pod głowicą...
Po oględzinach okazało się, że pekł mi wąż łączący górę chłodnicy z silnikiem, ten krótki zakręcony(uszczelka ok). Zjechałem do najbliższego miasta i zacząłem poszukiwań czegoś podobnego. Jechałem ok 3km i kilka min postoju bo silnik ył praktycznie bez chłodzenia, wentylator "zmostkowałem" na stałe. Znalazłem w końcu "autovrakowisko". Szrot z prawdziwego zdażenia i dostałem potrzebny wąż za 200 koron.
Poskładałem wszystko, zalałem 4l wody(to było pod reką tylko) i w dalszą drogę. Dalej wszystko było ok. Wróciłem też normalnie do domu z Wiednia. Co ciekawe:
- od tego zdarzenia auto zaczeło mi normalnie super grzać w środku
- silnik w czasie pracy utrzymuje wreszcie roboczą temp. pracy co zaowocowało spalaniem poniżej 7l gazu na trasie(do tej pory min. 10l)
- nie wyrzuca mi na razie nigdzie płynu(wczesniej wyrzucało przez ten wąż który pękł a nie przez chłodnicę jak podejrzewałem)
- niestety nie ustąpiło charakterystyczne "bulgotanie" w układzie po zapaleniu zimnego silnika(ustaje po rozgrzaniu i przejechaniu kilku, kilkunstu km.)
Nie jest więc wszystko tak jak być powinno Mieszaninę wody i pozostałego płynu muszę wymienić przed nadejściem mrozów więc nie chcę kolejny raz zrobić tego na darmo. Może ktoś ma pomysł co jeszcze można obarczyć przyczyną problemów z układem chłodzenia???
Może znów corsa...
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ale co sie może stać z uszczelką? Nie przegrzałem auta. Był nawet ostatnio niedogrzany raczej. Nie kopci na biało, nie ma oleju w płynie chłodniczym ani białem mazi w oleju pod korkiem czy na bagnecie. Nie starcił mocy itp. Temerature mam teraz ok, ogrzewanie ok, tylko to bulgotanie zostało...
Wymienie termostat i czyjnik od wentylatora i odpowtrze metoda petersa i dam znac o wynikach...
PS. Kiedy te, węże miałby być twarde i co miałoby być tego przyczyną?
Wymienie termostat i czyjnik od wentylatora i odpowtrze metoda petersa i dam znac o wynikach...
PS. Kiedy te, węże miałby być twarde i co miałoby być tego przyczyną?
Może znów corsa...
- =JUHol=
- Weteran
- Posty: 1387
- Rejestracja: 21 lut 2002, o 00:00
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
wlewasz plyn/wode odkrecasz korek odpalasz silnik i czekasz na postoju (mozesz pogazowac dla przyspieszenia procesu) az wskazowka stanie dokladnie na srodku i tuz przed zalaczeniem wentylatora zakrecasz korek (czyli woda/plyn zaczyna sie gotowac).... koniec odpowietrzania
dzisiaj to robilem i jest ok... tez bulgotalo przed tym.
dzisiaj to robilem i jest ok... tez bulgotalo przed tym.
-
- Nowy
- Posty: 264
- Rejestracja: 6 sie 2004, o 11:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Hiv pisze:Ale co sie może stać z uszczelką?
PS. Kiedy te, węże miałby być twarde i co miałoby być tego przyczyną?
Ostatnio zmieniony 8 lis 2005, o 07:58 przez BRAWIMEX, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowy
- Posty: 264
- Rejestracja: 6 sie 2004, o 11:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Biały, dym, olej to juz tagedyja!Uszczelka mogła pasc, ze starosci.Hiv pisze:Ale co sie może stać z uszczelką?
PS. Kiedy te, węże miałby być twarde i co miałoby być tego przyczyną?
Mozliwe,ze leje sie z kanału wodnego do cylindra mała szczelina.
Silnik jakoś to zniesie,bo mało sie leje do komory spalania,
ale cisnienie w układzie rosnie i pęcznieja węże,ubywa,płyn,bulgocze
i dopiero wtedy pojawia sie czasem bialy dymek.
Ja miałem tak,ze silnik chodził też normalnie,a lalem mu płynu 3L na tydzien.
Płyn raz był tydzien, raz 2 dni, ogrzewanie działało.
Dopiero po miesiącu na Mc Drive zobaczyłem biały dymek,a na drugi dzien rano silnik juz parskał.
Klari też myslał, ze to lambda mu siadła,a to byla uszczelka
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No i wszystko jasne....
Dopiero dzisiaj zauważyłem, że mimo braku wycieków ubywa płynu z układu. Po nocnym postoju, nieodpalając zajrzałem na bagnecik a tam masełko...
Wcześniej tego nie było ale z uszczelką coraz gorzej, już ma prześwity do oleju
Czeka mnie więc "mały" wydatek...
Co ciekawe od jakiegoś czasu po dłuższym postoju i odpaleniu bardzo długo "klepie" mi ktoryś ze srodkowych popychaczy. To znaczy, że jest do wymiany czy po prostu w kanale ktory go smaruje jest woda w oleju i stad ten problm? Po kilku minutach przestaje ale to zdecydowanie za długo...
PS. Ile może kosztować wymiana kompletu uszczelek, i ewentualnie tego popychacza? Da się w ogóle ustalić z którym jest problem?
Dopiero dzisiaj zauważyłem, że mimo braku wycieków ubywa płynu z układu. Po nocnym postoju, nieodpalając zajrzałem na bagnecik a tam masełko...
Wcześniej tego nie było ale z uszczelką coraz gorzej, już ma prześwity do oleju
Czeka mnie więc "mały" wydatek...
Co ciekawe od jakiegoś czasu po dłuższym postoju i odpaleniu bardzo długo "klepie" mi ktoryś ze srodkowych popychaczy. To znaczy, że jest do wymiany czy po prostu w kanale ktory go smaruje jest woda w oleju i stad ten problm? Po kilku minutach przestaje ale to zdecydowanie za długo...
PS. Ile może kosztować wymiana kompletu uszczelek, i ewentualnie tego popychacza? Da się w ogóle ustalić z którym jest problem?
Może znów corsa...
- geo022
- Swój
- Posty: 822
- Rejestracja: 14 lut 2005, o 12:32
- Lokalizacja: Piekary
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
a co powiecie o moim problemie? mój plyn chłądzący też był bardzo maziowaty itd, ale wtedy poszla uszczelka pod glowica wiec uszczelka została wymieniona w maju i bylo git:) do czasu bo: nie mam zadnych wycieków płynu a plyn jak postoi przez noc znika ze zbiorniczka po zagrzaniu silnika jest go w zbiorniku polowa -i tu pyt nr1 -czym to jest spowodowane? a następna niepokojąca mnie kwestia to tak jak w przypadku powyżej-kiedys nagrzewnica bulgotała tylko na początku jakies 2 km i tyle a teraz cos bulgocze calutki czas i nie wiem jak sobie z tym poradzic co myślicie?
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Moje zdanie: ZNÓW USZCZELKA!
Identyczne objawy jak u mnie...
KTo ci wymieniał poprzedni i jak to zrobił?
Z tego co ja zauważyłem to sama wymiana uszczelki nie wystarczy. Konieczne jest planowanie głowicy!
Ja do tego robie cala obrobke glowicy, zaworow itp. Wymiana wszystkich uszczelek, zimeringow na walku i innych drobnych rzeczy, czyszczenie miski olejowej. Słowem: wszystko co mozna zrobic zeby sie to nie powtorzylo i przy okazji zebym nie musial za jakis czas znow rozbierac silnika...
Auto odbieram jutro lub w sobote. Mam nadzieję, ze bedzie juz ok na dluzszy czas
Identyczne objawy jak u mnie...
KTo ci wymieniał poprzedni i jak to zrobił?
Z tego co ja zauważyłem to sama wymiana uszczelki nie wystarczy. Konieczne jest planowanie głowicy!
Ja do tego robie cala obrobke glowicy, zaworow itp. Wymiana wszystkich uszczelek, zimeringow na walku i innych drobnych rzeczy, czyszczenie miski olejowej. Słowem: wszystko co mozna zrobic zeby sie to nie powtorzylo i przy okazji zebym nie musial za jakis czas znow rozbierac silnika...
Auto odbieram jutro lub w sobote. Mam nadzieję, ze bedzie juz ok na dluzszy czas
Może znów corsa...
-
- Nowy
- Posty: 264
- Rejestracja: 6 sie 2004, o 11:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Po zalaniu układu płynem do odpowiedniego wskaźnika, odpowietrzeniu ukladu i po przejechaniu
kilkunastu kilometrów powinno sie uzupełnic na drugi dzien
ubytki w płynie.Jakieś tam wyrównanie cisnien następuje?
Natomiast jak wiesz są dwa obiegi
mały i duzy który zamyka i otwiera termostat.
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów "nadmiar" płynu jest zwracany do zbiorniczka i dlatego jest go wiecej.
Mozesz zrobic tak:Włączyc ogrzewanie na full.
Odpowietrzyć układ na małym obiegu, a nastepnie na duzym.Wiem, ze to głupawe ale pomaga
Następnie na rozgrzanym silniku odkrecic korek zbiornika wyrównawczego,by zrobiło psss i posciskac waz miedzy silnikiem a dołem chłodnicy po stronie zbiorniczka WR.Bulgotanie powinno ustąpić.
kilkunastu kilometrów powinno sie uzupełnic na drugi dzien
ubytki w płynie.Jakieś tam wyrównanie cisnien następuje?
Natomiast jak wiesz są dwa obiegi
mały i duzy który zamyka i otwiera termostat.
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów "nadmiar" płynu jest zwracany do zbiorniczka i dlatego jest go wiecej.
Mozesz zrobic tak:Włączyc ogrzewanie na full.
Odpowietrzyć układ na małym obiegu, a nastepnie na duzym.Wiem, ze to głupawe ale pomaga
Następnie na rozgrzanym silniku odkrecic korek zbiornika wyrównawczego,by zrobiło psss i posciskac waz miedzy silnikiem a dołem chłodnicy po stronie zbiorniczka WR.Bulgotanie powinno ustąpić.
-
- Nowy
- Posty: 264
- Rejestracja: 6 sie 2004, o 11:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No masz racje HIV moze byc to znów uszczelka, bo one jakościa nie sa równe.Hiv pisze:Moje zdanie: ZNÓW USZCZELKA!
Identyczne objawy jak u mnie...
KTo ci wymieniał poprzedni i jak to zrobił?
Z tego co ja zauważyłem to sama wymiana uszczelki nie wystarczy. Konieczne jest planowanie głowicy!
Ja do tego robie cala obrobke glowicy, zaworow itp. Wymiana wszystkich uszczelek, zimeringow na walku i innych drobnych rzeczy, czyszczenie miski olejowej. Słowem: wszystko co mozna zrobic zeby sie to nie powtorzylo i przy okazji zebym nie musial za jakis czas znow rozbierac silnika...
Auto odbieram jutro lub w sobote. Mam nadzieję, ze bedzie juz ok na dluzszy czas
Ja miałem glowice ok!
Moja CA to 92 rok i dopiero misiąc temu zrobiła pierwsze 100000 km więc wszystko mam pierwszy montage.
Wiec mechanik jej nie planował, no ale mogłem dodac stopien sprezania
Poczekam az... odpukac znów sie przepali
- geo022
- Swój
- Posty: 822
- Rejestracja: 14 lut 2005, o 12:32
- Lokalizacja: Piekary
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
hmm co do uszczelki na nią bym nie stawial -od maja zrobilem dopiero 15 tysiecy -mechanik robil to zaufany:) (klubowy mechanik KTK) glowica była oczywiście planowana fakt faktem ze autko jezdźi a nei toczy sie ale nie bede teraz wymienial uszczelki smole to jesli to bedzie to co mówicie to hmmm moj silnik traci swą żywotność -ale on ma nieznaną historie wiec wtedy jakby co kupi sie coś mocniejszego juz a tego sie wywali:P aczkolwiek jesli nie musze to nie chce go zepsuc i daltego pytam -spróboje zrobić to z tymi obiegami dam znac czy to coś pomoglo-chodzi mi po glowie jeszcze zużyta pompa wody -jakie sa objawy tego ze przestaje dzialac??:)
- geo022
- Swój
- Posty: 822
- Rejestracja: 14 lut 2005, o 12:32
- Lokalizacja: Piekary
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
hmm co do uszczelki na nią bym nie stawial -od maja zrobilem dopiero 15 tysiecy -mechanik robil to zaufany:) (klubowy mechanik KTK) glowica była oczywiście planowana fakt faktem ze autko jezdźi a nei toczy sie ale nie bede teraz wymienial uszczelki smole to jesli to bedzie to co mówicie to hmmm moj silnik traci swą żywotność -ale on ma nieznaną historie wiec wtedy jakby co kupi sie coś mocniejszego juz a tego sie wywali:P aczkolwiek jesli nie musze to nie chce go zepsuc i daltego pytam -spróboje zrobić to z tymi obiegami dam znac czy to coś pomoglo-chodzi mi po glowie jeszcze zużyta pompa wody -jakie sa objawy tego ze przestaje dzialac??:)
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
To nie wyklucza uszczelki... Ja mam 118k przelotu, zadbany silnik i w zyciu bym jej nie podejrzewał - a jednak...
Co do pompy to głowna oznaka zużycia to wycieki. Jest tak skonstruowana(ma specjalne otwory przez ktore ucieka płyn kiedy pompa staje sie nieszczelna...), Jeśli nie cieknie to raczej nie ma potrzeby wymieniać jej...
BRAWIMEX był pierwszy...
Co do pompy to głowna oznaka zużycia to wycieki. Jest tak skonstruowana(ma specjalne otwory przez ktore ucieka płyn kiedy pompa staje sie nieszczelna...), Jeśli nie cieknie to raczej nie ma potrzeby wymieniać jej...
BRAWIMEX był pierwszy...
Może znów corsa...
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
OK. Silnik zrobiony. Wszystkie uszczelki wymieniane. 2 popychacze, płyny i filtry. Głowica obrobiona...
Samochód śmiga aż miło, zdecydowanie równiej pracuje, lepiej wkręca sie na obroty i w ogóle mi się to podoba. Płynu nie ubywa, po odkręceniu korka od zbiorniczka nie ma najmniejszego pssssssssssss....
Ale... Auto w ogóle mi nie grzeje wewnątrz, to raz. Dwa to temperatura silnika ani drgnie podczas jazdy Na postoju powoli wzrasta ale ogrzewanie działa i tak wtedy jakby chciało a nie mogło...
O co teraz biega? Odpowietrzony chyba dobrze... Czyżby termostat?
Samochód śmiga aż miło, zdecydowanie równiej pracuje, lepiej wkręca sie na obroty i w ogóle mi się to podoba. Płynu nie ubywa, po odkręceniu korka od zbiorniczka nie ma najmniejszego pssssssssssss....
Ale... Auto w ogóle mi nie grzeje wewnątrz, to raz. Dwa to temperatura silnika ani drgnie podczas jazdy Na postoju powoli wzrasta ale ogrzewanie działa i tak wtedy jakby chciało a nie mogło...
O co teraz biega? Odpowietrzony chyba dobrze... Czyżby termostat?
Może znów corsa...