Uzupełnianie płynu chłodzącego.

ODPOWIEDZ
kalwiremi
Świeżak
Posty: 28
Rejestracja: 11 wrz 2011, o 10:05
Imię: Paweł
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Uzupełnianie płynu chłodzącego.

Post autor: kalwiremi »

Witam, po zimie i zmianie opon na letnie postanowiłem sprawdzić poziomy płynów w mojej CB. No i odkręciwszy korek od zbiorniczka z płynem chłodzącym zauważyłem, że jest go tylko troszkę na dnie, a słyszałem, że na zimnym silniku powinno być go do połowy zbiorniczka (miejsca zgrzewu). Nie wiem jaki płyn był wcześniej wlany do układu, wiem natomiast że nie jest to woda, gdyż po otworzeniu zbiorniczka czuć charakterystyczny zapach dla płynu chłodzącego. Moje pytanie brzmi, czy mogę braki uzupełnić dowolnym płynem chłodzącym, czy muszę spuścić stary i wlać cały nowy. No i ewentualnie jak się do tego zabrać.
Awatar użytkownika
mehes
Moderator Leader
Moderator Leader
Posty: 1535
Rejestracja: 4 gru 2009, o 23:10
Imię: Piotr
Lokalizacja: Kraków
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 14 razy
Kontakt:

Re: Uzupełnianie płynu chłodzącego.

Post autor: mehes »

Jak długo jeździsz na tym płynie ?
Możesz dolać dowolny płyn - dziwi mnie że dopiero po zimie sprawdzasz poziom płynu
[album]3178[/album]
Pomogłem postaw +
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
kalwiremi
Świeżak
Posty: 28
Rejestracja: 11 wrz 2011, o 10:05
Imię: Paweł
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Uzupełnianie płynu chłodzącego.

Post autor: kalwiremi »

Tą Corsę B kupiłem jakiś czas przed tym jak zarejestrowałem się na forum czyli pod koniec sierpnia zeszłego roku. Auto sprowadziłem z Niemiec, jak długo auto jeździ na tym płynie nie wiem. Pod maską mam jedynie kartkę kontrolną o wymianie oleju silnikowego w maju 2011r. Szczerze powiedziawszy nie sprawdzałem poziomu płynów po kupnie, bo na pierwszym przeglądzie krajowym mechanik powiedział, że wszystkie płyny są ok. I jakoś nie zaglądałem więcej pod maskę przez zimę tym bardziej, że nie miałem problemów z samochodem. Mogło nie być go dużo, ale mechanik stwierdził, że jest ok. Wątpię, żeby były jakieś wycieki, bo nigdzie w garażu nie zauważyłem mokrych plam na posadzce. No nic, po prostu doleję i po problemie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klimatyzacja”