dzis od samego rana zaczolem prace nad nowym frontem.... ( tamta wczesniejsza lampa byla probna)
ot tak sympatycznie zaczol sie dzien ...
najgorsze w calej tej robocie jest rozklejenie lampy... probowalem metode z bardzo goracą wodą ale bez efektu.... i po wielu kombinacjach zostala mi jedna mozliwosc...
![Obrazek](http://images49.fotosik.pl/62/f6a8962d2b4a56f6m.jpg)
trzeba grzac opalarka kolniez obudowy i go wyginac .. tak aby dosjc nozykiem pod szklo... i tak na obkolo calego klosza... duzooo cierpliwosci i sie uda.
papierem nr. 60 zdarlem ten chrom z plastiku.. a przed malowaniem 240.
tak wygladaja bebechy oryginalnego reflektora VALEO..
oryginaly jest bardzo trudno rozciac bo ten niby klej jest bardzo twardy i slabo reguje na cieplo(grzanie opalarka) ten kllej jest podobny do masy ktora sie nkllada na spawy w samochodzie.
w zamienniku bylo duzo lepiej bo kllej pod wplywem ciepla rozciagal sie jak ser.
tak wyglada pomalowany plastik..
ta zaslepka plastikowa na kierunkowskazie jest oczywiscie do zdemontowania przed szlifowaniem.. to mozna zdjac np. podgrzewajac od drugiej strony zatrzaski.. rownie latwo pozniej sie zaklada.
plastik tak jak mowilem papier 60 potem 240, odtluszczony i delikatnie zaciegniety podkladem w sprayu, wysyszony troszke opalarka i odrazu na to czarny mat odporny na wysokie temp. tez sprayu.
plastik jak widac ma 3 takie lapki wystajace ktore ladnie wchodza w obudowe.. calosc pozniej trzyma klej.
głowny odblysnik trzyma sie na trzech koleczkach wciskowych (oryginal ma inaczej niz zamiennik i odblysnik z jednego do drugiego nie pasuje) duzy srobokret i troche ostroznosci i ladnie wyskakuje.
zapomnailem zrobic zdjecia juz sklejonej lampy.. ale nie wyglada to za esetycznie ze wzgledu na te kolnieze ktore sie odksztalcaja przy rocinaniu lampy...
nie mialem kleju do szyb ( a szkoda) wiec uzylem co bylo i na to dalem jakis klej dwu skladnikowy.
tu podczas suszenia bo w garazu zimno
a tak wyglada efekt koncowy.....jedna tylko bo druga jeszcze schła.
a tak wyglada miejsce pracy...
Porszak jak widac miedzy plytami jest dana pianka montazowa ... takze duzych przeciagow niema.
wieczorem zalozylem druga lampe wyregulowalem jak moglem .. i podoba mi sie
fotograf.. ja tez myslalem ze beda gorzej swiecic a tu nie. nawet mi sie wydaje ze lepiej swieca ale pewnie tylko mi sie wydaje
jutro dam foty jak to wyglada na aucie w calosci.
Generalnie efekt fajny.. ale ze wzgledu na tak wielkie trudnosci z rozklejeniem kloszy nie wiem czy podjol bym sie tego drugi raz
![Evil or Very Mad :bardzozly:](./images/smilies/diablo.gif)
.... dodam tylko ze ja mialem zapasowe szkla wiec nie balem sie ze ktores peknie ( wszystkie cale).
Jak ktos ma mnostwo cierpliwosci i delikatnosci i wolny dzien to polecam