czy mozna obizyc - 40mm bez krotkich amorkow??

bartus88 · Post autor: **bartus88** » 23 wrz 2005, o 18:42

witam, chcialbym sie dowiedziec czy mozna obnizyc corse zakladajac sprezyny -40mm na seryjnych amortyzatorach??jesli nie to dlaczego i czym to grozi??

>>TomASH · Post autor: **>>TomASH** » 23 wrz 2005, o 19:00

Mając już kiedyś podobny dylemat odpowiadam - Corsę można obniżyć do 50mm BEZ zmiany amorków na twardsze/krótsze. Tak na prawdę wszystko zależy od tega JAKIE sprężyny kupisz. Jeśli będą to progresywne sprężynki dobrej firmy to masz bezproblemową pracę na amorkach seryjnych gwarantowaną. Gorzej jednak z >no name< ami - wtedy nie trudno o zgrzyt!

Na seryjnych amorkach da się jezdzic z obnizeniem ale jesli chodzi o przyjemnosc z jazdy (trzymanie na zakrętach) to nie zaszalejesz!!

Polecam sportowe amorki + sprężyny 60/40

Pozdro!!

kristo · Post autor: **kristo** » 23 wrz 2005, o 19:04

>>TomASH pisze:Mając już kiedyś podobny dylemat odpowiadam - Corsę można obniżyć do 50mm BEZ zmiany amorków na twardsze/krótsze. Tak na prawdę wszystko zależy od tega JAKIE sprężyny kupisz. Jeśli będą to progresywne sprężynki dobrej firmy to masz bezproblemową pracę na amorkach seryjnych gwarantowaną. Gorzej jednak z >no name< ami - wtedy nie trudno o zgrzyt! Na seryjnych amorkach da się jezdzic z obnizeniem ale jesli chodzi o przyjemnosc z jazdy (trzymanie na zakrętach) to nie zaszalejesz!!

Co za bzdury!!!!!!!!!!

Kotlin · Post autor: **Kotlin** » 23 wrz 2005, o 19:05

I wez jeszcze pod uwage to ze seryjne amorki dlugo nie pojezdza na takim obnizeniu

Staneq · Post autor: **Staneq** » 23 wrz 2005, o 19:12

nie mozna obnizyc nawet o 30mm chyba , że:
a) nie zalezy Ci na wlasnym zyciu
b) chcesz zmieniac co chwile aromorki
c) ...tu mialo cos byc ale przemilcze

!markos · Post autor: **!markos** » 23 wrz 2005, o 19:19

>>TomASH pisze:Jeśli będą to progresywne sprężynki dobrej firmy to masz bezproblemową pracę na amorkach seryjnych gwarantowaną

bullszit "jak stad do honolulu" - tak to sie mowilo w podstawowce?

>>TomASH · Post autor: **>>TomASH** » 23 wrz 2005, o 20:08

!markos pisze:
>>TomASH pisze:Jeśli będą to progresywne sprężynki dobrej firmy to masz bezproblemową pracę na amorkach seryjnych gwarantowaną
bullszit "jak stad do honolulu" - tak to sie mowilo w podstawowce?

Wyobraź sobie że sie jednak da! Przykładem może być TAKI KOMPLECIK
A szit to jest twoje zachowanie - gdzie nie zajrze tam widze markosowe zjebki. Nie kazdy moze kupic z miejsca kompletny zawias H&R. Zgadzam się z jednym - obnizenie na seryjnych amorach nie jest optymalnym wyjsciem - miało to wynikać z mojej poprzedniej wypowiedzi!

Staneq · Post autor: **Staneq** » 23 wrz 2005, o 20:17

tu nie chodzi o to czy sie da..tylko oto ze to niebezpieczne jest
bo dać ro sie da -60 ale co z tego jak sie jeździ z źle pracującym armortyzatorem do nieszczescia jeden krok..

!markos · Post autor: **!markos** » 23 wrz 2005, o 20:18

>>TomASH pisze:Wyobraź sobie że sie jednak da! Przykładem może być TAKI KOMPLECIK

nie da sie (w sensie, ze nie dziala), tylko dales sobie wcisnac do lba, ze tak sie da. to marketingowe gowniane gadanie, ktore ma dzialac wlasnie na takich ludzi jak ty. wyobraz sobie, ze mialem kiedys taki komplecik, dokladnie z tymi sprezynami i uzywalem do nich amortyzatorow juz nieco twardszych niz seryjne, a mianowicie sachsa advantage. to byl dokladnie szit jak stad do honolulu. nie, nie musisz mi wierzyc na slowo, pare kilometrow przejezdzilem na kilku zestawach zawieszen i uwazam, ze laczenie jakichkolwiek sprezyn obnizajacyh (nawet jesli jest to bardzo dobry eibach) z seryjnymi amortyzatorami nie ma sensu i nigdy nie dziala dobrze.

nie wiem gdzie sie tu doszukales zjebki, zgodnie z demokratycznym prawem obowiazujacym w tym pieknym kraju pozwolilem sobie zanegowac twoja opinie, wolno mi

oraz zgodzisz sie, ze:

bezproblemowa praca na amorkach seryjnych gwarantowana

i

obnizenie na seryjnych amorach nie jest optymalnym wyjsciem

maja nieco inny wydzwiek?
z tym drugim nie sposob sie nie zgodzic, z tym pierwszym absolutnie nie wolno sie zgadzac.. tyle ode mnie.

reszte o moich zjebkach, czy czyms co tam jeszcze sobie doczytales w moim poscie wloz sobie w buty - bedziesz wyzszy

>>TomASH · Post autor: **>>TomASH** » 23 wrz 2005, o 20:22

No spoko, tylko ze ja jezdziłem na takim kompleciku z pół roku i nie było żadnych przykrych incydentów... Osobiście również zgadzam się z opinią że sportowe sprężynki + amorki są lepszym rozwiązaniem! Jeśli jednak spręzynki na serii są niebezpieczne to skąd takie produkty na rynku? I to tak szanowanej firmy...

>>TomASH · Post autor: **>>TomASH** » 23 wrz 2005, o 20:31

!markos pisze:zgodnie z demokratycznym prawem obowiazujacym w tym pieknym kraju pozwolilem sobie zanegowac twoja opinie, wolno mi

oczywiście ze Ci wolno!!

oraz zgodzisz sie, ze:
bezproblemowa praca na amorkach seryjnych gwarantowana
i
obnizenie na seryjnych amorach nie jest optymalnym wyjsciem
maja nieco inny wydzwiek?
z tym drugim nie sposob sie nie zgodzic, z tym pierwszym absolutnie nie wolno sie zgadzac.. tyle ode mnie.

reszte o moich zjebkach, czy czyms co tam jeszcze sobie doczytales w moim poscie wloz sobie w buty - bedziesz wyzszy

Zapomniałeś wpisać czego dotyczyła moja pierwsza i druga wypowiedź! Przeczytaj mojego posta jeszcze raz bo chyba czytasz bez zrozumienia!

A propos: wyzszy byc nie moge... bo jeszcze Cie przerosne! I co wtedy??

Ide na browca... twoje zdrowie chłopie!

!markos · Post autor: **!markos** » 23 wrz 2005, o 20:44

>>TomASH pisze:A propos: wyzszy byc nie moge... bo jeszcze Cie przerosne! I co wtedy??

wtedy bedziesz wyzszy ode mnie

przykrych incydentow tez nie mialem, ale tlumienia to zero tam bylo

rowniez twoje zdrowie

D12 · Post autor: **D12** » 23 wrz 2005, o 21:31

Witam. Sam się przejechałem, pomimo, że miałem super amorki seryjne i założyłem do tego spręzyny Supersporta 60/40 to była dupa blada. Spręzyny po dwóch miesiącach zdjąłem i sprzedałem. NIGDY DO SERYJNYCH AMORKÓW SPORTOWYCH SPRĘŻYN. Polecam amorki dostosowane do twardszych sprężyn. Rozpórki też mile widziane bo blacha pracuje

Pozdro

kozzi · Post autor: **kozzi** » 24 wrz 2005, o 09:51

Staneq pisze:nie mozna obnizyc nawet o 30mm chyba , że:
a) nie zalezy Ci na wlasnym zyciu
b) chcesz zmieniac co chwile aromorki
c) ...tu mialo cos byc ale przemilcze

Staneq ja tak jeździłem spingi H&R -30 i seryjne amory Monroe (czy jak to się tam pisze!!) i było lepiej niż na seryjny sprężynach!! Przejechałem na takim zestawie może z 15tyś. i dziwnym trafem amory nadal były dobre :0 Teraz mam gwint i z wielka chęcią wróciłbym spowrotem do takiego zestawu H&R + amorki Monroe

Dodam tylko że:
a) zalezy mi na życiu
b) nie zmieniałem amorów

ps: Piracik robimy zamiane??

Staneq · Post autor: **Staneq** » 24 wrz 2005, o 09:55

no dobra kozzi z nerwow przesadzilem z tym -30

...

kristo · Post autor: **kristo** » 24 wrz 2005, o 09:58

Staneq pisze:no dobra kozzi z nerwow przesadzilem z tym -30 ...

-30 jeszcze ujdzie, często fabrycznie obniżone auta mają -25,30mm ale nie -50 jak pisze kolega.. proponuje jeszcze klamrami spiąć...

Zablokujcie ten temat albo coś, bo znowu przyjdzie jakiś amator tuningu z Tesco i naczyta się głupot...

kozzi · Post autor: **kozzi** » 24 wrz 2005, o 10:02

słuchaj prawda jest taka że nigdy, ale to niegdy seryjny amor nie będzie pracował tak dobrze jak amor sportowy przy jakimkolwiek obnizeniu, nawet najmniejszym

klamrami to niech on sobie mózg zepnie

Hiv · Post autor: **Hiv** » 24 wrz 2005, o 10:05

Do -40 proponuje al-ko. Z niektorych źrodeł wiadomo, ze wysmienicie daja rade wlasnie w takim polaczeniu. Po raz drugi mam al-ko i jestem zadowolony. To chyba "najtansze" choc nie idealne wyjscie z powyzszej sytuacji...

endo · Post autor: **endo** » 24 wrz 2005, o 10:05

czekaj, niech Pirat zdazy dobic targu z Kozzim!

Pirat, zamawiam przejazdzke!

kozzi · Post autor: **kozzi** » 24 wrz 2005, o 10:20

endo pisze:czekaj, niech Pirat zdazy dobic targu z Kozzim! Pirat, zamawiam przejazdzke!

wszystkie plomby z zębów Ci powylatują

no i mozna urwać co nie co z podspodu autka

Post autor: **Porszak** » 24 wrz 2005, o 10:31

u mnie na ok -45 Weitec bylo fajnie na poczatku ale po 10t km amorki sie skonczyly i zrobil sie ping-pong z auta

endo · Post autor: **endo** » 24 wrz 2005, o 10:53

kozzi pisze:wszystkie plomby z zębów Ci powylatują

juz zgubilem na warszawskich szmatach

kamiloooo · Post autor: **kamiloooo** » 24 wrz 2005, o 11:11

kozzi pisze:no i mozna urwać co nie co z podspodu autka

raz sie urwie i pozniej juz nie ma co urywac...

pirat · Post autor: **pirat** » 24 wrz 2005, o 11:15

kozzi pisze:
endo pisze:czekaj, niech Pirat zdazy dobic targu z Kozzim! Pirat, zamawiam przejazdzke!
wszystkie plomby z zębów Ci powylatują no i mozna urwać co nie co z podspodu autka

hehe... Ci sie tylek przyzwyczail do luksusu

Gwint fajna sprawa

A powaznie - springi H&R sa bardzo fajne!

D12 · Post autor: **D12** » 24 wrz 2005, o 11:21

A z ciekawości to ile może kosztować gwint corsa A/B ?

kozzi · Post autor: **kozzi** » 24 wrz 2005, o 11:24

@pirat
gwint?? pewnie że fajna sprawa ale nie na nasze drogi niestety

wole springi i jakieś amorki do tego

@d12
to zalezy jakiej firmy, a mysle że ceny zaczynają się od 1,5 tyś. do 5 koła za jakis super wypaśny znanej firmy

kamiloooo · Post autor: **kamiloooo** » 24 wrz 2005, o 11:39

za 300 ojro mozna kupic jakiegos no name a za 350 supersporta....

ZEDYO · Post autor: **ZEDYO** » 25 wrz 2005, o 04:12

Jak czytam takie wypowiedzi jak te TomASH'a, to normalnie rece opadaja - niby racja kupic pozadne springi i do tego siakies zamienniki seryjnych amorow i bedzie ok - modzik zawieszenia najtanszym kosztem, tylko jak widze te samochody w czasie jazdy skaczace jak ping pongi to umieram ze smiechu

Jak stoi to wyglada ok, ale jak juz pojedzie to pozal sie Boze

Zawieszenie to jedna z niewielu rzeczy na ktorej nie warto oszczedzac, koniec kropka!

GUMIS2000 · Post autor: **GUMIS2000** » 25 wrz 2005, o 11:54

za bardzo to nie wiem od czego ma zacząć
1) jak sie zmienia sprerzyny to i amory tez
2) seryjne amory jak maja działąć na "krotrzej drodze"
to bardzo sybko skoncza zywot to tak samo jakby
cały czas wozić na pace 300 kg obcizenia z ta
roznica ze to 300 jest dynamicne i podczs jady pracuje gora dół
a tu jej przybkolowane konstrukcyjnie .
Szczegulnym idjotyzmem jest to jak damy krotke stringi
w przypadku gazowych amorów
3) to nawet w samym gwincie gdzie monz se fure podniesc o 20 mm
czy obnizić o 60 mm to w kazdej instrkcji jest napisane ze najlepiej
amory beda działać gdzieć po srodku czyli - 30 .
ale trzeba pamietać ze tam jest pełna regulacja w amorach nomame tego nie w serii TEZ :)
4) na pytanie czy sie da jasne ze sie da tylko czy uzyskamy to
o czym mazymy ??????????

Bezpiecznej i szerokie drogi

Post autor: **-=kLaRi=-** » 25 wrz 2005, o 23:52

Ja tak mam u siebie ,springi -35 jakis shit i jest tragedia ,po ok 15-20tys amory odmawiaja posluszenstwa i trzaskaja jak cholera ,za 2tyg Weitec Kit ,