Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Wszystkie informacje o silnikach benzynowych i diesla montowanych w Corsie B.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Witam. Jak to c16xe.. mój też zaczął mieć problem z obrotami... (Ciągle coś :( ) Trzymał ciągle na jałowym i po wciśnięciu sprzęgła 3tyś..(zaraz sprzęgła nie będzie..) No więc wymieniłem krokowy i odpalam stosując się do instrukcji żeby dać mu się rozgrzać bez dotykania pedału gazu. No i chodzi sobie ładnie na 900 obr. , potem na 2 tys. obr. aż się włączył wentylator. No to gaszę samochód, odpalam, a tam 3 tyś obrotów znowu.. Zgasiłem, odpaliłem i jest 900 obrotów.. pojechałem się przejechać i znowu tragedia.. obroty przy zmianie biegow spadają tylko do 1,5/3 tys. i ani grama mniej. Zgasiłem samochód, odpaliłem i znów 900 obr. ..no to odpiąłem w takiej pozycji krokowy, pojeździłem chwilę i wszystko jest w normie.. Obroty ładnie spadają, nie zawieszają się itd ;D Tak więc tutaj pojawia się pytanie: Czy sama adaptacja na postoju wystarczy żeby dało się jeździć(żeby spadały chociaż na te 1,5 tys a nie na 3)? Bo teraz lekko podirytowany zacząłem ryć po forum i znalazłem coś takiego:
''Po pierwsze adaptacja zrobiona na benzynie (czyli odpalenie poczekanie do załączenia wentylatora chłodnicy bez dotykania pedału gazu potem zrobić tak 100 km na benzynie najlepiej miasto tak by pracowała w różnym zakresie obrotów ,(najlepiej tak od 2000 - do odcięcia)" (wolga85 - dzięki).
I nie wiem czy próbować robić adaptację od nowa, czy iść pojeździć, czy co czynić.. A nie ukrywam że chciałbym oszczędzić resztki sprzęgła :facepalm:
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2019, o 22:21 przez Rays, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wydra9
Użytkownik Premium
Posty: 808
Rejestracja: 22 maja 2009, o 23:14
Imię: Rafał
Model auta: Corsa B
Silnik: C20NE
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował;: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Wydra9 »

Sprawdz czy nie masz gdzieś nieszczelności w dolocie bo może łapać lewiznę za przepławką
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Rays »

To też muszę sprawdzić.. ale jednak jak krokowy odpiąłem przy tych 900 obr. to cały czas równo chodziła, i jeździłem i wszystko było książkowo, a podłączyłem z powrotem go to od razu 1,5 tys. i tak stałem z 15 min i 0 zmian.. Nie wiem, wieczorem załatwię jakiś plakopodobny sikacz i posprawdzam też pod kątem nieszczelności :D
Awatar użytkownika
Wydra9
Użytkownik Premium
Posty: 808
Rejestracja: 22 maja 2009, o 23:14
Imię: Rafał
Model auta: Corsa B
Silnik: C20NE
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował;: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Wydra9 »

No tak bo jak jest nieszczelność za przepływka to ona nie widzi ile ma faktycznie powietrza i sobie dodaje żeby było wg zadanej w ECU na jałowych bo widzi że masz puszczony pedał gazu
i dzieją się kwiatki bo mu się nic nie zgadza nie podłączony krokowy ma jakąś szczeline żebyś mogł auto odpalić zanim on zareaguje więc ma super jałowe bo ma stała dawke powietrza tylko paliwo reguluje
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Rays »

Ło ja, to ja się muszę nieźle doedukować widzę :D Dzięki Wydra poraz kolejny, bo zdaje się że od Ciebie dostałem też pomoc przy tym poprzednim problemie. Szkoda że tylko Ty i ja37 ostatnio udzielacie się na forum :(
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: ja37 »

Nono, bo pewnie dobrze jest, póki sonda się nie zagrzeje - mam rację?
Wtedy lewizny szukaj.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Rays »

Sikałem wszystko plakiem .. od przepływki przez rurę dolotu, przepustnicę ąż po sam kolektor i lewego absolutny brak. Nie wiem co jest grane, ale zauważyłem że jak silnik jest ''chłodniejszy'' to te obroty spadają na łagodniejsze (2 tys, poniżej 2 tys..) a jak go przegonię to po wcisnieciu sprzegla ida pod 4 tys i stoją... wstyd jeździć bo się wszyscy jak na debila patrzą.. :crazy: chociaż to z tym przegonieniem to też chyba nie reguła, wydaje m isie ze jak dłuzej pojeżdzę normalnie i nagrzeje go to podobnych temperatur to jest to samo.. nieraz podejda na 4 tys a potem spadna na 2 tys i tak faluja szybko 2 tys - 2.2 tys . Wydaje mi się tez ze auto nieraz szarpie przy przyspieszaniu.. Kable i swiece wymienialem jakis czas temu wiec to raczej nie to. TPS też wymieniałem stosunkowo niedawno bo chyba był ten sam problem.. tylko że wymieniłem na Maxgear i nie wiem czy nie fisiuje.. krokowy z resztą też maxgear i to chyba był jeden z błędów żeby takie części pakować.. A może przyjrzeć się wiązce? :) Błędów brak.. a jeszcze niedawno chwaliłem że corsa taki fajny bezawaryjny samochód :roll:
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2019, o 21:13 przez Rays, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: ja37 »

Ciężka sprawa.
Nieszczelności na wydechu przed sondą?
Pozostaje miernik w łapę i mierzyć pracę czujników, albo opelscanner, jak masz dostęp.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Rays »

Wiesz co, jeśli mam być szczery to z mojego wydechu jest ser szwajcarski.. niby połatany ale i tak gdzieś puszcza, ale słychać to tylko na dole a u góry cichutko.. Ale to nie jest wykluczone bo jakiś czas temu robiłem taką małą rewizję silnika no i składałem ten kolektor też od nowa, no ale nie widac nigdzie zeby bylo okopcone ani nic bo juz tak wczesniej myslalem i ogladalem.. chyba pora chwycić za miernik - tylko martwi mnie dojście do tpsa.. jak tam powtykać te kable od miernika? :)
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: ja37 »

Szpilki w kabel?
Albo cieniutkie przewodziki miedziane we wtyczkę (linki)?

Powiem ci, że dalsza część wydechu tez jest ważna, jak będzie ser, to lipa.
W wydechu misi być ciśnienie, ale odpowiednie.
Inżyniery kiedyś to policzyły, dlatego dziury dalej = złe cisnienie i może sonda przekłamywać.
Może sie studzić szybko i też kłamie.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Adaptacja krokowego c16xe

Post autor: Rays »

Szpilki w kabel chyba najłatwiejsze ale i najbardziej inwazyjne :D no ale tak będzie najszybciej :) Ty sobie patrzysz w autodacie na ''component testing'' na których pinach co mierzyć czy w której rubryczce? :D Bo ja tak patrze sobie według tego to na pinach A i B to powinno być mierzone? Bo tam jest tylko rezystancja podana, a ponoć najlepiej mierzyć napięcie. Chyba za głupi na kabelki jestem..
No z tym wydechem jest popelina bo mi zgniło to łączenie skręcane pod autem. Zamiast tego łączenia chcę rurkę wstawić zwykłą skręcaną ale czekam aż na warsztacie czas znajdą ;D
ALE: mi sie wydaje ze cos jest spierdzielone z krokowym albo z wiazka bo przedtem jak jezdzilem i stanalem na parkingu to weszla na 4 tys. Odpalilem jeszcze raz i chodzila na 1200 chyba, potem jak ruszylem i jak wrzucalem 2 bieg to 4 tys i za chwile przed krzyzowka mi zgasła .. Moze maxgear dał ciała? Albo wiazka ;) bo co innego moze byc jak takie cuda sa tylko jak sie gazu nie tyka.. Z reszta po co jak na biegu tez nie hamuje tylko jedzie rowno albo przyspiesza xd ciezko zasnac jak bryka nie hasa :(
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

Napięcia tam nie zmierzysz, bo pewnie tylko impulsowe jest.
A wtryski czasem nie leją?
Czujnik temperatury płynu jest ok?

No i dobrze by było obejrzeć wiązkę, może coś się przetarło i wtedy jest lipa.
Najlepiej pomierzyć od czujników do kompa na ciągłość i na zwarcie do masy.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Na zwarcie do masy jak mierzyć? Z kompa masę i przykładać do kabli miernikiem tak jakbym ciągłość sprawdzał i patrzeć gdzie jej nie powinno być? Bo czytałem gdzieś jak tam komuś to tłumaczyłeś już ale nie mogę znaleźć tego tematu .. ;x
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

Najprościej jeden do masy drugim pinem miernika jedź po całej wtyczce kompa, tylko wtedy wszystkie czujniki pod maską muszą być odłaczone.
To też może nie pokazać stanu faktycznego, bo silnik nie siedzi sztywno na poduchach, więc obejrzenie wiązki też potrzebne.

Na pewno nie masz lewizny?
może samostartu uzyj, albo zmywacza, bo plak może być niemiarodajny.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Teraz jeszcze szarpie przy ruszaniu tak do 2 tys wiec sprawdze jeszcze raz samostartem albo zmywaczem jak dorwe gdzies dzisiaj jeszcze. No i zaraz skocze posprawdzać pod kątem zwarcia :) Może uda mi się załatwić krokowy na podmiankę to też podmienię i zobaczę najwyżej :)
No i tak.. sprawdziłem jeszcze raz to lewego nie ma bo sikałem wszędzie, tym razem nawet po wezykach od podcisnien i 0 zmian obrotów. Dla testu zdjąłem filtr powietrza i zatkałem rurę to auto od razu zgasło także lewe można wykluczyć.
Znacznie ciekawsze jest to, że jak jeździłem i jechałem ze stałą predkością ok. 100 km/h to wywaliło błąd 67 i auto zaczęło szarpać.. później odpiąłem na chwilę TPS'a i podłączyłem od nowa i auto jakby mniej wariuję.. Tzn potrafi wskoczyć na 3 tys. ale to wszystko odbywa się jakby łagodniej. Przynajmniej da się w miarę normalnie jeździć. Dziś zabrakło czasu, ale jutro(w sumie to już dziś) chwycę za miernik w końcu i sprawdzę w pierwszej kolejności TPS i wiązkę pod kątem zwarcia, tak jak mi poleciłeś ;)
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

To jak już tak się bawisz, to też sprawdzaj czujniki.
Wypnij tylko kompa i we wtyczce kompa podłączaj się do pinów czujników i sprawdzaj dane z autodatą.
Awatar użytkownika
Wydra9
Użytkownik Premium
Posty: 808
Rejestracja: 22 maja 2009, o 23:14
Imię: Rafał
Model auta: Corsa B
Silnik: C20NE
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował;: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Wydra9 »

Czasem jest tak mala dziurka ze samostart nie wystarczy powyciagaj wezei sprawdz wyginahac czy nie jest gdzies pekniety to samo tyczy sie odmy i innych podcisnien bo tedy tez moze ciagnac lewizne
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Zdaje się że mam winowajcę. Zaczalem ruszac wiązką od tpsa, a dokładniej tym odcinkiem od TPSa do tej glownej wtyczki i obroty zaczely sie stabilizować.. Temat zdaje się przerabiał u siebie Porszak. Jak będę miał chwilę to zrobię ten odcinek nowy i dam znać co i jak :) póki co dzięki Wydra i ja37 za pomoc ;D dodam że zaczęło mi wywalać błędy 68, 67 i 22.. też gdzieś tu był temat o nich.. Zobaczymy czy nowa wiązka załatwi temat :)
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Cóż. Na razie nic nie robiłem ale póki co to samo się naprawiło... ehh brak słów :crazy: pewnie znów zacznie wariować w najmniej oczekiwanym momencie. Załatwię sobie jakąś wiązkę ze szrotu, ogarnę ją trochę i założę i zobaczymy. Tylko teraz nie będę i tak miał porównania..
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

Czyli kontakt i doginanie pinów cię czeka.
Awatar użytkownika
Wydra9
Użytkownik Premium
Posty: 808
Rejestracja: 22 maja 2009, o 23:14
Imię: Rafał
Model auta: Corsa B
Silnik: C20NE
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował;: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Wydra9 »

Tak, kontakt i czyszczenie i doginanie pinów w kostkach, ja bym jeszcze rozciął wiązkę przy silniku i sprawdził czy nie było tam osób trzecich... Bo skoro poruszałeś wiązką i sie naprawiło to gdzieś tam leży problem.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

No to się nacieszyłem.. xD rano pojechałem do pracy i wszystko super, wracam z pracy - odpalam i zonk.. niby wiązka ale krokowy też mi nie daje spokoju gdzieś w głowie..może się przycina :) sprawdzę obie te rzeczy.. co za dramat xD przedwczoraj np poruszałem wiązką i się nic nie zmieniało ;d
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

Ty nie biadol, tylko zaglądaj w te styki.
Poruszałeś, to na chwilę się naprawiło, przyszła wilgoć i wróciło.
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Chyba trzeba się wziąć w końcu, bo miałem nadzieję że porobię wszystko jak mi gościu puszkę do dolotu przyśle to bym od razu przy zakładaniu wszystko obejrzał i poczyścił. No ale chyba trzeba zrobić to wcześniej jednak ;D
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Żeby nie było że nic nie robię to posikałem wtyczki contactem, podociskałem konkretnie ale :negative: niestety :( Pozostają same czujniki lub ich wiązki.. W szczególności ta od TPS bo jednak jakieś tam ruchy wydawało się że dawały jakieś zmiany. Nie wiem sam czy najlepiej wziąć z innego opla na szrocie czy reanimować ten kawałek?
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

Ty miałeś podoginać piny we wtyczkach, a nie dociskać wtyczki :)
Samiczkowe piny trzeba trochę dogiąć, żeby lepiej trzymały samczyków :)

A wiązkę ja bym dorobił, długa nie jest, a bedzie 100% pewności.
Używaną to już masz, po co ci druga? :)
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

delikatnie podoginałem. Mocniej się bałem żeby później móc wtyczki powsadzać.. i tak na rękach ślady walki zostały :smile: Bo ja w sumie tą używaną chciałem z myślą, żeby mieć takie same kolorki kabelków żeby za jakiś czas się nie zastanawiać który od czego .. Ale chyba naprawdę nie ma sensu bo jak one wszystkie i tak będą przygrzane i zmechacone to psu na budę taka robota. Jakie konkretnie kable kupić żeby były dobre i spełniały swoją rolę? poprzekładam najwyżej wszystkie od TPSa na nowe i tyle, coby się co chwilę nie bawić z tym ..
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

0,5mm2 powinny spokojnie starczyć.
Ale patrz na izolację, żeby była jak najgrubsza i nie twarda.
Za ten post autor ja37 otrzymał podziękowanie:
Rays (4 maja 2019, o 15:31)
Ocena: 100%
Rays
Świeżak
Posty: 65
Rejestracja: 24 lip 2018, o 22:19
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: Rays »

Witam po krótkiej-długiej przerwie :) W temacie dopiero teraz coś się ruszyło bo zbierałem materiały żeby założyć mantzla.. No i podczas zakładania wyszła nieszczelność dolotu od spodu.. samostart nic nie wykrywał bo nie szło tam w żaden sposób dojść a ile się dało no to widocznie nie wystarczyło :) Później zauważyłem też urwany kabelek ( 1 z 3 ) od strony wiązki do czujnika położenia wałka rozrządu.. Co ciekawe nie wywalało żadnych błędów akurat od wałka( wywalało tylko 22 67 i 68 bodajże) :D no i w sumie to tyle z ''fuck upów'' .. Kabelków od TPSa narazie nie ruszałem ale obroty są póki co unormowane. Pojeżdżę trochę i dam znać bo dopiero wczoraj wieczorem skończyłem zakładać :) Ogólnie polecam taką modyfikację dolotu bo auto od 4 tys idzie znacznie lepiej niż przedtem.. chociaż nie wiem bo puściłem też stożek w nadkole a przedtem był od razu przy silniku nieodgrodzony (wieś tuning) no i chodzi troszeczkę bardziej rasowo zdaje się niż przedtem.. jednym się to podoba a innym nie (mi akurat tak :D :D ) co do dolnych partii obrotów ja nie odczułem akurat jakiegoś tam mega osłabienia. No i oczywiście nie ma tylu miejsc w których auto może łapać lewe powietrze (Chyba że se kijowo pospawacie puszke to Wam przez smarki będzie ciągło :P) Według mnie wszystko na + póki co :) Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc :)
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2071
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Jak to w c16xe bywa - Wariujące obroty jałowe

Post autor: ja37 »

Stożek w nadkole - fajny odkurzacz zrobiłeś, też tak miałem przez chwilę w ne.
tps-a nie ruszaj, myślę, że usterki już znalazłeś :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”