Witam,
trochę po rozmowie z Mehesem postanowiłem wrzucić moją już 5-tą Corsę. Zdjęcia szału nie robią, ale mam dobre wytłumaczenie

Dopiero po wrzuceniu ich do komputera zwróciłem uwagę,że moja córeczka (ma już 2,5 roku, a przypomnijcie sobie jak wrzucałem jej zdjęcie zaraz po porodzie robiąc Corsę 3.0) pomazała cały obiektyw i dlatego są zamglone. Jako dodatek dorzucam na koniec moje codzienne wozidło, tj Skodilaka.
Trochę danych:
Corsa C 2003r, mega PAWER MILION KUNI EDYSZYN 1.0 12V
Przyspieszenie 0-100km/h - tak w okolicach 2 miesięcy
Z wyposażenia mam poduszkę kierowcy, fotel, tapicerkę i nawet koło zapasowe

Ktoś ją uraczył wcześniej prezentem w postaci fajnego radyjka Pioneera i w zasadzie oprócz poduszki dla kierowcy nic więcej na wyposażeniu to auto nie ma. Z czasem dojdzie elektryczne wspomaganie, pierdoły jak ABS, mocniejsze hamulce itp są zdecydowanie dla tchórzy
Po zakupie auto miało prane wnętrze (żeby nie pomazany obiektyw to pewnie byście to dostrzegli

) i po kilku miesiącach lakier, gdyż na tylnym prawym błotniku, drzwiach i zderzaku jakiś miszcz parkowania nie dał rady przejechać obok auta w czasie jak moja żona była w pracy. Standartowo jak to zawsze bywa - winnych brak, nikt nic nie widział, nikt nic nie wie

Obecnie w aucie trzeba pomalować jeszcze obydwa zderzaki, gdyż przed moją żoną również autem jeździła płeć piękna (Aniu bez urazy

), która miała lekkie problemy z ogarnięciem rozmiarów tego ogromnego pojazdu
Jako dodatek - mój Skodilak
