Chicałbym zaprezentować tutaj mój samochód i mimo że to nie jest corsa to uważam że z corsą ma wiele wspólnego .
Tigre bo to o niej temat kupiłem jakoś w styczniu 2011r.
Wymieniony został silnik bo się zatarł i tak pojeździłem do listopada 2011 r i wtedy było małe bum...
kupiłem co potrzebne założyłem i jeździłem. Osiągi były fajne. NIgdy nie oszczędzałem tigry aż żal sie przyznać i jakoś w czerwcu w drodze powrotnej z pokażu driftingu w płocku silnik padł ( to juz 2 silnik...) Wypalił sie 1 zawór wydechowy w głowicy i do domu dojechałem na 3 garach ...
Plan był prosty remont głowicy a przy okazji odmalowanie silnika i komory.
Niestety jadąc po częsci juz nie pamiętam do czego z moim dobrym kolega gadaliśmy o tigarze i tu nagłe jedzie jakaś omega 2.5 v6 i gadka jak by to włożyć do tigry ...Potem pare godzin przed kompem i nowy plan . Bedzie tigra 2.5 v6 .Tak sie zaczeło i trwa dalej .
KIlka fotek :
dzień zakupu

lato 2011




fotka przypadkowo znaleziona w neci ( tigra była na zlocie w koronowie w 2006r)










kupiona na czas składania c25xe
