mam problem jak w tytule. Poprawiałem kabelkologię przy radiu (wcześniej było nieoryginalne) i m.in. zmieniłem wtyczkę antenową z takiej z grubym bolcem na tą standardową, oplowską. Po tej operacji, jeśli radio nie ma podpiętej anteny, lub przyłożę palec do wyjścia to coś tak odbiera, a jak włożę antenę to totalna cisza (szum). Czy ktoś się orientuje, czy powodem może być:
- zwarcie przewodu sygnałowego z ekranem
- brak połączenia przewodu sygnałowego na przedłużce (mimo wszystko powinno chyba cokolwiek odbierać, czyż nie ?)
- złe zasilenie/brak zasilenia wzmacniacza antenowego ?
Pytam, bo chciałbym mieć od razu jakąś "poszlakę" w szukaniu winnego
