Witam.
Przyszedł czas, aby pokazac wam moją corsę i przygody z nią.
Na początek fakty:
rocznik: 1996
silnik: 1.2 X12SZ 45km
przebieg: 207000
wyposażenie: 2x Air bag
Skrzynia biegów: manualna
Układ dolotowy: seria
Układ wydechowy: seria
Elektronika: seria
Zawieszenie: -60 MTS
Układ hamulcowy: seria
Środek: seria + nowy licznik z obrotomierzem
Koła: Letnie 14" OZ 6j ET35, 185/55
Zimowe 13" stalowe GM 5,5j ET49, 155/70
Corsa jest już ze mną 2 lata.
zmiany od zakupu (te, które pamiętam)
-zawieszenie -60 MTS
-lampy przód hella black
-lampy tył fift black
-lakierowanie zderzaków/sierpów/lusterek
-korekta lakieru
-dokładne czyszczenie wszelakich zakamarków i wnętrza APC
-zegary z obrotomierzem
-radio sony, głośniki w drzwi dibeisi, tył peying alien
-przyciemnienie szyb
-bra (antyfanom powiem tylko, że póki nie zrobię maski pod bra musi ona byc)
-felgi aluminiowe OZ 14"
-zmina podświetlenia wnętrza na LED (zegeary, lampka, konsola)
-zmiana mieszków lewarka zmiany biegów i ręcznego
i pewnie wiele, wiele innych o których nie pamiętam
A teraz kilka zdjęc
Po zakupie auto prezentowało się mniej więcej tak:
Sprzedawca wysmarował całe auto, łącznie z lakierem plakiem, by bardziej kusiło. Odrazu po powrocie w ruch poszło wiadro z wodą i wszystko było zmywane.
W aucie znalazłem takie kwiatki jak:
filtr kabinowy:
świece:
Po ogarnięciu problemów mechanicznych oraz z silnikiem miejsce miała taka sytuacja:
Szczęście w nieszczęściu stłuczka pozwoliła mi na zakup lamp na przód Hella blach, na tył Fift black oraz zegarów z obrotomierzem.
Z czasem doszły alusy (jeszcze na -40)
Po zakupie kilku kosmetyków:
Przyszedł czas na ogarnięcie lakieru i wnętrza:
Na koniec kilka fot z inną corsą z forum
Plany na przyszłosc?
-Chcę coś zrobic z frontem. Myślę o jakiejś ciekawszej dokładce zachowując przedliftowy zderzak. Tu liczę na waszą inicjatywę, bo sam nie mam pomysłu
-gwint
-nowy setup (felgi + oponki)
-wyprac wnętrze
-kilka zaprawek lakierniczych
-ogarnąc maskę, żeby nie musiec jeździc z BRA
-polakierowac kilka plastików we wnętrzu, ktore są już podmęczone życiem
-dbac, tankowac i jeździc
Na końcu chciałbym podziękowac wszystkim forumowiczom, którzy byli pomocni w problemach z corsą, od których miałem okazję kupowac części, oraz tych, którzy dopiero się przyczynią do życia mojej corsy