Nie chce jechać po demontażu LPG

Wszystkie informacje o silnikach benzynowych i diesla montowanych w Corsie B.
ODPOWIEDZ
dah
Bez listowiec ;-)
Posty: 4
Rejestracja: 4 lip 2009, o 17:48
Lokalizacja: Osiny k.Puław
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: dah »

Witam,
Nie dalej jak tydzień temu zdemontowałem instalacje lpg w mojej c12nz :D
Od tamtej pory mam problem, autko nie chce jechać. Objawy są takie że po dodaniu gazu dusi się i zwalnia zamiast przyspieszać. Strasznie to irytujące. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
Zaznaczam że przewody wodne nie zostały doprowadzone do stanu sprzed instalacji, tj. są zaślepione za trójnikami z których płyn wychodził do parownika. Myślałem że może zapowietrzony ale po odkręceniu czujnika temperatury płyn ucieka bez powietrza.
Proszę o opinię w tej sprawie.
Pozdrawiam
czerwo
Swój
Posty: 566
Rejestracja: 5 lis 2011, o 22:39
Imię: Robert
Lokalizacja: Kielce
Podziękował;: 19 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: czerwo »

Obstawiam zapieczony wtryskiwacz, sprawdź ciśnienie paliwa i jak rozpyla (mgiełka czy leje).

Pozdrawiam, Robert
Awatar użytkownika
ja37
Support Team
Support Team
Posty: 2084
Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
Imię: Grzesiek
Model auta: Astra H GTC
Silnik: Z20LEH
Lokalizacja: Łódź
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 26 razy

Re: Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: ja37 »

Czy elektryka doprowadzona do stanu sprzed LPG?

Dolot też?(mixer)
Awatar użytkownika
CorsaCG
Nowy
Posty: 225
Rejestracja: 11 cze 2013, o 22:50
Imię: Michał
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: CorsaCG »

Przede wszystkim czy przed demontażem auto pracowało prawidłowo na benzynie i gazie :smile:
dah
Bez listowiec ;-)
Posty: 4
Rejestracja: 4 lip 2009, o 17:48
Lokalizacja: Osiny k.Puław
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: dah »

Pracowało bardzo dobrze na jednym i drugim paliwie. Stan elektryki - powiedzmy że doprwadzony. Zasilanie odłączyłem i centralkę a co tam więcej trzeba to nie jestem pewien.
Do miksera dochodził przewód z parownika, on w sumie też został zaślepiony możliwie jak najkrócej.

Wrzucę fotkę ze stanu spod maski jak będę w domu.
Awatar użytkownika
wolga85
Weteran
Posty: 1035
Rejestracja: 12 sty 2009, o 21:03
Imię: Marcin
Lokalizacja: Gdów (na południe od Krakowa)
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: wolga85 »

Mikser też najlepiej wykręcić (zwęża dolot więc silnik zyska parę KM). Co do elektryki check się świeci? Z tego co pamiętam to instalacja LPG ingeruje w sondę lambda. Przejmuje z niej sygnał i w razie potrzeby emuluje go. Z doświadczenia wiem że oplowskie sondy na gazie długo nie wytrzymują. LPG podłączone jest też pod czujnik położenia przepustnicy no i oczywiście wtrysk.
6 do 100 czy 6 na 100. Oto jest pytanie
dah
Bez listowiec ;-)
Posty: 4
Rejestracja: 4 lip 2009, o 17:48
Lokalizacja: Osiny k.Puław
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Nie chce jechać po demontażu LPG

Post autor: dah »

Dokładnie, to właśnie przewód od wtryskiwacza miał przerwę. Po ponownym połączeniu wydawał się za krótki i w efekcie się urwał. Przedłużyłem, polutowałem i po sprawie.

Dzięki za szybką reakcję i celne podpowiedzi bo oczywiście nie pozbyłem się miksera. Jutro się tym zajmę :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”