Pacjent to Corsa B 1.2 16v (X12XE).
Przy prędkości równo 100 km/h (na 5 biegu, dla 4 biegu - ok. 80 km/h) jak depnę mocniej gaz wyskakuje check engine i auto przechodzi w tryb awaryjny - jedzie nierówno, nie reaguje na gaz, prawie zwalnia (praca awaryjna). Puszczam gaz - check engine gaśnie, Corsa jedzie normalnie. Jeśli baaaardzo powoli dodawałbym gazu, delikatnie jak z kobietą, to check engine nie wyskoczy (nawet do prędkości 140 km/h, dalej nie próbowałem).
Diagnostyka komputerowa:
Na postoju - błędów nie ma.
Podczas jazdy:
P0100 Za niskie napięcie przepływomierza powietrza
P0130 O2 Sensor otwarty obwód
Mechanik powiedział, że multum rzeczy może dawać powyższe objawy - EGR, przepływomierz, sonda lambda i się tego nie podejmie, bo nie chce mi wymienić pół samochodu za kupę kasy, a to może nie pomóc.
I na koniec. Parę tygodni temu rozładował mi się akumulator (zostawiłem na światłach). Odpaliłem na kable i jeździłem ze słabym akumulatorem. W końcu wziąłem i go naładowałem prostownikiem. Dwa dni później znowu rozładowany (auto ledwo odpala). To może mieć związek?
Nietypowy problem z silnikiem
- wolga85
- Weteran
- Posty: 1035
- Rejestracja: 12 sty 2009, o 21:03
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Gdów (na południe od Krakowa)
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Nietypowy problem z silnikiem
Brak błędów świadczy o braku zasilania ECU na wyłączonej stacyjce. Trzeba sprawdzić masy i zasiania ECU. Do tego przewody sygnałowe z przepływomierz i lambdy oraz zasiania i masę przepływomierza. Zasilania najepiej badać miernikiem z podpięta żarówką bo nieraz miernik pokazuje że napięcie jest dobre a po podączeniu żarówki 5W leci na łeb na szyję.
6 do 100 czy 6 na 100. Oto jest pytanie
-
- Świeżak
- Posty: 68
- Rejestracja: 19 cze 2011, o 21:05
- Imię: Bartek
- Lokalizacja: Pyrlandia
- Podziękował;: 20 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Nietypowy problem z silnikiem
Dzięki za podpowiedź. Podłączyłem komputer ze szrotu, elektrykę sprawdziłem, ale nie pomogło. Wyczyściłem i zaślepiłem EGR - też bez skutku. Problemem okazał się przepływomierz - po podłączeniu z innego auta jak ręką odjął. Po dłuższym zastanowieniu kupiłem używkę, za 100 zł ze szrotu.