zlot weteranow normalnie w tym watku
dobrze Cie tu widziec mike'y!
troche sie pozmienialo w zyciu, poukladalo sie conieco, no i pora przewietrzyc garaz... decyzja meeeega dlugo dojrzewala, ale juz definitywnie nadszedl czas.
porszak jesli chodzi o nadsterowny tyl - zdecydowanie tyl to jeden z tych elementow przy ktorych mam znak zapytania, nie czuje do konca na ile mozna sobie pozwolic z tym autem. 100 lat temu jeszcze, z c20xe jeszcze nie raz i nie dwa mnie zmrozilo jak ta dupa uciekala niespodziewanie i to bylo tylko z jednym eibachem w belce. teraz przy okazji konwersji hamulcow na tarcze z tylu dodatkowo zafundowalem sobie regulacje katow pochylenia kol z tylu i mam wrazenie ze jest duuuuzo lepiej, ale jak mowie... tyl to pewien znak zapytania wciaz dla mnie.
cougar staralem sie obiektywnie Ci odpowiedziec, ze mnie sie podoba jak auto jezdzi zakrety, ze moim zdaniem prowadzi sie pewniej niz ds3 ktory ma na pewno lzejsze 1.6 z przodu, a i jako auto prosto z fabryki jest juz calkiem hot... hot hatchem. wiem, ze czulem duza roznice na niekorzysc po konwersji z 1.4 na 2.0, ale to bylo wieki temu. od tamtej pory bylo juz tylko lepiej, bo i w zawieszeniu oraz przeniesieniu napedu zmienilo sie sporo zeby auto moglo skrecac lepiej - stad szpera, stad wyregulowane katy w zawieszeniu (standardowo w corsie nie do zrobienia). jesli chodzi o skrecanie to nieporownywalnie wiekszy fun jest i tak na moto