Z tego co sie dowiedzialem,tzn rozmawialem z dwoma niezaleznymi od siebie mechaniorami,bez rozbierania silnika( 1.2 OHC,gaznik),obydwaj stawiaja na powykrecane zawory (tak jak napisal Scotty),oczywiscie nie wszystkie,wiec bede musial wymienic pasek rozrzadu,dolna rolke,uszczelke pod glowica,powymieniac powyginane zawory,splanowac glowice.Mam nadzieje ze nic wiecej,bo musze wymienic przegoby,koncowki drazka i ustawic zbieznaosc,a sakwa niestety nie jest bez dna
Co do tej calej sytuacji,mysle ze i tak mialem szczescie, bo wracalem z poza miasta i strasznie wkurzylbym sie gdyby padal mi w trasie.
Dzieki za pocieszenie!!
Co do spotu to pewnie ze zapraszam,oby w czerwcu bo w lipcu najprawdopodobniej wyjade,popracowac troche na remonty Corsy

,bo strasznie sie sypie.
Pozdrawiam wszystkich - tych ktorzy sie wypowiedzieli i tych ktorzy przeczytali

!!!