w pierwszych słowach muszę perzyznać ci rację, że praca dmuchawy i ogólnie każdego urządzenia elektrycznego powoduje wzrost obciążenia silnika, więc i w skrajcych przypadkach nawet zauważalne większe zużycie paliwa.
Silnik atmosferyczny zasysa powietrze, i im więcej jest w stanie go zassać, tym więcej mieszanki dostaje się do silnika, gdyż ECU odpowiednio dawkuje paliwo aby skład był odpowiedni. Każda modyfikacja wolnossąca, czy to korekta głowicy i kolektorów, czy wałek ma za zadanie właśnie zwiększyć tą ilość, poprzez zwiększenie czasów otwarcia zaworów, usunięcie przewężeń na drodze od filtra do komory spalania (najczęściej porty głowicy i przepustnica).
Turbo natomiast nie wymaga tych modyfikacji, gdyż tam powietrze jest tłoczone do cylindrów, co znacznie przewyższa ilości jakie możemy uzyskać na atmosferycznym silniku. Nie zapominajmy jednak, że turbina także stawia opór wydostającym się z silnika spalinom, ale jednak pozytywne działanie jest większe. Kompresory napędzane paskiem z wału nie mają wad turbin, jednak i one podobnie jak alternator stawiają opór silnikowi.
Jak widać nie ma róży bez kolców i każdy system doładowania powoduje pewne straty.
Powracając do tematu, jeśli chodzi o "sposoby" elektryczne, to z góry mówie, że zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest dmuchawa, którą konstrukcyjnie można nazwać siostrą turbiny. Wydatek energii jaki jest potrzebny aby nadać pęd powietrzu jest znacznie mniejszy niż w jakimś wiatraku, być może dlatego, że działa tu dodatkowo siła odśrodkowa?
Zysk odczuwalny może wystąpić już wtedy, gdy w kanałach dolotowych stworzymy ciśnienie równe z ciśnieniem poza dolotem! Jest wiele przykładów silników z małym doładowaniem (do 0,5bar), które uzyskiwały ciekawe efekty. Uzyskanie nawet tych 0,5bar'a przez dmuchawe to faktycznie ilość energii włożona może być mniejsza niż uzyskana i do tego nie nakłaniam. jadnak z ciśnieniem atmosferycznym lub minimalnie większym, możemy uzyskać mniejwięcej tyle co na modyfikacjach atmosferycznych.
Takie moje jest zdanie
Jako, że po roku człowiek trochę zmądrzał, ale widać za dużo się nie zmieniło.