
Dziwne chrobolenie
-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Dziwne chrobolenie
Od jakiegoś czasu zaczeło mnie drażnić coraz to głośniejsze chrobolenie z pod maski. Chrobolenie to najlepiej słychać na wolnych obrotach. Dochodzai ono od lewej strony silnika gdzieś w okolicy alternatora a paska rozrządu. Pomyślałem, że to łożyska na alterku i zdjołem pasek, odpaliłem a tu dalej to samo
. Pasek rozrządu i napinacz był wymieniany jakieś 10 tys km temu więc to chyba nie on. Mam poważne wątpliwości czy to nie pompa wody bo chyba tylko to zostało niezprawdzone, ale nie jestem pewien. W związku z tym mam pytanko: czy objawy które wystepują wskazują że pompa nadaje się do wymiany? Wspomniane "chrobolenie" jest szybkie i rytmiczne, ale wraz z podgazowaniem ustępuje lub poprostu tego już nie słychać.

Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Właśnie takich odpowiedzi najbardziej nie trawie
BRAWIMEX coś tam mruknoł o zmiennej pogodzie ale to na pewno nie jest tego powodem, ponieważ to już wcześniej "chrobotało" lecz ciszej. Teraz daje znać o sobie dużo głośniej i nie ma znaczenia czy silnik jest gorący czy nie, czy na zewnątrz jest + czy - , lub czy przejadę 1 Km czy 150. Pojechałem do mechanika i sam nie był pewien co to. Powiedział że musi ściągnąć pasek z alternatora i sprawdzić czy to nie czasem łożyska. Lecz ja to już zrobiłem i narazie lipton. Autem jadę gdzieś co chwilę więc nie mam możliwości zostawić go do wstępnej rozbiórki w celu obadania co jest grane
. Myślę, że udało by mi się zrobić to samemu, było by taniej i więcej satysfakcji. Byłem przekonany, że ktoś z was naprowadzi mnie na sedno usterki ale chyba wyszedł kolejny lipton...

BRAWIMEX coś tam mruknoł o zmiennej pogodzie ale to na pewno nie jest tego powodem, ponieważ to już wcześniej "chrobotało" lecz ciszej. Teraz daje znać o sobie dużo głośniej i nie ma znaczenia czy silnik jest gorący czy nie, czy na zewnątrz jest + czy - , lub czy przejadę 1 Km czy 150. Pojechałem do mechanika i sam nie był pewien co to. Powiedział że musi ściągnąć pasek z alternatora i sprawdzić czy to nie czasem łożyska. Lecz ja to już zrobiłem i narazie lipton. Autem jadę gdzieś co chwilę więc nie mam możliwości zostawić go do wstępnej rozbiórki w celu obadania co jest grane

Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

- pirat
- Forum Master
- Posty: 3105
- Rejestracja: 8 gru 2002, o 22:24
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Legionowo
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Jak zwykle sie unosisz...
Poprostu wyluzuj troche.... Chodzilo glownie o to, zeby nie twprzyc nowego topicu, jak podobny jest zaraz obok.
a tak btw, to z doswiadczenia juz wiesz, ze mechanikowi ktory widzac to na wlasne oczy i slyszac usterke nie potrafil jej zdiagnozowac... to co my mozemy podpowiedziec czytajac o chroboleniu??
Poprostu wyluzuj troche.... Chodzilo glownie o to, zeby nie twprzyc nowego topicu, jak podobny jest zaraz obok.
a tak btw, to z doswiadczenia juz wiesz, ze mechanikowi ktory widzac to na wlasne oczy i slyszac usterke nie potrafil jej zdiagnozowac... to co my mozemy podpowiedziec czytajac o chroboleniu??
-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Nie wrzucę siebie do zbiorowego topicu bo to jest dla mnie ważna sprawa... Topic o wszystkim jest jednocześnie topicem o niczym...pirat pisze:Jak zwykle sie unosisz...
Poprostu wyluzuj troche.... Chodzilo glownie o to, zeby nie twprzyc nowego topicu, jak podobny jest zaraz obok.
a tak btw, to z doswiadczenia juz wiesz, ze mechanikowi ktory widzac to na wlasne oczy i slyszac usterke nie potrafil jej zdiagnozowac... to co my mozemy podpowiedziec czytajac o chroboleniu??
A może pan mechanik nie chce mi powiedzieć co to żebym sobie sam nie zrobił tylko do niego przyjechał to robić?
Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

- pirat
- Forum Master
- Posty: 3105
- Rejestracja: 8 gru 2002, o 22:24
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Legionowo
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
A co to za roznica? przeciez czytamy wszystkie tematy i jak ktos bedzie chcial napisac cos smiesznego nie na temat to i tak to zrobi, a na forum masz 10 tematow o chroboleniu, stukaniu itd... bo kazdy chce miec swoj topic...Bronek_84 pisze: Nie wrzucę siebie do zbiorowego topicu bo to jest dla mnie ważna sprawa... Topic o wszystkim jest jednocześnie topicem o niczym...

Jesli mechanik podchodzi do tego tak niekompetentnie, to zmien go poprostu. Jedz do innego, ktory poleci Ci ktos znajomy... i tyleBronek_84 pisze: A może pan mechanik nie chce mi powiedzieć co to żebym sobie sam nie zrobił tylko do niego przyjechał to robić?

- Gobo
- Nowy
- Posty: 473
- Rejestracja: 12 wrz 2003, o 13:26
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:


Wyginaj śmiało ciało
-
- Forum Master
- Posty: 4329
- Rejestracja: 9 cze 2001, o 02:00
- Lokalizacja: WPR ............
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
w rzeczy samejGobo pisze:Z resztą ja nie zauważyłem tutaj żadnego śmiesznego ani niepoważnego postu , a ten Artsa o chrabąszczu jak dla mnie jest bardzo wporządku , przecież tak mogło się zdażyć , oczami wyobrażni widze jak taki mały chrabąszcz przegryza dolot powietrza i buduje sobie gniazdko w okolicach przepływomierza a potem podczas pracy silnika biedaczysko smagany podmuchami lodowatego powietrza , kuli się ze strachu popiskując lekko na swoich malutkich skrzypeczkach





-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
No to w takim razie chrabąszcza można wykluczyć bo moje 1.4 nie ma przepływomierzaGobo pisze:Z resztą ja nie zauważyłem tutaj żadnego śmiesznego ani niepoważnego postu , a ten Artsa o chrabąszczu jak dla mnie jest bardzo wporządku , przecież tak mogło się zdażyć , oczami wyobrażni widze jak taki mały chrabąszcz przegryza dolot powietrza i buduje sobie gniazdko w okolicach przepływomierza a potem podczas pracy silnika biedaczysko smagany podmuchami lodowatego powietrza , kuli się ze strachu popiskując lekko na swoich malutkich skrzypeczkach


Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

- !markos
- M A S T E R
- Posty: 7632
- Rejestracja: 13 paź 2002, o 23:55
- Imię: mihau
- Lokalizacja: waw
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
znikanie plynu i w efekcie zagotowany silnik. zadowolony?
moze ci tez halasowac rolna napinacza paska rozrzadu...
ale jak ktos slusznie zauwazyl klepanie w nieskonczonosc o chroboleniu i podawanie coraz to nowych objawow i momentow, kiedy chrobolenie wystepuje nie ma wiekszego sensu. pojedz do serwisu.
grzechotnik jest rownie prawdopodobny jak gniazdo chrabaszczy - jak nie masz przeplywomierza to mogly sobie uwic gniazdko nawet przed sama przepustnica buahahahaha!!!!!!!!
moze ci tez halasowac rolna napinacza paska rozrzadu...
ale jak ktos slusznie zauwazyl klepanie w nieskonczonosc o chroboleniu i podawanie coraz to nowych objawow i momentow, kiedy chrobolenie wystepuje nie ma wiekszego sensu. pojedz do serwisu.
grzechotnik jest rownie prawdopodobny jak gniazdo chrabaszczy - jak nie masz przeplywomierza to mogly sobie uwic gniazdko nawet przed sama przepustnica buahahahaha!!!!!!!!


- AdamXXL
- Post Mistrz
- Posty: 2554
- Rejestracja: 24 kwie 2001, o 02:00
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
może to być chrobotanie/grzechotanie ale bardzo blisko pracuje alternator i może on się do tego dokładać. u mnie powoli znikał płyn chłodniczy, aż pięknego dnia pojawiła się wielka kałuża i było po pompieBronek_84 pisze: ... Jakie objawy wskazują na uszkodzoną pompę cieczy chłodzącej?
-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Strach pomyśleć co się u ciebie już dawno mogło zagnieździć i siedzi cicho czekając na stosowną chwilę do ataku buahahahaha!!!!!!!!!markos pisze:grzechotnik jest rownie prawdopodobny jak gniazdo chrabaszczy - jak nie masz przeplywomierza to mogly sobie uwic gniazdko nawet przed sama przepustnica buahahahaha!!!!!!!!

Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Tego człowieka ja ubustwiam!!! Krutko, zwięźle i na tematAdamXXL pisze:może to być chrobotanie/grzechotanie ale bardzo blisko pracuje alternator i może on się do tego dokładać. u mnie powoli znikał płyn chłodniczy, aż pięknego dnia pojawiła się wielka kałuża i było po pompie

Jak wcześniej napisałem ściągałem już pasek od alternatora lecz to nic a nic nie zmieniło odgłosu czyli alternator jest ok. Przypomniałem sobie, że rok temu brakowało gdzieś nie cały litr płynu i wtedy go dolałem a z tego co sobie przypominam to zawsze było jakby poniżej dolnej granicy. Pod silnikiem i chłodnicą było i jest wszędzie sucho, nigdzie nie widać wycieków, z resztą nigdy nic nie ciekło. Co do rolki napinacza była zmieniana dość niedawno razem z paskiem bo strasznie szumiało i w sumie nadal szumi ale tylko jak wyjadę rano z garażu i jest mróz i jest to zupełnie inny dźwięk niż ten co mi nie daje spokoju. Jak autko się zagrzeje to rolki już nie słychać.
Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Ostatnio chrabąszcz dał mocno popalić, podkręcił swój mały trzeszczący boombox tak, że można było bez problemów go zlokalizować
Dorwałem skurnika w pompie wody
. Pompka tak się wyprała, że mój mech aż się zdziwił jak jeszcze mogła działać bez wypuszczenia wody :0 . Teraz po wymianie pompki silnik pracuje jak nowy
. Zrobiłem jeszcze jedną ważną robótkę a mianowicie wymieniłem od razu termostat.
Ps. Wsypałem do chłodnicy specjalny środek "chrabolix 500" , który zapobiega powstawaniu chrabąszczy w układzie chłodzenia




Ps. Wsypałem do chłodnicy specjalny środek "chrabolix 500" , który zapobiega powstawaniu chrabąszczy w układzie chłodzenia




Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 

-
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Tak to była niezwykle upierdliwa i uwaga drapieżna! odmiana chrabąszcza wodnego. Ale jak wiadomo "chrabolix500" wraz z płynem dotrze też do zbiorniczka wyr.Staneq pisze:czyli mozna wnioskować że chrabąszcz był odmianą wodną...![]()
Sprawdz czy nie złożył jaj w zbiorniczku wyrównawczym
Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 
