Czwartek:
Auto od godziny 18 rozbierane. wyjety caly srodek łacznie z deską rozdzielczą i wiązką elektryczną - trwało to jakies 4h - robiłem sam
Piątek:
Od godziny 16 zaczęliśmy pracę już z Poklem - wyjeliśmy stary silnik (mielismy problem z powodu braku klucza 15 na czym stracilismy jakies 2h - chodziło o wachacze)... jak sie udało odkręcić srubki wyjeliśmy skrzynię, półośki, zdemontowaliśmy stabilizator i stary układ wydechowy (zardzewiałe śruby - kolejna godzina w plecy). Ułożona nowa wiązka od Kadetta E GSi 2.0 8V (wróce jeszcze do tego dlaczego tak napisalem dokładnie od czego!). W corsie jest za mało otworów na wiazki więc powiększyliśmy oryginalny otwór który jest mniej więcej z prawej strony patrząc na silnik.
Sobota:
Od 14 wizyta w Inowrocławiu u mojego wujka. Sprzęgło z dociskiem, koło zamachowe od C20NE i zaczynamy rzeźbę... Pokle mądra głowa tak rospisał po niemiecku wymiary ze swojego koła na moim kole, że za cholere nikt nie wiedział co tam jest
Zonk totalny... Dokładamy tarcze sprzęgła i toczymy koło trochę ponad wymiar średnicy tarczy, część do której jest dociskana seryjna tarcza ()Klari popraw mnie jezeli się gdzieś rąbnałem!!!) toczymy ok 36mm albo 39mm 
(jak sie zalozy docisk to od razu bedzie widac, bo docisk idzie wyżej) na głębokość 2mm, nastepnie o ile dobrze pamietam robimy miejsce na docisk czyli roztaczamy serie (zewnetrzna krawedz) na równo do miejsca gdzie ma byc dokrecony docisk i całość w dół o 1,5mm. centrujemy i nawiercamy otwory na docisk... beda ok 1cm od seryjnych niżej ale to trzeba pomierzyć. Gwintujemy na śrubkę imbusową (8). Nastepnie toczymy srodek kola (tam gdzie są śrubki) na głębokość 1,6mm co by sruby nie haczyły o spręzynki od tarczy... Tyle na temat koła (może klari jakos lepiej to wytłumaczy bo tak to czytam i nic z tego nie rozumiem)... Robiliśmy 2 koła i cała operacja trwała ok 3h... Koszta ok 50złSobota (powrót do Torunia) godzina ok 18:
Wyciągamy silnik z kąta robimy oględziny, wyciągamy skrzynie i stoczone koło zamachowe z naszego servisowego Forda Couriera. Wszystko skręcamy (o dziwo pasuje
) i mamy gotowy do włożenia układ napędowy. Jeszcze jedna mało przyjemna rzecz a mianowicie trzeba było zrobić miejsce na alternator. Pokle wziął młot (bo młotek to nie był) ja zrobiłem tak :0 i po chwili pod mocowaniem kolumny na takim ranciku znalazło się ok 1,5cm miejsca na alternator... Bierzemy papierek, farbkę zamalowujemy ubytki jeszcze zielonego metalika. Nie czekając na nic podnosimy Corsę na wysokość 2 opon 185 (brak kóz żenada co?) kładziemy i wsuwamy silnik... 2 podnosniki pneumatyczne pod miske i skrzynie rozwiązuja sprawę dźwigu. Dokręcamy przednie i tylne mocowanie skrzyni biegów. 3 mocowanie nie jest narazie potrzebne bo silnik i tak sie zawiesi na mocowaniu poduszki. PIEKNY WIDOK!. Składamy resztę układu napędowego, czyli półośki wahacze itd... Corsa stoi na kołach z 2.0 pod maska.... Godzina 7.30 rano (niedziela) idziemy spaćNiedziela:
o godzinie 12 zjawiamy się na miejscu... typowo kosmetyczna robota izolowania kabli i układania ich wszędzie tak jak powinny być, składanie środka lutowanie kabli (w sumie ponad sto kabli poprawilem jezeli chodzi o luty) + podłączenie digitala, inna jest kostka od przeciwmgielnej tylnej więc lutujemy po kolorach - Działa! kostka od nawiewu jest taka sama ale trzeba zamienic + z 3 pozycja wiatraka i 1 z 2 - Działa! Nie doszedłem jeszcze do przednich lamp (czy pasuje czy nie pod maską) kostka natomiast jest taka sama ale trzeba jej zrobic miejsce! Nożyk i wycinamy miejsce (dot. Deski po lifcie). reszte typu bak i inne pierdołu lutujemy po kolorach! wszystkie sie zgadzają poza tylnymi lampami (jeszcze ich nie zrobilem). Pozniej dopada nas głod wiec robimy grilla pod garazem zapraszamy znajomych... i to by bylo na tyle planow niedzielnych dot. wymiany baku i zalozeniu pompy paliwa
Pozniedziałek:
Godzina 14 zjawiamy się w garażu. Montujemy bak (3h!!!) + pompe paliwa za prawym tylnym kołem. kupujemy przewody paliwowe 6mm i 10mm + pokle przywozi z reichu jakies takie plastikowe przewody.... Wszystko podłączone, bezpieczniki założone, benzyna nalana - ODPALAMY!! btw. środek cały działa bez żadnych problemów (świeci się pół digitala)... przekręcam kluczyk, rozrusznik kręci - dobry znak - DUPA KWAS! nie odpala... sprawdzamy iskrę - BRAK - cewka - BRAK napięcia, pompa paliwa - BRAK napięcia, pasek do laternatora (nowy) - nie pasuje - 4 rózne rodzaje (na 12 stacjach w toruniu same 10x925 i 10x975 a potrzebnego 10x950 - BRAK) no to w ch.j z tym 23 wkur....i wracamy do domu!!! brak pomysłów co może być nie tak....
Wtorek:
juhol + laptop + multimetry + lutownica + gąszcz kabli szukam błędu. Gąszcz kabli:
ułożony pod progami, zabudowany deską itd
(nie róbcie w tej kolejności). 5h i nic.... wszystkie przejscia są poza 2 kostakmi wychodzącymi z wiązki od komutera... wisi obciete 9 przewodów i za cholere do niczego kolorami nie pasuja po 6h pokle dzwoni do przyjaciela Andre speca od silników Opla. Za duzo sie nie dowiadujemy bo cięzko cos przez telefon opisać... mamy wymienić komputer GC na FF - KUR...A nie pasuje wtyczka! moja ma 3 rzędy pinów FF ma tylko 2! rece opadaja! wiązka sprawna bo cała sprawdzona, wszystko podłączone a na pompie i cewce i Bóg wie gdzie jeszcze brak napięcia! Cośmnie tknęło żeby sprawdzić połączenie silnik-wnętrze. Rozpinam kostke i patrze na gniazdo od instalacji kadetta
no fajnie 13 pinów wszystko oki ale patrze na wtyczke od silnika Calibry i widze aktywnych 7 pinów... światełko, telefon do Andre i okazuje sie że calibra ma instalacje Multiplexowa a Kadett zwykłą :0 :0 :0 . Na szczeście Pokle ma w naszym Courierze extra instalację od Kadetta (C20NE) wtyczka też ma 13 pinów! JEST NADZIEJA.... wymieniamy całe okablowanie silnika (3h w plecy) w miedzyczasie pada bateria
zakładamy komputer FF - chwila prawdy i silnik odpala wyje jak cholera bo nie ma tłumików jest 1.30 w nocy (ale i tak mamy w dupie blok jakies 50m od garażu).... na tym stanęło wszystko... silnik chodził i gasł - jak sie zalało przepustnicę to chodził i pompa też dawała paliwo... Ustrką okazało się nie wystarczające 5litór beznzyny zalane na suchy bak. Domyślamy się ze bedzie trzeba wymienic przeplywomierz i czujnik połozenia przepustnicy. Andre mówił że było chyba 6 róznych z każdego... zobaczymy w krótce! Silnik z Calibry nie pasuje do Kadetta i odwrotnie - to tak na przyszłość to jest C20NE i to C20NE
Zdjęcia mam w aparacie pokla ale nie mam kabelka zeby je zgrac wiec bedzie trzeba poczekac do niedzieli... dzisiaj skladamy lampy, chlodnice itp a jutro jade odstwaic to do servisu na przeglad wszystkiego - wymiane paskow, plynow i wszystkiego co jest nie tak... na uklad wydechowy a tym samym jazdy autem musze poczekac bo niestety jako student wydalem cale kieszonkowe na maj i nie mam nic
ale mysle ze w przyszlym tygodniu zalatwie te czescii bedzie oki.DODATKI:
trzeba stoczyc kolo pasowe bo to od serva nie jest potzrebne a utrudnia zalozenie paska do alternatora najpierw sie odpala auto pozniej sie składa to tylko samochod wiec skakanie po pasie przednim, blotnikach itd nie wyzadzi mu zadnej krzywdy jak czegos nie mozna zrobi to najlepiej zostawic w cholere i isc sie przespac, zrobic po wypoczeciu po 8h bez jedzienia 3 piwa strasznie poprawia humor i dodadza zapalu do pracy mielismy pozar pod maska jak wlozylismy inny przekaznik od zaplonu/pompy paliwa spodziewajcie sie ze odpali o 1 w nocy to zatrzymacie kupe... nam prawie wyskoczyła/2.0 bez wydechu w garazu robi duzo halasu zwlaszcza jak sie jest zmeczonym..... generalnie swapa mozna zrobic w 2 dni... ale polecam robic samemu bo jaja sa niesamowite... nie mieliśmy kanału a garaż miał 2,5m szerokości (wszystko sie da zrobić) jak zostawicie uklad wydechowy od corsy to pojda panewki - pokle ma nowy blok i odpalilismy jego monstera wczoraj.... czyli mamy w toruniu 2x 2.0 corsa A ...
(reszta jak zobacze zdjecia i to co się tam wyprawiało)
PODZIĘKOWANIA:
POKLE za wszystko, MICHAŚ za udostepnienie garazu, dobrego ducha i objechanie wszystkich stacji w toruniu w poszukiwaniu paska do alternatora
, sobie za swoja głupote! Bo nikt mi nie powiedział ze jestem normalny robiac to!EXTRA:
Recaro Ortophedic czeka na tapicera Pasy Schrotha na montaż Chyba kierownica 30cm też na montażmam nadzieje ze finał bedzie taki jaki bym chciał zeby był...
tyle narazie ode mnie.....
Blue Corsa 
koni kit on board
