Corsa Sport

kolejna corsa c20xe wydech na pewno odetka troche silnik zostaje zyczyc bezawaryjnej jazdy i podziwiac corsa na zlocie

Piekna furka! Do pelni lansu brakuje jeszcze alusilownikow do machy

Małe uaktualnienie:





Wczoraj przyszły nowe części i samochód nareszcie zaczął jeździć jak powinien:)) skończył przerywać i falować na obrotach:)) Zrobiłem również dolot zeby wszystko było tak jak należy:) Stała się jednak rzecz straszna mianowicie chyba pękła mi głowica albo poszła uszczelka:(( planowałem kupno Costcasta ale dopiero w lipcu/sierpniu a wydatki widać przyjdą wcześniej.Ponadto za miesiąc zawita nowy gwint z regulacja tylu żeby nareszcie zglebić go jak należy

Bert150 pisze:

Gdzieś już to widziałem...

super wyglada, male, czerwone. wyglada jak "ferrari"

fajnie wyglada... tylko pod maska czerwone dodatki a nie czarne

Pewnego słonecznego dnia wybaralem sie na wycieczkę moja corsa, niestety wróciłem już na holu:((
Powodem był zerwany klin z koła wału(czy jak to sie nazywa). Po zerwaniu tegoż klina przeskoczył rozrząd
i tłoczek spotkał sie z zaworem oto zdjęcia z rozbiórki:







i powód całego balaganu:

uuuuu... szkoda, wielka szkoda
skladaj do kupy bo sliczna jest

RotkiV pisze:uuuuu... szkoda, wielka szkoda

kółko będzie w poniedziałek zamówione a co do głowicy która i tak jest pęknięta to jeszcze się zastanawiam. Mam na oku 2 costcast-y wiec myślę ze jak wszytko będzie dobrze to za 2 tygodnie auto znów wyjedzie:))) muszę tylko poprosić znajomego mechanika żeby rzucił okiem na tłoki i wal czy sa dobre bo się na tym nie znam.

oj szkoda. moze przy okazji zrobisz cos fajnego tej nowej glowicy przed jej instalacja?

o tak o samo z siebie się stało ?:O nie piłowałeś motorowni za bardzo ? coś mi się zdaje że trochę dałeś po garach, silnik jaką miał przeszłość może poprzedni właściciel nie szczędził

ahh te kliny na wale... cos o tym wiem... bolesna sprawa

szkoda ... śruba na wale była dobrze dokręcona ?

Porszak pisze: moze przy okazji zrobisz cos fajnego tej nowej glowicy przed jej instalacja?

Jestem zdecydowany ze będzie teraz costcast. A co proponujesz żeby zrobić??

Mat pisze:o tak o samo z siebie się stało ?:O nie piłowałeś motorowni za bardzo ? coś mi się zdaje że trochę dałeś po garach, silnik jaką miał przeszłość może poprzedni właściciel nie szczędził

Jechałem powoli bo dziury były ;p uprzedzając następne pytanie: niczym nie zahaczyłem, wiec to nie było powodem usterki.

-=m&m=- pisze:szkoda ... śruba na wale była dobrze dokręcona ?

Śrubę z wału odkręciłem palcami co mnie bardzo zdziwiło.

U mnie też się popuściła i miałem to samo.
Teraz nie wydawałbym na coscasta -zbędnie wydana kasa.. ks700 jest dużo wytrzymalsza ,a po naprawieniu kanału olejowego - niezniszczalna!

Bert150 pisze:

Porszak pisze: moze przy okazji zrobisz cos fajnego tej nowej glowicy przed jej instalacja?

Jestem zdecydowany ze będzie teraz costcast. A co proponujesz żeby zrobić??

w zaleznosci od planow na przyszlosc to jakas obrobke tj. zrobienie kanalow, prowadnic, obrobka zaworow, gniazd, polerka komory spalania, zaworow, pasowanie kanalow glowicy z kolektorami.

-=kLaRi=- pisze:.. ks700 jest dużo wytrzymalsza ,a po naprawieniu kanału olejowego - niezniszczalna!

Wreszcie ktoś podziela mój pogląd na kwestię głowic w c20xe

-=kLaRi=- pisze:U mnie też się popuściła i miałem to samo.
Teraz nie wydawałbym na coscasta -zbędnie wydana kasa.. ks700 jest dużo wytrzymalsza ,a po naprawieniu kanału olejowego - niezniszczalna!

Z tego co czytałem na forum to pisaliście ze właśnie costast jest nie do zajechania. A wracając do mojej głowicy to pękła chyba w 2 miejscach bo olej przedostawał się do płynu chłodniczego i odwrotnie a jednoczenie tego płynu ubywało wiec prawdopodobnie wlatywał do cylindra. Jutro lub we wtorek zawiozę głowice do jakiejś podobno dobrej firmy do Gliwic i zobaczę co powiedzą.

Z tego co wyczytałem KS700 jest twardsza niż cossi i po zrobieniu bypasa kanału olejowego jest od niego lepsza ale to tylko zasłyszana teoria A że jest owiana trochę złą sławą z racji pękającego kanału w wersji fabrycznej, czego nie ma w coscast'cie wszyscy polecają tą 2gą
Powodzenia w składaniu wszystkiego do kupy

W poloku skasują Cię jak za zboże - wal od razu do Autotechnu do Chorzowa.
Poczytałem trochę zagranicznych for i rzeczywiście pospawana/naprawiona 700 jest lepsza od cossiego.
Ile w tym prawdy!?Nie wiem ,wiem ,że po zmieleniu głowicy po przestawionym rozrządzie 700 mi nie pękła... a miała zaledwie 20lat..

Głowice zawiozłem do Polaka i ma być do odbioru w poniedziałek. Zamówiłem również nowe kółko
rozrządu. Myślę ze od wtorku zacznę składać wszystko do kupy. kupiłem juz wszystkie nowe
uszczelki i gumy na przeguby.
Korzystając z tygodnia "wolnego" - bez głowicy nie dało sie nic robić postanowiłem owinąć
bandażem kolektor wydechowy: http://images47.fotosik.pl/148/c15679cf061a7f52m.jpg[/img]
bandażem nie jest owinięty cały kolektor bo nie widziałem w tym sensu ponieważ od razu bym
go ściągnął asfaltem bo jadać np na strefę zdarza się przywalić kilka razy kolektorem i miska w asfalt.

oraz pomalować narazie na czarny mat pokrywę zaworów:
Pomalowałem tez konserwacja dolna belkę bo trochę ja brała rdza:
wpadł mi do głowy pewien pomysł z czujnikiem temperatury powietrza: przeniosłem go pod lampę ponieważ po włożeniu xe kolektor wydechowy go nagrzewał i przekłamywał.

Dzisiaj odebrałem głowice:)) teraz prezentuje sie skrajnie inaczej niż 2 tygodnie temu:


a to szczatki poprzednich organów ;p :


Odebrałem również nowe kolo, nowe śruby głowicy oraz śruby do chodniczki oleju.


Jutro zaczynam wszystko składac. został do kupienia jeszcze olej,
nowy pasek rozrzadu wraz z rolka napinajaca, oraz uszczelka która
jest miedzy termostatem a głowica.

Jaki koszt naprawy główki!?

-=kLaRi=- pisze:Jaki koszt naprawy główki!?

za zrobienie głowicy na gotowo dałem tysiąc złoty. wymienili wszystkie zawory oraz prowadnice, splanowali ja i cos zrobili z gniazdami zaworowymi.

Bert150 pisze: cos zrobili z gniazdami zaworowymi.

pewnie przefrezowali gniazda
fajnie, że już za chwilę auto będzie znów śmigać, powodzenia przy składaniu do kupy

Składaj to bert do kupy bo musimy sie na kresce ustawić w końcu

chłopaki mam takie pytanie odnoście srub do przykręcania głowicy. Byłem w Gliwicach w jarmarze i dali mi śrubki, w domu okazało sie ze sa trochę krótsze tzn: długość gwintu jest ta sama tylko trzonek jest krótszy. i moje pytanie brzmi: czy mogę przykręcić tym głowice czy dać lepiej te stare?

Czyli ogólnie cała śruba jest krótsza ? Ja bym pojechał i wymienił na takie jak powinny być (o ile poprzednio w silniku były założone prawidłowe), bo wydałeś 1000zł na remont czapki a teraz 50zł Ci będzie szkoda, złożysz na starych śrubach i za chwilę może być powtórka z rozrywki

fotograf pisze:Czyli ogólnie cała śruba jest krótsza ? Ja bym pojechał i wymienił na takie jak powinny być (o ile poprzednio w silniku były założone prawidłowe), bo wydałeś 1000zł na remont czapki a teraz 50zł Ci będzie szkoda, złożysz na starych śrubach i za chwilę może być powtórka z rozrywki

tak cała śruba jest krótsza o około 3mm. Nie mam pojęcia czy wcześniej były założone odpowiednie.

wydaje mi sie ze te 3mm roznicy wiekszej nie zrobi wiec raczje spokojnie mozesz je zakladac