Corsa Sport

Bear... jutro zadzwonie do Ciebie i sie zgadamy, ja polece w sobte S1 wlasnie (wez gpsa jak masz)

Gesio_CB pisze:Bear... jutro zadzwonie do Ciebie i sie zgadamy, ja polece w sobte S1 wlasnie (wez gpsa jak masz)

Dobre... Ja Ci najwyżej potwierdzę jeszcze jutro czy jadę...

zmana planów!!

czy jak przyjade jutro będę miał gdzie spac z piątku na sobote??? oczywiście dopłacę!!

ferroz pisze:zmana planów!!

czy jak przyjade jutro będę miał gdzie spac z piątku na sobote??? oczywiście dopłacę!!

Z tego co czytałem o ośrodku mają pole biwakowe,tak że pewno miejsce pod niamiot się znajdzie
Zagadaj do Ani
masz tel.ośrodka Pierwszy telefon: +48 343145128
Drugi telefon: +48 343145131

ma ktoś z was może telefon do Ani ?? jeśli tak prosze o info na priv . oczywiście jeśli Ania pozwoli .

Życzymy Wam świetnej zabawy, spokojnych szaleństw na torze i udanego wieczornego grilla
Szkoda, że nie będziemy mogli się z Wami spotkać
Proszę wypić Emsów zdrowie a my wypijemy Wasze na urlopie
Pozdrawiamy
Emsiki

Dzięki
Wam też udanego urlopu

Ja równiez życze Emsikom udanego urlopu:)

ferroz pisze:zmana planów!!

czy jak przyjade jutro będę miał gdzie spac z piątku na sobote??? oczywiście dopłacę!!

Możesz przespać się z nami,weź karimatę i śpiwór

ferroz pisze:ma ktoś z was może telefon do Ani ?? jeśli tak prosze o info na priv . oczywiście jeśli Ania pozwoli .

Mam nadzieje ze rozpatrzyliśmy Twoja sprawę pozytywnie także przybywaj

Szkoda ze emsów nie będzie i w ogóle Wrocławia i innych. Echhh no co zrobić.

Tymczasem Panowie i Panie to juz niedługoooo się widzimy

nie pic za duzo zeby na sobote starczylo i forma na tor i na wieczor byla
do zobaczyska w sobote na torze


ps.w koncu taki zlot mobilizuje mnie to odkurzenia auta raz w roku

No, my już jakiś czas w domku. Mimo świecącego chceck'a, troszke bijącej opony dojechali i wrócili szczęśliwie i szczęśliwi.

Serdeczne dzięki w imieniu moim i żony, że mogliśmy wpaść (tak troszkę na kocią łapę) i poznać w końcu osobiście wielu z was jak i zobaczyć się raz kolejny z niektórymi...

Na prawdę wycieczka bardzo udana, oby więcej takich...

Dzięki za entuzjastyczne i iście przyjacielskie przyjęcie naszych skromnych osóbek... Człowiek czuł się jak w prawdziwym gronie znajomych, w swobodnej atmosferze...

Dzięki raz jeszcze i szczęśliwych powrotów do domku dla was...

Fajnie było zobaczyć Was po raz kolejny, niestety sytuacja i koniecznosc zwrocenia wypozyczonego samochodu uniemozliwily nam dalsze spedzenie czasu w tak doborowym towarzystwie. Mam nadzieje ze zobaczymy sie jeszce nie raz nie dwa i wspolnie będziemy kultywowac tradycje i tworzyc historie Corsasportu
P.S FIfo dostał wino ???

Ja też dziękuje wszystkim za to popostu że byli

Chucky melduje, że dotarł do domu bez przygód, znanych wszystkim zlotowiczom, takich jak na torze.

Ja się nie będę jakoś mega rozpisywał.
Podziękowania przede wszystkim dla osób zaangażowanych w organizację zlotu (Ania, Porszak i inni o których nie wiem). Dzięki wszystkim za bardzo mile spędzony czas. Było mega w deche wyczesanie.
Brawo dla Mehesa za gifty. Kapitalna sprawa.
Dobra koniec. Po prostu BIG dzięki.

my tez szczesliwie dotarli

noi jak wszyscy - WIELKIE podziekowania dla organizatorow oraz uczestnikow, bez Was by tego nie bylo

dzieki za mega organizacje (torty, nagrody, weslena, ogorki i wino ), tak uroczyscie to jeszcze nie bylo

gratki dla Fifo za mega mocne auto i umiejetnosci

do nastepnego

Ja chciałbym bardzo podziękować za tak sympatyczna imprezę i za wszystko, co było z organizowane (przez ta kobietkę Anie) i mechesa za gadżety, mam tez nadzieje ze nie zamęczałem was opowiadaniami o pracy, bo na zlocie dostałem druga ksywę (mercedesik) Poznałem fajnych ludzi, którzy podzielają pasje posiadania corsy i o to w tym chodziło, mam nadzieje ze nie raz jeszcze się spotkamy, myślę ze ten mały incydenty nie zostawi swojego piętna na dalszej zabawie.

Pozdrawiam Zynio

Fajnie było Was zobaczyć i poznać nowych. Dotarłem nocą do domu i tak się zastanawiałem, do której trwała impreza Organizacja, jak zwykle na najwyższym poziomie, aż, podobnie jak rok temu, żałuję, że nie mogłem zostać wypić z Wami banieczki. Pomysł z kubkami (dzięki mehes) extra, podobnie jak z urodzinowym tortem (Ania ). Porszak dla Ciebie też gratki Meczyk Kraków vs Śląsk też super - musicie więcej trenowac Panowie Dzięki - atmosfera bardzo pozytywna

Cougar pisze: P.S FIfo dostał wino ???

Dostał dostał, ale nie pił bo prowadził. Niemniej jednak komisyjnie odpieczętowałem napój, ba przez duże "N", a Przyciąga komisyjnie go skonsumowała jako pierwsza, rozpływając się w zachwycie nad wybornym smakiem, jakim zostały uraczone Jej usta "Patyk" to wino z wyższej półki przecież, zapewne długo leżakowało, zeby nabrac rocznika...pewnie nawet ze dwa tygodnie

P.S. Tak na koniec, jak wracałem, już w Krakowie, objechałem ze startu i z rolki A8 D3 4,2 quattro. Objechałem to za mało powiedziane, A8 została po prostu zmiażdżona. Niemniej jednak bardzo pozytywnie bo Panowie na następnych światłach cieszyli buźki unosząc kciuki do góry

Dizzz masakrycznie załuje, że nie udalo mi się dotrzeć... przynajmniej reprezentowałbym Łódź Niestety Corsina odmówiła posłuszeństwa w dość niefajny sposób i jestem we wstępnej fazie ogarniania tematu. Mam nadzieje, że nacykaliście trochę fotek. Może jakieś małe poprawiny pod koniec września ?

Fifo ja osobiście gratuluje auta... Miałem w końcu okazję zobaczyć i przekonać się na żywo jak to wygląda i jak jezdzi... Jestem pod wielkim wrażeniem ogromu prac i samych efektów...

Szkoda, że czas niestety nie pozwolił na to by zostać dłużej i może w rezultacie udałoby się zasiąść na fotelu pasandżera

Jednakże reszta też nie zostaje w cieniu... Super było obejrzeć auta o których się czyta na forum i ogląda fotki... Jednak wrażenie mercedesów na CB na żywo nieporównywalne z żadną fotką, czy np. x18xe1 wypucowane w CB i pięknie ogarnięty środek i inne szczegóły

To tylko pare przykladów... W zasadzie to człowiek przyjechał tam swoim autem w zasadzie "z niczym"

Ale ten post tak tylko przy okazji... A tu zmierzam do sedna

FOTKI ?

Akurat na tym ciasnym torze to nie było gdzie rozwinąc skrzydeł. Sądze, że nawet przejażdżka wielu osób na prawym była poniżej oczekiwań. Więcej ryku i huku niż jazdy. Na tym torze przeważnie ciśnie się dwójkę a na dwójce corsa mieli i nie jedzie. Trójka w dwóch miejscach przez sekunde i na pół gazu... To, ze auto jedzie czuć dopiero na trzecim i czwartym biegu a widać w konfrontacji z innymi, tak, że moim zdaniem różnica 200KM i 250Nm w zeszłym roku vs. 280KM i 380Nm w tym roku słabo zauważalna. Na ulicy natomiast szał na wyższych biegach. No nieważne...też czkam na foty. Najlepsze, ze też miałem aparat a zrobiłem 6 zdjęć

dzięki za spotkanie, jak zwykle na zlotach było super
milo było z Wami spędzić trochę czasu i oby na kolejnych zlotach było nas tylko więcej

czekam na jakieś foty i filmiki

p.s.
ja także miałem ze sobą aparat a zrobiłem raptem 2-3 zdjęcia i to telefonem

pozdrowienia

I my szczesliwie dotarli. wprawdzie juz wczesniej, ale tak zeszlo z odpisaniem.Dziękujemy za wspólna zabawę.
Przede wszystkim dzieki Wam za przybycie bo bez Was zlotu by nie było. Super, że tradycja zlotów jest kontynuowana i to z udziałem takich fajnych ludzi.
Podobnie super sprawą sa wizyty klubowiczów wpadajajcych na krótko, żeby sie przywitac.
Gratulacje i podziekowania kierujcie w strone Anii i Mehesa, ja w śląskiej(częstochowskiej) edycji zlotów odgrywam najmnijeszą rolę.
Choć w tym roku niewątpliwie mogliście być dzięki mnie przeszkoleni w kwestii rozpoznawania braku zawieszenia z tylu
Świetnie było Was spotkac jeszcze raz oraz poznać nowe osoby na live.
To był kolejny baaardzo udany zlocik.
pozdrowienia dla wszystkich

Kurde, ale fajnie ze kolejny zlocik sie udal

Niech ktos napisze jakas szersza relacje z tego wydarzenia dla niebylych

Super że zlot sie megaaaa udał, choć mogłoby być nas więcej.

pirat pisze:Niech ktos napisze jakas szersza relacje z tego wydarzenia dla niebylych

Zlocik zaczął sie niewinnie w piątek po południu. Powoli zjeżdzali sie wszyscy choc ostatni dojechali juz chyba koło 23 (nie dam sobie ręki uciąć bo juz troche piwa wypiłam ). Na osrodku grał zespół (w składzie jednoosobowym - klawiszowiec ) wiec po koleji ciagałam tam kolegów żeby ze mną tańczyli. Jednak tylko Chucky i Plankton byli skorzy Były opowieści dziwnej treści, rozmowy o dupie marynie i silnikach, grill, piwko i kupa śmiechu.
Tak balowaliśmy do prawie 3 nad ranem.
Rano w sobotę cieżko było się zebrać (co poniektórym w szczególnosci - nie będę pokazywać palcem bo bym sobie oko wybiła ) Chyba po 11 wyruszyliśmy na tor. Po krótkich przygotowaniach i ustaleniu tor Panowie ruszyli do boju.
Oto jakie czasy wykręcili (podam w kolejności kto zdobył które miejsce):
1. Fifo - 1:40:75; 1:45:72 =3:26:47
2. Czester - 1:47:25; 1:47:37 = 3:34:62
3. Seboss - 1:47:68; 1:49:67 = 3:37:35
4. Chucky - 1:48:67; 1:49:42 = 3:38:09
5. RQS - 1:51:55; 1:52:06 = 3:43:61
6. Gesio_CB - 1:50:78; 1:54:15 = 3:44:93
7. Porszak - 1 :51:91; 1:54:24 = 3:46:15
8. DaroXE - 1:50:89; 1:56:36 = 3:47:25
9. ferroz - 2:01:45
Na tor wpadł Cougar który jak co roku zakupił wyśmienity trunek (najtańszy jaki mógł znaleźć w sklepie) pod tajemnicza nazwą PATYK, która został wręczony zwyciezcy na wieczornej imprezce. Przy okazji wszyscy mogliśmy zobaczyć jak Cougar zmienił swój wygląd. Chłopak schudł 30 KG
Przy okazji dziękuję Czesterowi i Fifo za niezapomniane przejażdzki
Po konkurencji zrobiliśmy pamiątkowe zdejcia i odbył sie konkurs na przepychanie Corsy na czas. Prawie wszyscy uczesnicy wzieli w niej udział. W tej konkurencji zostały rozdane dyplomy.
Potem odbyło sie wręczenie nagród za jazdę po torze i każdy klubowicz dostał kubek z napisem 10 lecie corsasport.pl. Tutaj podziekowanie dla mehesa za pomysł i zasponsorowanie.
Potem impreza przeniosła się na osrodek. Był tort z 10 świeczkami które zdmuchneliśmy wszyscy razem.
Z racji ze my z Krzysiem 10 września mamy ślub to postawiliśmy wódeczkę weselną i ogórki kiszone oczywiscie były inne trunki. Odbył sie mecz w piłkę nożną, ale wybaczcie ze go nei z komentuję bo nie mam pojęcia o tym sporcie. Znowu były tańce ale tym rezem lwem parkietu okazał sie Czester który nie jednego mógłby nauczyć tańca. Do tej pory bola mnie łydki Okazało się że, Rqs zdobył kolejną umiejetność - stał sie najlepszym barmanem choc ja od niego nie próbowałam zadnego drinka wiec nie mogę potwierdzić
Znowu były opowieści dziwnej treści, pierdoły o dupie marynie i rozmowy o silnikach. Wiele radości sprawiło nam zdjecie z komentarzem które niedawno STELMI wstawił na forum : o kurwa ale faza
Niemiłą niespodziankę sprawił nam kolega ferroz ale nie będziemy o tym mówić publicznie.
Również i on miał nisepodziankę gdy okazało sie rano ze jego łóżko i drzwi od pokoju stoją na zewnątrz, podkoszulka jest w lodówce a buty nie wiadomo gdzie
Posiedzieliśmy przed domkami i powoli zaczeliśmy sie zbierać. Na koniec zrobiliśmy pamiątkową fotkę z flagą corsasport.pl
Dla najbardziej wytwałych ostatnią atrakcja były rowerki wodne. Wypożyczyliśmy sobie 3 sztuki i popływaliśmy po zalewie ponad 2 godzinki. Potem niechetnie pożegnaliśmy się i rozjechaliśmy się.
Pogodę mieliśmy świetną i myślę że wszyscy nabrali zdrowej opalenizny. PO tym jak przyjechałam z Krzysiem do domu rozszalała sie mega burza - takze pogoda naprawdę była wymodlona jak co roku z reszta.

Fotki pewnie będą w galerii dopiero jak Majk wroci z urlopu.
Mam nadzieję, ze komuś będzie chciało sie przeczytać moje wypociny. Oczywiście historii jest wiecej, ale to tak po krótce...

Dziękuję Wam z całego serduszka ze byliście i bawiliście sie świetnie. Już nie moge doczekać sie kolejnego spotkania.


Pamietajcie wymieniajcie świece!

przyciaga pisze:Dziękuję Wam z całego serduszka ze byliście i bawiliście sie świetnie. Już nie moge doczekać sie kolejnego spotkania.

To może jakieś małe poprawiny typu grill etc ?

przyciaga pisze:Pamietajcie wymieniajcie świece!

Dobre...

Ania zapomniała dodać że jeszcze był bokser, że rQs i mój ulubony hanys DaroXE także wymiatali w piątek na parkiecie, Chestera w niedzielę na nogi postawił dopiero, słoik wody po ogórkach kiszonych, no i mega wypas pani z pobliskiego sklepu.
na koniec dodam, że najwiekszym fuksiarzem zlotu jestem ja sam. kilometr więcej w zakręcie i corsa leżała by na boku a pewno i na dachu w rezultacie.

chuckyhc pisze:Ania zapomniała dodać że jeszcze był bokser, że rQs także wymiatał w piątek na parkiecie,

W boksera wygrał Bartek, i przepychanie corsy tez on. Cholibka, on chyba tyle co wymienił sobie świece

przyciaga pisze: Znowu były opowieści dziwnej treści, pierdoły o dupie marynie i rozmowy o silnikach. Wiele radości sprawiło nam zdjecie z komentarzem które niedawno STELMI wstawił na forum : o kurwa ale faza
...
Pamietajcie wymieniajcie świece!

Ciesze się, że wspomnieliście o mnie mimo mojej kolejnej nieobecności
Muszę chyba kiedyś namówić Kamiloooo, żeby się ze mną wybrał na zlot nawet jednym autem, w końcu mieszkamy niecałe 200km od siebie i obydwaj mamy najdalej do Cz-wy.

To ja widzę, że jadąc do domu przed północą sporo straciłem. Naturalnie wiedziałem, że bedzie ciekawie, ale nie myslałem, ze aż tak mam nadzieję, ze wszystko zostało uwiecznione na fotach - naturalnie myślę o imprezie bo to, ze nie udało się uchwycić latającej Corsy seboss'a i Chucky'ego na dwóch kołach to już wszyscy wiemy