Corsa Sport

aaaaaaaaa!!!!!!!! filmy zdjecia dawac mi tu, ale juz!!!!!

O rany rany, i co i co? Porszak, opowiadaj co i jak

i co powiedzial?

troche cierpliwosci mozecie oczekiwac na fresh info poznym wieczorem jak porszak z pracy wroci

arts pisze:i co powiedzial?

że potrzebuje jeszcze troche czasu

Nie wiem czy cos sie zmienilo ,ale po porannej rozmowie z Marcinem dowiedzialem sie ,ze silnik odpalil i chodzil bez zadnych problemow czyli SUPER ) Silnik poki co nie byl zalany plynem i odpalony tylko dla testu a jak sprawa wyglada teraz to nie wiem!!!
GO GO GO Porszak!!!!!No i ciesze sie razem z Toba stary!!!
Moze przedwczesnie ale GRATULACJE )) no i dalej trzymam kciuki za finisz.

No no ja również dopisuje się do gratulacji już teraz no i wielki respect

I jak pisano, fotki, filmik... no cusik by sie zdalo

przechwaliliscie, dzis sie okazalo ze sobie chlodnica sika jak glupia po nacisnieciu weza od wody reka.

odpala troche niechetnie, trzeba mu gazem pomagac. smaroawnie wg kontrolki wzorowe bo gasnie zanim silnik zaskoczy, po kilku obrotach waluz tym ze olej teraz to 20W-50

przy ktoryms odpaleniu mialem wrazenie ze bylo kilka stukow, ale wtedy dosc mocno wciskalem gaz przy kreceniu. zalane jes 20L v powera 99 i ok 7 zwyklego 95 resztke mialem

wpadlem na pomysl by zapiac swoja chlodnice z 1.0 z tym ze ona ma inaczej wlot i wylot, mam nadzieje ze zapiecie chlodnicy z 1.0 nie bedzie mialo na nic wplywu. obia maja dokladnie te same wymiary, a roznia sie tym ze wlot w 1.6 jest po prawej a wylot po lewej, a w 1.0 wlot i wylot jest po jednej stronie.
moze ktos cos w tym temacie uscislic?

na zdjecia nie mam czasu. dzis mielismy zajwke i siedzielismy prawie do 6 rano od 12 w nocy ukladajac kable. pozostalo uporzadkowac srodek pod maska jest seria. spalem godzinke dzis

Porszak pisze: przechwaliliscie, dzis sie okazalo ze sobie chlodnica sika jak glupia po nacisnieciu weza od wody reka.

odpala troche niechetnie, trzeba mu gazem pomagac. smaroawnie wg kontrolki wzorowe bo gasnie zanim silnik zaskoczy, po kilku obrotach waluz tym ze olej teraz to 20W-50

przy ktoryms odpaleniu mialem wrazenie ze bylo kilka stukow, ale wtedy dosc mocno wciskalem gaz przy kreceniu. zalane jes 20L v powera 99 i ok 7 zwyklego 95 resztke mialem

wpadlem na pomysl by zapiac swoja chlodnice z 1.0 z tym ze ona ma inaczej wlot i wylot, mam nadzieje ze zapiecie chlodnicy z 1.0 nie bedzie mialo na nic wplywu. obia maja dokladnie te same wymiary, a roznia sie tym ze wlot w 1.6 jest po prawej a wylot po lewej, a w 1.0 wlot i wylot jest po jednej stronie.
moze ktos cos w tym temacie uscislic?

na zdjecia nie mam czasu. dzis mielismy zajwke i siedzielismy prawie do 6 rano od 12 w nocy ukladajac kable. pozostalo uporzadkowac srodek pod maska jest seria. spalem godzinke dzis

lecz sie lecz chlopie

juz wiem co powiedzial silnik... jak tylko sie dotre to skiluje te wszystkie nudne c20xe
aa i prosze mnie zalewac jedynie v99++ bom to mi smakuje najlepiej

dawaj jakies fotki

wszystko jest do zrobienia Widzialem takie patenty gdzies w necie - od termostatu byla guma (kolanko) do niej alu rurka az na druga strone chlodnicy i znow kolanko do wyjscia Jedyne co to moze sie troche nagrzewac od kolektora jak bedzie wracac juz schlodzona przez rurke nad kolektorem do termostatu...

jeśli chłodnica ma te same wymiary, to można przełożyć te plastikowe boki. Musisz poodginać te blaszki i wymieniasz plastiki, później zaginasz, robiłem tak u siebie przy c12nz i wszystko jest ok już ponad 4 lata.

tej nie smiej sie
stopien sprezania wychodzi w okolicach 11.5, wiec tak dla bezpieczenstwa wolalem miec w baku cos co powinno byc dobrej jakosci.

co do chodnicy, to wlasnie sika ona na obudowie wiec amiana obudowy nie ma sensu. jutro zdrutuje z moja stara chlodnica a w poniedzialek bedzie nowa. nie pozwole temu sinikowi stac caly weekend w garazu.
kolektor jest owiniety bandazem wiec powinno byc ok

foty zostaly w garazu hehe, ale beda niebawem

jesli chodzi o inne dziwne oglosy to nie zauwazylem, nawet nie slyszalem zeby szklanki graly zaraz po odpaleniu. mike (nie zabije go) mnie o to zapytal i wtedy uswiadomilem sobie ze nic takiego nie mialo miejsca

Teraz ja mam nadzieje ze Porszak mnie nie zabije
Dzisiaj troche pojezdzilismy corsa ... co prawda nie bylo palowane ale czuc ta drzemiaca moc . Nie jest glosno, powiedzialbym ze przyzwoicie nie to co odpalane bylo wczesniej gdzie byl sam kolektor wydechowy . Reakcja przechodzacych ludzi, bezcenna.. kiedy to jedziesz bez maski i zderzaka a tu wydobywaja sie kleby dymu, nic tylko pomyslec pozar! A to jednak tylko bandaze na kolektorze sie dopalaly

+30 punktow rispekt za lans bez maski na miescie!

czekamy na relacje fotkowo/filmowa!

Poniewaz Porszak jest w robocie na popoludniowce pisze w jego imieniu. Mianowicie:
- jaka moze byc przyczyna tego ze trzeba krecic dlugo, aby odpalila i pomagac delikatnym pompowaniem gazem? dodam ze jezeli silnik jest cieply to odpala lepiej.
Pozdrawiam

nie wiem czy zmienialiście potencjometr na przepustnicy. nie wiem w jakim stanie był i czy jest sprawny (ten co był z przepustnicą). może trochę zalewa silnik?

dexag pisze:Poniewaz Porszak jest w robocie na popoludniowce pisze w jego imieniu. Mianowicie:
- jaka moze byc przyczyna tego ze trzeba krecic dlugo, aby odpalila i pomagac delikatnym pompowaniem gazem? dodam ze jezeli silnik jest cieply to odpala lepiej.
Pozdrawiam

a może warto tyż sprawdzić czujnik temperatury cieczy ... ten, który daje sygnał na kompa ... ostatnio u kumpla w astrze wydłubywaliśmy silnik bo było małe bums ( dodam że silnik odpalał i pracował bez zarzutu ) ... po zamontowaniu motorowni były właśnie problemy z odpalniem ... po wymianie czujnika jak ręką odjął

na tej focie go nawet ładnie widać http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c6e51.html
toto niebieskie ustrojstwo koło termostatu

kto jak kto, ale porszak raczej wie, ktory to jest czujnik

wczoraj po pracy zrobilem 50km po miescie, ale juz grzeczna seria z wygladu tylko niegrzeczna z odglosow . mozna straszyc ludzi przegazowkami. wydech i dolot halasuja ostro, ale znowu tragedii tez nie ma
niestety check sie swieci i odcina na 3500. teraz rano sprawdze czy czujnik temp jest ok, oraz moze w ciagu dnia potencjometr przepustnicy.
niestety padly baterie w 2 aparatach wiec fotki dzis beda dopiero hehe

generalnie jestem w szoku jak to zapina, wciskajac gaz do 1/3 1bieg konczy sie w momencie (niestety na 3500)

Błędy z ECU sczytywałeś? Jak check świeci to jakiś błąd musi być w ECU.

Sław pisze:Błędy z ECU sczytywałeś? Jak check świeci to jakiś błąd musi być w ECU.

!markos pisze:kto jak kto, ale porszak raczej wie

Sław - to chyba tez wie

Z jego posta nie wynikało ze czytał błędy. Nie znam Porszaka i nie wiem co wie a czego nie więc dla mnie nie jest to takie oczywiste. Jeśli check świeci a silnik pracuje w trybie awaryjnym to pierwsza rzeczą jaką bym zrobił byłoby odczytanie błędów...

niezczytywalem jeszcze.czujnik temp tez odpada bo mial przy temp 15-20stC prawie 2.2kOhm'a.
servis zamkniety dzis , a wczoraj w nocy tez mieli zamkniete. kumpel nie mial tego sterownika w lapatpie wiec pozostal mi jeszcze jeden servis ktory jest tak zawalony ze na diagnostyke ciezko sie dopchac

nie wiem czy w tej chwili moge zczytac bledy przez zwarcie pinow. w c16xe tak sie da, w x10xe nie.ale ze elektryk ze mnie zaden to nie wiem czy po zmianie kompa zaistaniala rozniez mozliwosc sprawdzenia bledow przez zwarcie stykow tylko. musze jesze poszperac i moze cos wyjdzie z tego

piszac po pracy mialm na mysli ze pracowalem na 2 zm wiec i Slaw mogl nie skumac

Porszak -da sie ,lec do garazu i zczytaj je !! mostkujesz w gniezdzie 1i2 pin po prawej stronie od gory ... Nie wiem jakie to literki ale chyba AiB !

-=kLaRi=- pisze:Porszak -da sie ,lec do garazu i zczytaj je !! mostkujesz w gniezdzie 1i2 pin po prawej stronie od gory ... Nie wiem jakie to literki ale chyba AiB !

Bzdura, Porszak ma auto z 98 roku a tam jest już na 100% złącze OBDII 16 pinowe. W takim mostkuje się piny 5 i 6 (3 z 4 w lewym rzędzie licząc od góry).

Jednak Porszaka Corsa miała X10XE, w którym to owa metoda nie działa więc nie wiadomo czy pin 6 w ogóle jest podłączony do ECU w tym przypadku (5 pin na pewno będzie podłączony bo to masa sygnałowa).

aha faktycznie ,masz racje ,ale i tak nie wszystkie sa podlaczone ,chyba tylko 7 ,wczoraj sprawdzalem w wiazce kumpla. Tak czy inaczej sa w niej kable od diagnostyki - brazowo-zolty -tylko teraz nie wiem z ktorym sie mostkowalo - czy czasem nie z masa.

wiem że Porszak zczytał błędy i wie co sprawdzać.
w zeszłym tygodniu padł mi czujnik obrotów wałka rozrządu, to miałem odcinkę na 4,5tyś.obr i zapłon cofnięty o 12*. jeśli podobnie jest u porszaka (czujnik wału lub wałka) to autko dopiero zacznie zapitalać jak usunie ten feler

pin 5 jest a 6 nie mam w x10xe. kabel od diagnostyki z wiazki c16xe powinien powedrowac wlasnie w pin 6 i wtedy mozna podlaczac kompa, inaczej sterownik nie zostanie znaleziony. takie moje doswiadczenia z ostatnich 2 dni.

no wiec po wymysleniu czegos sensownego skontaktowalem sie z Adasiem, ktory podrzucil jeszcze wiecej snesu i bledy udalo sie zczytac.
wyszlo 15 i 19 czyli zbyt wysokie napiecie na czujniku temp i brak/zly oczyt z czujnika na kole pasowym. pierwszy problem wydawal sie blachy w porownaniu z 2 wiec wzialem sie za rozwiazywanie 2. jak sie okazalo przykrecilem sobie czujnik jakies 5 lub wiecej mm od kola pasowego , a powinno byc 0.7-1mm.....
nawet nie zauazylem mozliwisci regulacji tego czujnika kiedy zakladalem go do silnika. pewnie nie zauwazylem dlatego ze ten uchwyt pod czujnik zakladalem dopiero gdy silnik wisial na poduszkach. balem sie,a by sie gdzies nie urwal przy wkladaniu silnika gdyby byl zamontowany wczesniej.
po ustawianiu czujnika, auto zapala pieknie, ale znowu wywaliol blad. tym razem nie bylo to 15, ale 68 kto wie co o znaczy???

Adas ma racje z tym cofaniem zaplonu w trybie awaryjnym. auto bylo duzo, duzo glosniejsze (szczegolnie chyba wydech) wczoraj, ale z dolu zrywniejsze i ladnie reagowalo na gaz.
po wywaleniu bledu 68 przy gwaltownym dodaniu gazu w dolnym zakresie obrotow troche sie dlawi

posmigalem po miescie i raz doszedlem do 5000, nieprzekraczajac polowy skoku pedalu gazu. gdzies miedzy 4500 a 5000 wlasnie poczulem takiego kopa w plecy ze atlas lezacy na "polce" przed pasazeram(na airbagu) poprostu sie zsunal i spadl :0 . to byl 2 bieg i 4 osoby na pokladzie

lans bez maski byl tylko dlatego ze auto zostalo zaciagniete na spawanie wydechu. jednak belchatowa nie da sie przejechac, nie przejezdzajac przez centrum lub jego bliskie poblize wiec ludzie byli zdziwieni ze cos sie kopci z polnagiego auta hehe, w dodatku garaz mam przy stadionie spod ktorego wyjezdzli kibole na mecz w obstawie kilku transporterow. wtedy troche sie wystraszylem, ale policjanci jakos nie byli zaintereswoani takim dymiacym autem

W multecu 68 to :
68 - Air Flow Sensor [AFS], hot wire meter (air mass meter) - Faulty air mass meter signal, incorrect frequency
Nie wiem jak to u ciebie ,ale sprawdzilem w kodach kompa od kadzia

Dokładnie takie samo wytłumaczenie kodu znalazłem, wskazuje to na przypływomierz. Czy C16XE ma przepływomierz??