-=m&m=- pisze:nikt nie dłubie auta z myśla o jego sprzedaży
tja.. tylko niektorzy zrobia potem kilka mykow srubokretem, kluczem oczkowym i kluczem do kol i beda mieli seryjne auto, ktore swietnie sie sprzeda
inni beda mieli nieco wiekszy problem z pozbyciem sie auta w miare rosniecia apetytu na moc/wielkosc/klase...
-=m&m=- pisze:hipokryzja nazwałbym wrzucenie do siebie c20xe i wmawianie ze c14se wystarczy i że fajnie zapina
nie wiem gdzie tu widzisz hypokryzje. wow jak jezdzil moim 1.4 to nagminnie uzywal okreslenia "zapie*dala". a teraz przypomnij sobie jaki silnik miala c20rsa. wow hipokryta? prosze cie!
moze to po prostu seria prostych i dobrych modow, po ktorych samochod nie musi robic cwiartki w mniej niz 15 sekund, a mimo to zupelnie spokojnie mozna o nim powiedziec, ze daje ogromna frajde z jazdy..