
a powiem jeszcze jakie jaja mialem po zamontowaniu kolektora. na poczatku w ogole motor nie chcial odpalic, ale mysle sobie cisnienie z listwy zeszlo wiec kilka razy pompka nabije i bedzie git.za ktorym tam razem motor zaskoczyl. pojechalem wiec na testy, kiedy pierwszy raz chcialem wykrecic go na obroty przy gdzies 5,5 tysiaca jakby odcielo i zaswiecila sie kontrolka check. se mysle no to pojezdzone. maja nadal nadzieje, ze komp sie musi jeszcze po resecie dostroic, jezdzilem dalej. w trakcie jazdy prawie non stop szarpal i zaswiecala sie kontrolka. wkurzony przyjechalem do domu i zaczalem rozkminiac, po chyba pol godzinie sledctwa doszedlem do sedna tematu. masa na kolektorze ssacym nie byla dokrecona


jedna rzecz mnie dziwi:skad w morde wziela sie taka poprawa elastycznosci przy obrotach od 2-3,5 ?? jakbym z 20 NM mu dorzucil albo ze 100 kilo wyrzucil. tu prosba do Adama o siakies skomentowani ( no i oczywiscie do osob ktore maja cos ciekawego do powiedzenia w temacie ).
A nio i trzaby pomyslec nad jakims wydechem 2" albo lepiej 2,25", co o tym sadzicie?