Corsa Sport

D12 pisze: Gumi jeździ spokojnie

tego nie potwierdzaja zarówno przyjaciele jak i wrogowie

dziś był pierwszy dzień jak padał snieg i jest fajnie :D:D
generalnie bardzo fajnie ze sa takie biegi
jak 1 i 5 oraz 6 bo pozostałe niestety nawet nie daja cienia
frajdy zjazdy . Ale fajnie fajnie szczegulnie to czucie jak po
bokach leca fontanny sniegu na .
Co ciekawe jak wcisnie sie sprzegło albo pusci gaz to
monetalnie fura idzie jak poszynach nie wazne czy prosta czy
zakret czy hamowanie . Poprostu posłuszna jak dobrze
wytrenowany pies ale z napedem nie jest tak różowo

ja tam na ulicy w zimę nie cisnę ale na placyku jak najbardziej
lubię zawrotki na ręcznym... i cały czas żałuję że mam napęd na przód a nie tył ...

Kurde Gumis, ja czegos nie rozumiem. Zrobiles zajebiscie profi swapa z generala silnika, z profi kitem, z konkretnymi heblami, zawieszeniem itd i jakos nie ma w tym watku entuzjazmu wcale. Jestes chyba jedyna osoba, ktora narzeka a to na brak trakcji, a t na to, a to na tamto...
Ciesz sie troche, bos fajnego potworka zlozyl...

zdaje mi się że zarówno takie 230ps jak i np. moje 75ps będzie rzucać podobne fontanny śniegu

pirat pisze:Kurde Gumis, ja czegos nie rozumiem. Zrobiles zajebiscie profi swapa z generala silnika, z profi kitem, z konkretnymi heblami, zawieszeniem itd i jakos nie ma w tym watku entuzjazmu wcale. Jestes chyba jedyna osoba, ktora narzeka a to na brak trakcji, a t na to, a to na tamto...
Ciesz sie troche, bos fajnego potworka zlozyl...

widzisz pirat
sa 2 rzeczy :
1) pisze to bardzie jako swego rodzaju blog i zazwyczaj jak
sie ciesze z czegos to to własnie robie i nie siadam przed kompem .
Przed kompem siadam dopiero jak cos mnie trapi
2) wiem ze BARDZO wiele osob (kazda sroczka włany ogonek chwali)
pisze ze jest zajebioza i woglee mega power. Ze zrobi to tak
i tak i to jest najlepsze rozwiazanie Bo im nie pieprzenło i
wogle ach i och. Nie wiem moze dlatego ze jestem inzynierem
moze dlatego ze nie uznaje kompromisów moze jeszcze
inaczej ale pewne aspekty mojego bolida mnie rozczarowały
i nie bede świeczył oczami ze tak nie jest.
Jestem szczery w tym co pisze.


A lista rzeczy do zrobienia jest jeszcze pi razy dzwi taka:
wymienić światął z przdu ( bedzie znowu seria )
obspawać lusterka zewnetrzene i wymienic spręzyny od naciagu
wymienic synchronizatory 2 i spasować na nowo 1
zainstalować z tyłu gwint i zklepać resory
zainstlować przedkoscimiez ( dystansomierz też )
cos trzeba zrobic tez z uszczelkami w tylnych
oknach bo przy wiekszch prędkosciach sie rozszczlnija
i okna gwizdza (REN MA PEŁNA BUDE TO NIEMA TEGO PROBLEMU)
Przerobic nadlola te plastikowe bo w kilku mijscach sa wytarte
i woda czy sniegle leci tam gdzie nie powinna.
wyminic silnikczek krokowy bo wolne obroty czasami warjuja
(jak to zrobie to pojade na homownie)
No i najcięższy problem to wymiec daszek nad szoferka bo znowu
rdzewieje i woda na myjni leci dosrodka , naszcscie na deszczu nie
ale to dlatego ze na myjni woda jest pod cisnieniem
jeszcze sa takie pierdułki ze radio na wybojach przerywa
i nie gra jedna strona samochodu
NO i jak to wszytko ogarne to jeszcze bede sie probował bawic w wywazanie samochodu............. Ale moze nie koniecznie
bo z gówna bicza nie ukrecisz

A najfajnieszy moment jest na światłach stoisz sobie grzecznie
zólte strzał ze sprzgło przy 2 tys i do 7 opur .
bach zmiana na 3 ( nie na 2 bo mam rozwalone synchonizatory )
znowu opur bach 4 i zaczynamy patrzeć w lusterka a tam
juz praktycnie nikogo nie wiadać . Potem ostre hamowanie
reszta peletonu dojedza, zaczyna sie patrzać sie jak na
Psris Hilot bez majtekno i przy kolejnym żółtym zaczyna
sie prawdziwa zabawa bo juz ludziska sie sciagaja
a na nastepnych śweiatąłch pospiesznie przegladaja
ksiazki serwisowe bo moze to juz pora wymiec filt paliwa ,
albo dzwonia do znajomych czy jest jakis
nowy model moze combo na rynku bo cos
takiego zielono rdzawego i ch objechało
--- I to sa piekne chwile

Zreszta niech sie wypowiedza SATAN I BOMBEL bo oni
nie raz jezdzili

GUMIS2000 pisze: [...]Nie wiem moze dlatego ze jestem inzynierem[...]
...
A najfajnieszy moment jest na światłach stoisz sobie grzecznie
zólte strzał ze sprzgło przy 2 tys i do 7 opur .
bach zmiana na 3 ( nie na 2 bo mam rozwalone synchonizatory )
znowu opur bach 4 i zaczynamy patrzeć w lusterka a tam
juz praktycnie nikogo nie wiadać . Potem ostre hamowanie
reszta peletonu dojedza, zaczyna sie patrzać sie jak na
Psris Hilot bez majtekno i przy kolejnym żółtym zaczyna
sie prawdziwa zabawa bo juz ludziska sie sciagaja
a na nastepnych śweiatąłch pospiesznie przegladaja
ksiazki serwisowe bo moze to juz pora wymiec filt paliwa

Gummi rece mi opadaja...
Co z tego ,ze jestes inzynierem ,a piszesz tak jakbys nie skonczyl podstawowki!!!! Czy czasem czytasz to co napiszesz ???Chyba nie!!
Rece mi opadaja ,nawet bym sie do tego nie przyznawal ,ze mam wyzsze wyksztalcenie bo normalnie wstyd!
Nie ma sie co dziwic ,ze na stronie tego projektu nie ma entuzjazmu jak ludzie czytaja cos takiego...
Nie mowie juz o interpunkcji ,ktorej Gumi nie uzywa wcale... !?:lol:
Markos cos chyba pisal o zainstalowaniu jakiegos slownika...
A to ,ze jestes inzynierem to co to zmienia!? Mozesz byc inzynierem rolnictwa albo ekonomii a do mechaniki nic nie miec !!!
Chyba tym swoim inzynierowaniem chcesz sie podbudowac i poczuc sie jakbys budowal F1 w stajni FERRARI...
Juz nie mowie ,ze caly Gummi projekt zbudowany jest na kitach gotowych do zalozenia wiec chyba twoj inzynier przydal sie do zobaczenia jak gotowy kit wyglada przed zalozeniem i po...

Sory ,ale juz nie moglem ,bo tego sie czytac nie da...

@ Klari - wyluzuj troche, co ma dyslekcja do wyksztalcenia. A kit akurat to madre rozwiazanie i z tego co kiedys Gumis mowil, to wolal uzbierac i zainwestowac w cos, co pewnie mialo zadzialac. I nie wiem o co tu chodzi z tym kitem... odpowiedz mi na 2 pytania:
1) jakby kit nie kosztowal worka kabongi, to nie kupilbys?
2) a co bys zrobil, gdybys nie mial know how, jak obejsc kit?

Co do interpunkcji to sie zgadzam.


@ Gumiś - ale ja czegos nie rozumiem, bo do tej pory chwaliles sie przebeigiem projektu od silnika pod biorkiem, przez tarcze, zawias i etapy montarzu.
Skonczyles - i co? i zaczely sie problemy, ze trakcji nie ma, ze to, ze sro i pierdo. to chyba normalne, ze jak sie wklada ponad 200 kucy do relatuwnie lekkiej budy, to bedzie mielil kolami... zero jakiejs radosci, entuzjazmu, tylko tak, jakbys teraz jezdzil tym za kare. Po co to pisze?
Bo z ciekawoscia zagladalem do tego projektu i po cichu kibicowalem, obserwujac efekty. I nie ma sie co dziwic, ze wszyscy sa ciekawi, jak to wyszlo, bo to nie jest blog ani skrzynka zarzalen, tylko idea tego tematu od zawsze bylo pokazywanie efektow swoich przerobek. Imowie tu o podniecaniu sie zalanym plynem zimowym, ale zapewne nie tylko ja ale i inni bylismy ciekawie jak to Combo jezdzi, oczekiwalismy fotek, filmikow czy cos takiego... a nie narzekania
"ot i cala historyja"

zdziwieni..? juz od dawna bylo widac, ze podejscie nie takie i ze pomysl mocno nietrafiony.. pierwsza mysl z 1.6 byla duzo lepsza. 1XX koni i byloby super, bez wymyslow jakichs, nie trzeba montowac z tylu tarcz, na przod nie potrzeba nic wiecej niz 256x24, nie bylby niezbedny gwint itd... samochod bylby w 100% bezawaryjny, nie trzeba by go bylo leczyc z chorob wieku dzieciecego, dawalby ogromna frajde z jazdy i nie byloby marudzenia, ze z jedynki od razu trzeba wbijac trojke, bo synchronizatory wyszly i nie sa dostepne i ze w ogole nie ma trakcji, a do tego moznaby kupowac normalne zimowki - niekoniecznie takie balony...

i tak dalej i tym podobne..

dla mnie - bez sensu wyszlo, rownie dobrze mozna ten samochod zdetunowac do 1.4 8v i wyjdzie na to samo. tu problemy (bo to tamto sramto owamto), tam jedynie klopociki (bo za slabo przyspiesza, ale poza tym jest super). nie prosciej by bylo?

pirat pisze: 1) jakby kit nie kosztowal worka kabongi, to nie kupilbys?
2) a co bys zrobil, gdybys nie mial know how, jak obejsc kit?

1.moze bym to przemyslal
2.do wszystkich know-how -ow dochodze sam i z tego mam najwieksza satysfakcje po skonczonej robocie... Raz ,ze dziala tak samo jak kit ,a dwa to to ,ze jest 90% tanszy... A nigdzie nie jest napisane ,ze wielki kit jest lepszy i wytrzyma wiecej niz home-made...

@Pirat
Nie jedzie tym za kare ,lecz jeżdże tym na codzień do pracy.
Generalnie fajnie ze zaglądasz tutaj , bardzo Ci dzienkuje.
Na twoje pytanie odpowiadam ze nie skończyłem.

-=kLaRi=- pisze:do wszystkich know-how -ow dochodze sam

z tym stwierdzeniem moglibysmy polemizowac..

ps.
tak mi sie jeszcze przypomnialo, ze przy 1.6 bez wypas gwintu i przerabiania tylnych hamulcow lasery nie swiecilyby w sufit na robieniu geometrii i zbieznosci same plusy, przemysl gumis swap na 1.6

MARKOS jeszcze zapomiałeś o chłodnicy z promu columbia oraz o
turbinie z kosmo dyskiem.

turbo to nie wiem, ale z chlodzeniem tez zdaje sie miales jakis problem

Oj nie bądź taki skromny, wiesz wiesz, nie wstydź się - powiedz.
To naprawdę nie boli.

gumis prosze cie.. bo zamkne ci ten watek fpizdoo

male kasowanko bylo

jeszcze jeden post OT w tym watku i poleca ostrzezenia

ps.
od komentowania postepow mojego projektu jest osobny watek

niewiem skad ta sraczka, przeciez c20let to zajebisty silnik i daje sie tym jezdzic...a trakcja wroci na wiosne

Gumis a teraz już po pewnym czasie na jakim poziomie jest spalaniew twoim potworku. Opisujesz codzienne dojazdy do pracy, czasem street spod świateł. Moje zainteresowanie jest czysto teoretyczne.

D12 pisze:Gumis a teraz już po pewnym czasie na jakim poziomie jest spalaniew twoim potworku.

markos miał na to pytanie dobra odpowiedź
spali tyle ile wlejesz

-=m&m=- pisze:

D12 pisze:Gumis a teraz już po pewnym czasie na jakim poziomie jest spalaniew twoim potworku.

markos miał na to pytanie dobra odpowiedź
spali tyle ile wlejesz

U mnie tak samo jest w aucie ale bardziej chodzi mi o liczby Wiem orientacyjnie po wypowiedziach właścicieli ile może palic C20XE a lecik ?

myślę że w takich samochodach nie chodzi o spalanie, bo to trocha tak jakby
twierdzić że miss polski jest brzydka bo nie umie pomidorowej ugotować

w mieście tak samo jak stare X14SZ czyli 10
poza miastem 7 jak oscylujac około 100
nocne pałowanie w z piątku na sobote w granicach 19 do 20

@mike
są samochody takie jak CHEVROLET CHEVELL z 1969
w których jak nie wyłączysz silnika to nie zatankujesz do pełna.......

!markos pisze:

-=kLaRi=- pisze:do wszystkich know-how -ow dochodze sam

z tym stwierdzeniem moglibysmy polemizowac..

Torche sie rozpedzilem ;D

Dzięki Gumi to nie są to przerażające wartości, dawałem +5 litrów do tego co podałeś....

-=kLaRi=- pisze:

!markos pisze:

-=kLaRi=- pisze:do wszystkich know-how -ow dochodze sam

z tym stwierdzeniem moglibysmy polemizowac..

Torche sie rozpedzilem ;D

mały remoncik tylnych hebli

szczeki

klocki
niestety tarcze tylnie są lekko krzywe wiec postanowiłem ze je dobić
a następne będą już na zamówienie

Poza tym był duży przegląd.Olej teraz zalałem troche inny bo
czasami na światłach turbina wywołuje zmiany pogodowe wiec napewno
uszczelniacze kończą swój żywot............
A poza tym jest coraz cieple wiec jest coraz więcej radości z jazdy
to tyle na dziś

kolejny dzień kolejny krok


wyprostowany i pomalowany przedni felunek


tu zaś nowe opony toyo
bardzo lekkie bo obie waza 10,5kg

A teraz zagatka , po co gumisiowi combo??
Kochanie szukasz XXXL bo ja mam to
generalnie 12 opon bo kazdy z klatki dozucił 2 swoje

całkiem fajnie sie obnizył tył

generalnie "przyczajone P-R ukryte C20LET"

Gumis fajowo to wyglada taki bandyta w sukience
Pomogles mi podjac decyzje odnosnie felg:)

Jak rozwiazales problem wiekszego otworu centrujacego w feldze od vw??

a ja nadal jestem na nie. Mogles miec taki ladniutki papamobil, a tu nadal taki szczur Az mi szkoda tej Twojej fury... daj jej jakies falgi ladne, niech tez ma cos od zycia

Kotlin pisze:Gumis fajowo to wyglada taki bandyta w sukience
Pomogles mi podjac decyzje odnosnie felg:)

Jak rozwiazales problem wiekszego otworu centrujacego w feldze od vw??

oto własnie chodziło zeby tak wygladało Ciesze sie ze choc jedna
osoba zczaiła baze

no coz w VW jest 57 mm a opel ma 56,6 mm
wiec jest 0,4 mm na srenicy czyli po 0,2 mm
na strone 0,2 to jest grubosc blaszki wycientej z
puszki po coli (od piwa 0,5 sie juz nie nada )
wiec jak chcesz tak być super dokładny to sie morzesz
w to bawiec . Ja poprostu miałem po 3 miesiacach swapa
pordzewiałe piasty i te 0,4 mm nie było wyszuwalne.
A bardzo istitne jest to że ze stosków musisz sie przesiasc
na sferyczne nakredki bo to one dociskaj flge do piasty i
centruja połorznie jej