Corsa Sport

1.Miska z xera ma przegrody ktore nie pozwalaja uciekac olejowi spod smoka. i ma chyba jedno inne przetłoczenie, reszta jest taka sama. Zakładałes oryginalna uszczelke??
2.ja zmienialem juz 2 razy i teraz zamowie cos z katalogu standlera
3.tak jest taka osłona ja po zakupie odrazu ja zdemontowałem i założyłem bandaż napewno mniej sie wszystko dookola nagrzewa
4.pewnie padl ci górny czujnik predkosci obrotowej walka rozrzadu.oryginal od xera w aso okolo 450zl bez znizek

Takie czujniki oryginaly siemensa spredaje gosciu na allegro po okolo 200 zl. Kol ojest z pruszkowa. Gwarancja jest tez oczywiscie chyba rok albo dwa.
Co do chlodniczki oleju to nie ma problemu z upchnieciem bo ona znajduje sie pomiedzy blokiem a kolektorem ssacym czyli jest schowana za nim.
Miske mozesz smialo zapodac od X20XEV. Te przegrodki jak nie latasz po torze to nie sa Ci potrzebne praktycznie bo maja za zadanie powstrzymac odplyw oleju podczas jazdy po dlugich i ciaznych zakretach gdzie wystepuje duze przeciazenie i spycha ono olej na bok silnika.

wlasnie miske mam sciagnieta i wyszlo na to ze gorna ma minimalne pekniecia w okolicach czujnika poziomu oleju i dzis to oddaje do pospawania, zastanawiam sie nad wywaleniem tego czujnika skoro i tak nie dziala , dolna bedzie z xev.

co proponujesz z wydechem?

w sprawie chlodnicy oleju odpowiem na pw

z wydechem jak seryjny jest zrob 55 mm albo ewentualnie 60 mm. Koniecznie z katalizatorem. Metalowy moze byc powiedzmy taki 200-300 cpi. Katalizator ma byc wspawany w odleglosci 140 cm od glowicy. Tzn bierzesz miarke i jedziesz te 140 cm po wydechu i tam gdzie to wyjdzie ma sie znajdowac srodek katalizatora.
Odpowiadajac z gory na kolejne pytanie , ktore bedziesz chcial zadac to powiem ze 140 cm jest wyliczone dla tego silnika ze wzgledu na zjawiska falowe, ktore zachodza w wysechu.

nie wiem co jest grane, ale albo to wszystko jest tak lipne albo musze sobie kupic traktor ktory to wszystko wytrzyma

z tydzien temu stojac w korkach w centrum katowic chmury spod maski - rozsadzilo chlodnice. ok, byla za mala, nie dzialal wiatrak, to zrozumiem. kupilem nowa, najwieksza jaka jest do CC, czyli z 1.7 cdti

zrobilem do niej osobny wylacznik w kabine i wsztstko hula.

ale zeby spier.olia sie czesc ktora jest ori, to tego juz nie rozumiem


czy to da rade pospawac bez wyciagania silnika, nie wiem

Jeżeli rozsadziło to może zawór upustowy w korku się zapchał. Bo z tego co pamietam to maxymalnie w chłodnicy powinno być 2 bary (ptem sie zaworek w korku otwiera i upuszcza) chyba że gotował na całego i nie wyrobił.

co tam sie urwalo? czester glowa do gory, nikt jeszcze nie uniknal chorob wieku dzieciecego.

heh czester to to masz przygody z tym autkiem teraz.... Ale spoko wszystko się zrobi i będzie hulało... właśnie tez przyłaczam się do pytania co tam jest dokładnie urwane??

urwalo sie ucho/gniazdo ze skrzyni gdzie wkrecana jest sruba z lapy



jutro podjade do spawacza i zobaczymy co mu sie uda zrobic

wiesz.. tak normalnie to miejsca mocowania lap sie nie urywaja. moze silnik nie wisi idealnie rowno i generuje jakies naprezenia na lapach tam, gdzie nie powinien?

nie to, zebym rozpamietywal, ale twoj tuner juz kiedys powiesil jeden silnik po skosie

nie wiem jak w przypadku CC ale w CB ( przy wsadzaniu c20xe przychodzi dystans do łapy przy skrzyni) taka akcja miała miejsce w momencie kiedy śruba łapy była za krótka i nie dochodziła do końca gniazda w skrzyni (zamiast dłuższej śruby zostawiano seryjną).

Mike - w cb nie trzeba dawać dłuższych śrub - seryjne są wystarczająco długie.
Zawsze składam to z dystansem na seryjnych śrubach i jeszcze nigdy nic się nie stało.

!markos pisze:wiesz.. tak normalnie to miejsca mocowania lap sie nie urywaja. moze silnik nie wisi idealnie rowno i generuje jakies naprezenia na lapach tam, gdzie nie powinien?

juz to tu gdzies pisano wielokrotnie ze tym silnikiem rzuca cholernie, ale to nie przez to...

na trzeciej fotce widac ze sruba przechodzi przez gnizado i wystaje z 1cm

nie napisalem jeszcze ze pekniecie powstalo ot tak sobie. w momencie ostrego rusznia nie zauwazylem nieduzej wyrwy w asfalcie w ktora wpadlem i uslyszalem tylko trzask. potem juz tarcia rolki z alternatora o podluznice

kurde, szkoda że są problemy, niestety moc i 17" robią swoje, oby to były ostatnie takie niespodzianki

Tom pisze:kurde, szkoda że są problemy, niestety moc i 17" robią swoje, oby to były ostatnie takie niespodzianki

To raczej nie wina ani kół ani mocy , 17" to nie jakieś tam wielkie koło a 160KM - no nie róbmy z tego jakiegoś potwora , angole i holendrzy wkładają i dłubią z20let na 280KM i więcej, i nie wyczytałem jeszcze ,żeby były jakieś dziwne problemy podczas użytkowania itd...
Już nie wspominam o tym np. M-tech ma homologację TUV na swap ,czyli tam nie może być mowy o jakiś niedoróbkach, lub usterkach ,które mogą wystąpić!!
Z tego co wiem to ,żeby zdobyć certyfikat TUV to samochody z tymi kitami i silnikami przechodzą cały szereg prób i testów !!!
Znajomy budował kiedyś buggy i chciał sprzedawać seryjnie na terenie UE ,ale niestety nie otrzymał certyfikatu TUV i po zawodach!!! Buggy było oparte na podwoziu z rur stalowych i podzespołach z P126 ,ale niestety nie wytrzymał prób i testów...

-=kLaRi=- pisze:Mike - w cb nie trzeba dawać dłuższych śrub - seryjne są wystarczająco długie.
Zawsze składam to z dystansem na seryjnych śrubach i jeszcze nigdy nic się nie stało.

nie chce robić czeterowi OT w temacie ale osobie, której sprzedałem silnik właśnie ta seryjna śruba się wyrwała ze skrzyni ... ( fakt, że podczas upalania na torze po lądowaniu z hopy )

-=kLaRi=- pisze:

Tom pisze:kurde, szkoda że są problemy, niestety moc i 17" robią swoje, oby to były ostatnie takie niespodzianki

To raczej nie wina ani kół ani mocy , 17" to nie jakieś tam wielkie koło a 160KM - no nie róbmy z tego jakiegoś potwora , angole i holendrzy wkładają i dłubią z20let na 280KM i więcej, i nie wyczytałem jeszcze ,żeby były jakieś dziwne problemy podczas użytkowania itd...

jezdze jeszcze na zimie, bo alu poszly do malowania.

ja sobie tlumacze to jeszcze tym, ze auto teraz (po swapie) przechodzi niezle katorgi, 70% jazdy autem jest na pelnych obrotach, a i km robie tyle samo co wczesniej.

chyba sobie kupie jednak ten traktor

czester 1 pisze:ja sobie tlumacze to jeszcze tym, ze auto teraz (po swapie) przechodzi niezle katorgi, 70% jazdy autem jest na pelnych obrotach, a i km robie tyle samo co wczesniej.

LOL!!!!! chyba po to wlasnie to zrobiles, nie? czy nie, bo to ma byc wozek na zakupy, w ktorym nie przekracza sie 3000rpm? poza tym.. umowmy sie.. nie ma samochodow po grubszym tjunie, ktore nadaja sie do jazdy na codzien. moze pora to zrozumiec i kupic wozek na zakupy?

chlopaki a czy w astrach tak f jak i g latajacych w kjs, super sprintach i in pojezdzawkach zdarzaja sie takie usterki jak urwane gniazda? jesli tak to awaria czestera i ta, o ktorej wspomina majk nie jest niczym nadzwyczajnym. jesli nie to cos jest nie tak z lapa czy dystansem. czester Ty tez miales tam jakis dystans czy wszystko bylo seria w tym miejscu?
klari seryjna sruba starcza. ok. a pamietajcie taka zasade ze minimalna dlugosc polaczaenia gwintowego w stali to jego srednica. czyli M6 wkrecamy na min 6mm w stalwa nakretke. w metale kruche np. alu, mosiadze, brazy itd. jest to min. 1,5-2 srednice sruby wkrecone w nakretke.
zaznaczam ze nie krytykuje tu nikogo tylko zwracam uwage na cos co czesto jest pomijane. takie mam doswiadczenia.

Śruba po założeniu dystansu ma ok 3cm aby wkręcić w skrzynie (dystans 1cm) .
Jeszcze nigdy nie miałem z tym problemu. Wiadomo ,co innego w kjs albo jak w coś uderzysz ale w moim przekonaniu i doświadczeniu prędzej urwiesz miskę albo misę skrzyni niż urwie się ucho skrzyni .
Skrzynia jest mocowana na 3 śruby - dziwne ,że akurat tylko jedna się urwała jak 2 pozostałe są na miejscu !!
Jeszcze jakby były 2 to inna sprawa ,może się naderwać ,ale 3 i tylko jedna urwana.. Może coś jest nie tak z łapą.

niegdy nie przyglaalem sie zawieszeniu silnika c20xe w corsie bo mnie to szczegolnie nie interesowalo, ale skoro z 3 poddaje sie jedna to jest dziwne. w cc lapa skrzyni mocowana jest podobnie jak w cb na 3 sruby do skrzyni?

Dokładnie tak

dziwny przypadek. moze sruby/a sie poluzowaly, zreszta ciezko gdybac nie widzac tego zlozonego w aucie.

A czasem na misce nie ma śladów uderzenia.

!markos pisze:poza tym.. umowmy sie.. nie ma samochodow po grubszym tjunie, ktore nadaja sie do jazdy na codzien

ok, wiem ze tak jest. ale umowmy sie, ze to auto nie jest po grubszym tjunie, przeciez to oplowska seria. auto jest glownie na miasto (ok. czasami jakis zlot czy dziki wyscig na prostej ), za stary jestem na jakies zdobywanie pucharow , ale wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia

!markos pisze:moze pora to zrozumiec i kupic wozek na zakupy?

gdybym takich wozkow nie mial to niewyobrazam sobie jakiegokolwiek funkcjonowania , wiesz cos o tym co?
ps. rower tez mam

Porszak pisze:chlopaki a czy w astrach tak f jak i g latajacych w kjs, super sprintach i in pojezdzawkach zdarzaja sie takie usterki jak urwane gniazda? jesli tak to awaria czestera i ta, o ktorej wspomina majk nie jest niczym nadzwyczajnym. jesli nie to cos jest nie tak z lapa czy dystansem. czester Ty tez miales tam jakis dystans czy wszystko bylo seria w tym miejscu?

z tego co widzialem to jest tam jakis dystans

wolga85 pisze:A czasem na misce nie ma śladów uderzenia.

nie, nie nic takiego. dzis jechalem w tym samaym miejscu gdzie to sie stalo i wyrwa jest naprawde minimalna. moze za dlugo ciaglem na jedynce


dobra, dzis mechanik stwierdzil, ze nie da rady tego pospawac. trzeba scigac skrzynie, wiec wozek w dol i silnik do dolu. przy okazji zrobi sie pare innych rzeczy. wizyta w MG przelozona .

głowa do góry będzie dobrze tak to jest przecierać szlaki

czester 1 pisze:

!markos pisze:poza tym.. umowmy sie.. nie ma samochodow po grubszym tjunie, ktore nadaja sie do jazdy na codzien

ok, wiem ze tak jest. ale umowmy sie, ze to auto nie jest po grubszym tjunie, przeciez to oplowska seria. auto jest glownie na miasto (ok. czasami jakis zlot czy dziki wyscig na prostej ), za stary jestem na jakies zdobywanie pucharow , ale wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia

A jak pisałem, że to seria silnik jest, to był sprzeciw i mnie Wyśmiałeś
X20XER to bardzo udana seria
A w CC silniczek sobie dzielnie radzi

Będzie dobrze i jeszcze kosiara wróci na drogę

No turbo pisze:

czester 1 pisze:

!markos pisze:poza tym.. umowmy sie.. nie ma samochodow po grubszym tjunie, ktore nadaja sie do jazdy na codzien

ok, wiem ze tak jest. ale umowmy sie, ze to auto nie jest po grubszym tjunie, przeciez to oplowska seria. auto jest glownie na miasto (ok. czasami jakis zlot czy dziki wyscig na prostej ), za stary jestem na jakies zdobywanie pucharow , ale wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia

A jak pisałem, że to seria silnik jest, to był sprzeciw i mnie Wyśmiałeś

calokowice w innym kontekscie to napisalem , chodzilo mi glownie o cala budowe auta i jego przeznaczenie , mniejsza z tym.

wczoraj pojechalem po odbior auta. skrzynia pospawana. jak stwierdzili ile jest roboty z zrzucaniem silnika w dol, to doszli do wniosku ze jednak pomecza sie z tym na aucie . wyglada porzadnie, juz nie ma prawa sie z tym nic stac.

no coz, lecz pech mnie jednak nie opuszcza . ujechalem moze z 5km i nagle trzak spod maski lekki, dymek w lusterkach i juz przypuszczalem co sie stalo , otwieram maske i widze zerwany pasek klinowy ktrory wystaje spod dolnej czesci obudowy rozrzadu . teraz to juz pewne, ze jest tam sieczka.
przekrecilem kluczyk to slyszlem tylko jakby rozrusznik sie slizgal.
sam siebie winie , bo wiedzialem ze brakuje 2 z 5 klinow (po oberwaniu skrzyni pasek sie przytarl) to moglem go sciagnac a 15km jakos bym dojechal, lub jechac pomalu, ale jak zwykle mnie pokusilo jakies tdi
w domu czekal nowy do zalozenia


wiec laweta i pa pa suko znow na kilka tyg

teraz tak mysle zeby zrobic jakas mocna obudowe tego rozrzadu, najlepiej metalowa i dosc szczelna, aby nie miec z tym klopotu po raz kolejny, ktos robil cos podobnego?

oraz pytanie do kotlina i marcinpsk, czy oprucz uszczelki głowicy z z20let mozna ktores z elementow wymienic na lepsze/mocniejsze przy kapie silnika?


dobra, trzeba troche umilic sobie zycie i odpicowali mi felgi, malowane proszkowo




wiec tak oficjalnie: fela OZ Steinmetz ST1 R17 i 7,5" et38 z gumami 215/40 : dwie Toyo T1S oraz dwie Fullrun H199, pozostałosci z astry, mysle ze na ten sezon wystarcza
teraz tylko jakies dekielki, jakies sugestie?, co tam teraz jest trendi

oraz chlodnica oleju z z20let, dzieki marcinpsk

Można ale nie trzeba, zobaczysz jak rozbierzesz silnik co zostalo:/

Sa fajne tłoki korby:) cat cams ma chyba zaworki i mechanike do tego silnika:)
Załóż sobie kolektor dolotowy bez zmiennej długości. śrubki głowicy sa chyba ARP i srubki korby ARP.

Mi np obrobienie głowicy nie dało wiele KM ale NM troszke przybyło.

Jak słyszysz ten odgłos - ślizgający rozrusznik to możesz być prawie pewien ,że rozrząd powiedział PA-PA - tłoki spotkały się z zaworami, pogieły je i teraz dół kręci się bez rozrządu... Szkoda ,że nie działa obrotomierz ,bo zobaczyłbyś jakie prędkości obrotowe wytwarza rozrusznik
Przykra sprawa z tym autem bo ciągle coś...