Corsa Sport

jesli Ci nie szkoda kasy , pomyslalbym nad CDA

na forum astry-g sprzedaje ktos dbilasa do corsy c gsi moze podejdzie?? ew CDA testowałem takie rozwiązanie i bylo ok ale hamowni nie bylo

czester 1 pisze:wydawalo mi sie ze po obrobce glowicy wzrosna choc Nm

Obróbka głowicy na "pałe" może bardziej zaszkodzić niż pomóc... !!!
Jak mniemam na flowbench-u nie była ?

Nie dość, że moment jest poniżej serii, to jeszcze poszedł w wyższe obroty niż XER mieć powinien.
Niestety z modzeniem wolnossaka samemu już tak jest.

Proponuję powierzyć bolida komuś, kto ma pojęcie nt robienia wysokoobrotówek
Niby większy wydatek, ale przynajmniej będą za te pieniądze przyrosty zamiast spadków

Kotlin pisze:na forum astry-g sprzedaje ktos dbilasa do corsy c gsi moze podejdzie??

jak jest to podaj linka na pw do aukcji, nie mam dostepu do AGC

-=kLaRi=- pisze: Jak mniemam na flowbench-u nie była ?

z pewnoscia nie bylo zadnych testow...

No turbo pisze:Proponuję powierzyć bolida komuś, kto ma pojęcie nt robienia wysokoobrotówek
Niby większy wydatek, ale przynajmniej będą za te pieniądze przyrosty zamiast spadków

i tak tez bede musial zrobic.

do konca roku chce sprawdzic, czy ten silnik nadaje sie zeby cos z niego wiecej wyciagnac.
wiec gdzie na terenie slaska mozna znalez jakiego konkretna firme tunerska ktora by to mogla sprawdzic?
znalazlem tylko V-tech z Jastrzebia, zna ktos inne?

jezeli wyjdzie na to ze silnik jest lipny lub koszt modow bedzie kosmiczy, to wstawiam inne serce

a jezeli plany mi wypala to sprzedaje wszystko i chyba sie skusze na tego rs'a w leasing

czester 1 pisze:jezeli wyjdzie na to ze silnik jest lipny lub koszt modow bedzie kosmiczy, to wstawiam inne serce

gratuluje. nie ma to jak majac plan na dlubanie, zrobic rzezbe ze swapem silnika, ktory bycmoze do dlubania sie nie nadaje, albo jest bardzo trudny.

XERa wyjąć i do ludzi
C20LET do remontu kupić, zrobić i włożyć (w ostateczności Z20LEH)

Co prawda koszta będą ale zamiast 160PS/188Nm co po modach serii nie trzyma, to za relatywnie małe pieniądze będzie +/- 250PS/350Nm.
W kosiarce to będzie rzeźnik pod warunkiem ogarnięcia trakcji

Był by kawał twardego ku..sa z kosiarki

!markos pisze:

czester 1 pisze:jezeli wyjdzie na to ze silnik jest lipny lub koszt modow bedzie kosmiczy, to wstawiam inne serce

gratuluje. nie ma to jak majac plan na dlubanie, zrobic rzezbe ze swapem silnika, ktory bycmoze do dlubania sie nie nadaje, albo jest bardzo trudny.

w przeciwienstwie do ciebie to ja nie mam planow na dlubanie, bo sie na tym po prostu nie znam, decyzje podejmuje szybko i jak sie okazuje nie zawsze jest dobre rozwiazanie

No turbo pisze: C20LET do remontu kupić, zrobić i włożyć

niegdy bym tego nie zrobil. ten silnik jest tez starej generacji i elektryka pozostanie w dalszym ciagu do zrobienia
jezli bedzie nowa jednostka to tylko z20let lub leh

narazie corsa jakos jezdzi. ostatnio sypla sie znow oryginalna czesc: pod kopolka cewki gdzie wkrecany jest czujnik powstalo pekniecie i wyciekl caly plyn chlodzacy. na szczescie szybko to odkrylem i nie przegrzalem silnika, element szybko wymieniony.

ostatnio wbilem sie na imprezke w wyrazowie: http://www.rallyborne.pl/




reszta fot http://picasaweb.google.pl/rallyborne/RallyborneCupIII#

evo wymiatalo pieknie, a moj wynik tragiczny , jak nie pomylilem trasy to obracalo mnie w zakretach .
nie wiem co jest powodem ale w kazdym zakrecie przy dohamowaniu zarzuca dupa. nie jestem w stanie okreslic czy to przez tylne hamulce, lekki tyl czy brak silikow na tyle

czester 1 pisze:nie wiem co jest powodem ale w kazdym zakrecie przy dohamowaniu zarzuca dupa. nie jestem w stanie okreslic czy to przez tylne hamulce, lekki tyl czy brak silikow na tyle

na serio zastanawiasz sie co jest powodem, czy robisz sobie jaja?

nie wiem co jest powodem, myslalem ze to przez zjechane klocki, zmienilem i dalej to samo.
obstawiwm jeszcze ktorys z zaciskow, lecz dupa lata w kazda strone
co ciekawe: dupa zarzuca (oczywiscie przy dupnym upalaniu jak np. na torze) dopiero przy hamowaniu na skreconych kolach , tak jakbym uzywal recznego ktorego nie ma

aha rozpurki tez zalozone.

Czester !!! -> regulator siły hamowania !! zmieniłeś tył na tarcze i dlatego tak się dzieje!! trzeba wyregulować tył bo za mocno łapie !

a widzisz , a na rolkach na stacji (przy przegladzie) nic nie wspomnieli ze tyl za mocno lapie :0 , dzieki.

ale musze powiedzeiec ze po dluzeszj jezdzie na torze jest to do opanowania , reczny wtedy niepotrzebny a kazdy zakret bokiem

Na torze to jeszcze ok ,gorzej jak złapiesz coś takiego przy 120 na zakręcie przy dohamowaniu... wtedy nie jest wesoło... już nie mówię o większej prędkości...

czester 1 pisze: ostatnio wbilem sie na imprezke w wyrazowie: http://www.rallyborne.pl/

i nawet się nie przyznałes wczesniej bym przyjechała i Ci pokibicowała

tor w wyrazowie jest poprostu sliski ... wiem, bo rok temu tez prawie mnie obrocilo i w tym roku sie pilnowalem ... napewno dochodzi do tego lekka dupa ... i jak klari napisal ustawienie na regulatorze

zreszta najlepiej obrazuje nawierzchnie tegoroczny zlot i ilosc aut, ktore obracalo... ja np dohamowywalem chyba tylko w 4 miejscach heblami a i tak mi dupa uciekala w pozostalych zakretach

zamien kola przednie na tylne, to zrozumiesz co jest powodem zarzucania dupy na dohamowaniach.

korektor to osobny problem i tez trzeba sie tym zainteresowac, ale umowmy sie, ze w tej konkretnej sytuacji jakies 70% winy lezy po stronie super zestawu opon do upalania wylacznie na wprost.

niestety w CC tak się dzieje, ciężki przód a lekki tył. Chociaż w moim przypadku podejrzewam że przód jest jeszcze cięższy niż u Ciebie Czester. U mnie wystarczy szybko wejśc w rondo i ESP od razu daje o sobie znac a o jeździe w zimie już nie mówię i nie pomagają nawet wysokiej klasy opony.
W przypadku mojej CC to nie wyobrażam sobie jakoś jazdy w zimie bez ESP bo wystarczy lekki gwałtowny ruch kierownicą i od razu czuję lak tył leci, potem lekkie "tyrknięcie" na liczniku zamiga kontrolka i auto wraca do poprzedniego toru jazdy.

Wina raczej nie leży po stronie regulatora a po stronie rozkładu masy. No chociaż nie zaszkodzi spróbowac z tym regulatorem, bo logiczne jest, że hamując w zakręcie dociążasz przód a odciążasz tył i kiedy zaczynasz skręcac t auto robi się mega nadsterowne.

-=kLaRi=- pisze:Na torze to jeszcze ok ,gorzej jak złapiesz coś takiego przy 120 na zakręcie przy dohamowaniu... wtedy nie jest wesoło... już nie mówię o większej prędkości...

moj max w zakrecie 90st. to ok 100 km/h wiec nic sie nie dzieje

przyciaga pisze: i nawet się nie przyznałes wczesniej bym przyjechała i Ci pokibicowała

bylem na zielonej (a w nocy takie nudy ale i tak sandal w bagazniku ), kilka telefonow wiec mialem po drodze , nastepnym razem dam znac

Zioo pisze:tor w wyrazowie jest poprostu sliski ... wiem, bo rok temu tez prawie mnie obrocilo i w tym roku sie pilnowalem ... napewno dochodzi do tego lekka dupa ... i jak klari napisal ustawienie na regulatorze

zreszta najlepiej obrazuje nawierzchnie tegoroczny zlot i ilosc aut, ktore obracalo... ja np dohamowywalem chyba tylko w 4 miejscach heblami a i tak mi dupa uciekala w pozostalych zakretach

co do toru to na naszym zlocie przyczepnosc byla lepsza (temperatura robila swoje) mozna bylo chociaz potrenowac, teraz w zakretach pelno piachu, tylko jeden przejzd pogladowy, a okrazenia wymyslone jakby dla terenowcow o prosze:

!markos pisze:zamien kola przednie na tylne, to zrozumiesz co jest powodem zarzucania dupy na dohamowaniach.

korektor to osobny problem i tez trzeba sie tym zainteresowac, ale umowmy sie, ze w tej konkretnej sytuacji jakies 70% winy lezy po stronie super zestawu opon do upalania wylacznie na wprost.

z tym 70% to chyba przesada :0 (pewnie ma to jakis wplyw), czemu? nic sie nie dzieje z autem w zakretach bez dotykania hebla.

@Tom
nie odczulem problemow w zime (moze wolniej jezdze )
co do regulatora to nie wiem czy na tym z 1.0 da sie tam cos wyregulowac...

Ale tu cisza :0
Coś się w projekcie dzieje

czester 1 pisze:z tym 70% to chyba przesada :0 (pewnie ma to jakis wplyw), czemu? nic sie nie dzieje z autem w zakretach bez dotykania hebla.

taaaaaaaaa.. niemozliwe! a co sie dzieje z naciskiem na osie jak hamujesz? przenosi sie do przodu, czy w tym samochodzie sie nie przenosi?

w tym nie

!markos pisze: taaaaaaaaa.. niemozliwe! a co sie dzieje z naciskiem na osie jak hamujesz? przenosi sie do przodu, czy w tym samochodzie sie nie przenosi?

nie dosc ze zatrybiles z miesiecznym opoznieniem, to jeszcze z jakim skutkiem , odnosilem sie do opon nie do korektora

Barton pisze:Ale tu cisza :0
Coś się w projekcie dzieje

nic sie nie dzieje bo nie mam na to czasu. no chyba ze cos sie sypnie to wtedy cos pomodzimy. ale jak narazie auto jakos jezdzi, nic nie jebie, aha ostatnio czuje male stuki na kierownicy na nierownosciach, sprawdzilem w warsztacie i to przeklania jest do wymiany, wiec bez wyciagania silnika sie nie obejdzie .
noi spalanie jakby wieksze 15-16l . a moze to przez nizsze temperatury , moze jak zaloze zimowki to bedzie lepiej


ale tak czy inaczej cos czuje ze sie pozegnam z tym silnikiem, co bedzie dalej juz pislem

ps. no w koncu zmieniles nick

15-16 w wolnossącym w Corsarzu
Ło matko :0

Mi 2,0 turbo przy dynamicznej jeździe wkoło komina spala 12-15 w ciężkiej astrze G sedan
W trasie pogonione około 10-11

Wywal w końcu XERa i Dawaj jakieś zdrowe turbo
Jeździ lepiej, pali mniej, no i gniecie od samego dołu

czester 1 pisze:nie dosc ze zatrybiles z miesiecznym opoznieniem, to jeszcze z jakim skutkiem , odnosilem sie do opon nie do korektora

czytasz ze zrozumieniem, czy niekoniecznie?

co sie dzieje jak masz lekki tyl, slabsza opone z tylu i hamujesz w zakrecie? odciazasz ta slabsza opone, a wiec ma lacznie pierdylion razy mniejsza przyczepnosc niz przednia - duzo lepsza opona. efekt stosunkowo latwy do przewidzenia.

Jeśli dobrze kojarzę, to Czester nie ma abs-u i korektor jak przy bębnach z tyłu, a przy takich hamulcach w astrze za rozdział siły hamowania odpowiada właśnie abs.
Miałem kiedyś walnięty jeden przedni czujnik (w efekcie abs wyłączony). Skutek był taki, że tył hamował zbyt mocno i przy awaryjnej sytuacji na prostej niemal postawiło mnie bokiem.

@ Barton
ponoc tem typ tak ma, tyle ze noga non stop w chlodnicy , na trasie zeszlem do 11 .
ps. fajnie ze zmieniles zdanie o wolnossakach

!markos pisze: czytasz ze zrozumieniem, czy niekoniecznie?

chyba ty masz z tym problemy .
pisalem o zakretach w ktorych bylo pelno piachu, wiec siliki na tyle tu by sporo nadrobily, naprawde 70% jak nic , powodzenia. co nie zmienia faktu ze w normalnych warunkach byloby lepiej.

@AdamXXL
tak adas, nie mam abs'u, a korektor pozostal seryjny.

dobra, ale zeby obalic teoretyczny mit markosa postanowilem to sprawdzic na prostej i przeoralismy nowo polozony asfalt

male rozgrzanie opon


hamowanie z ok 130km/h, tutaj jeszcze to jakos wygladalo


natomiast kolejne hamowania wygladaly juz gorzej


zawsze auto stawia bokiem, zawsze w jedna strone, co swiadczy o lewym tylnym zacisku ze lapie za mocno.

konkretnie ogarniete auto, zajebiscie hamuje. nie boisz sie tym jezdzic?

teoria legla w gruzach?

czester czwarty filmik jest niesamowity,
strasznie rzuca Ci corsą. Tak być nie powinnoo, nawet przy rozgrzanych hamulcach powinno "walić" na wporst

To raz ,że nie powinno ,a dwa - nie szkoda Ci opon !? teraz pewnie są kwadratowe po takim heblowaniu... na 100% !!!szczególnie mogą bić -na wyważarce wyjdzie

Aha na 4tym filmiku wygląda to tak jakby lewy przód odpuścił i stąd traci stabilność a ty panowanie nad autem... Może wina tkwi w przodzie a nie tyle pojazdu ! widać też ,że zablokowało prawy tył..