Corsa Sport

mimo kilku problemów z elktryko-elektroniką corsa odpaliła na pożyczonym akumulatorze

pozostaje mi kupić- nowy akumulator, silniczek krokowy, sondę lambda pod new kolektor

w poniedziałek jak mi się uda to wrzucę filmik z odpalenia

Gratulacje!!

link do obiecanego filmu z 1 odpalenia
odpalenie z nieszczelnym wydechem i z walniętym silniczkiem krokowym


niestety dziś zobaczyłem co zrobili mi z kolektorem wydechowym zamiast podgiąć rurę z 1 pierwszego cylindra bo zahaczała o łapę silnika z pompą wspomagania to mi ją wgnietli dość ostro i skrzywili flanszę kolektora
tragedia !!

niestety w ten sposób będę póki co śmigał na seryjnym wydechu dopóki nie ogarną mi tego rurowego

pytanie do tych co rozbierali podszybie w CB
mam tam 4 wtyczki :
- jedna idzie do pompki spryskiwaczy
- druga do silniczka wycieraczek
- trzecia i czwarta nie mam pojęcia gdzie powinny iść a nie wiem gdzie je wpiąć bo nie widzę w co bym mógł help !!!!

3 i 4 idzie do ewentualnych bocznych kierunkow

corsarz pisze:3 i 4 idzie do ewentualnych bocznych kierunkow

dzięki


i po pierwszych próbnych jazdach
wrażenia:
auto ma w tym momencie tylko wykładzinę i fotel kierowcy
póki co kręciłem go tylko do 3000 i zbiera się ładnie i szybko wkręca się w obroty, całkiem fajnie teraz się go prowadzi ale muszę się kontrolować bo kusi strasznie żeby wyżej go podciągnąć

natomiast po 3 dniach krótkich przejażdżek pojawiły się 2 "usterki"
1. kolektor wydechowy puszcza

2. po każdym przejeździe kapią 3-4 krople oleju chyba spod miski olejowej od strony skrzyni biegów i z tym muszę powalczyć tylko pytanie czy to uszczelka czy coś innego

leci tylko jak silnik nie pracuje a jak chodzi na obrotach to nic nie cieknie

Seboss moze zes ktorejs srubki nie dokrecil i tak sie dzieje albo przy montarzu uszczelka sie nie ulozyla

sprawdziłem, wszystko jest dokręcone i póki co nie martwię się tym, tylko delikatnie silnik docieram
raz kapią 2-3 krople a innym razem nie
po 5000 km przy wymianie oleju zdejmuję i tak miskę i wrzucam nową bo dostałem w prezencie

w poniedziałek odbieram poprawiony kolektor wydechowy z el-teca


aktualnie szukam sobie kompletu rozpórek przód góra,dół i na tył w ramach prezentu pod choinkę

ile za poprawienie kolektora ??? a tak poza tym to gratki dobrze wykonanej roboty

ja kolektor robiłem tak że od m&m kupiłem od cali 4x4 odciąłem flanszę a na leserze wyciąłem sobie pod c16se. wszytko pospawałem we własnym zakresie.


dopiero później poprosiłem od podgięcie 1 rurki z 1 cylindra i tutaj spawaczom nie wyszło za bardzo bo nie dość że przesunęli to jeszcze wgnietli znacząco dlatego oddałem go do poprawy już w el-tecu za magiczną kwotę 40zł.
przyjdzie po spawaniu to go splanuję i zamontuję w aucie.

normalnie el-tec chciał około 2 tys za całkiem nowy z kwasówki a mg motor sport 1400

no to żeś załatwił hehe 40zł zamiast 1,5k hehe

seboss pisze:po każdym przejeździe kapią 3-4 krople oleju chyba spod miski olejowej od strony skrzyni biegów i z tym muszę powalczyć tylko pytanie czy to uszczelka czy coś innego

jesli spod miski olejowej to pół biedy gorzej jak jak gdzieś spod wału leci

w przyszłym tygodniu dokładnie obejrzę miejsce wycieku, zdejmę skrzynię, sprzęgło z dociskiem i koło zamachowe i okaże się czy to tylko miska czy może gdzieś spod nowego uszczelniacza wału lub panewki kapie.

z jednej strony cieszę się, że to od strony skrzyni coś się pojawiło(bo łatwiej tu coś sprawdzić) a nie od strony rozrządu a z drugiej jestem wściekły że w ogóle coś kapie

seboss pisze:póki co kręciłem go tylko do 3000

az cięzko w to uwierzyc
tak na serio to fajnie sie czyta o tych twoich wszystkich modach,

dziś skończyłem wydech i teraz wygląda tak:
4-2-1 przeróbka z calibry 4x4
środkowy z CB GSI
końcowy to przeróbka SuperSprinta

co prawda nie zrobiłem w El-tecu bo chłopaki nie mieli czasu bo klepali jaką padakę pod tytułem bmw i zrobiłem troszkę inaczej niż chciałem ale i tak jestem zadowolony
różnica kosmiczna , kręci się pięknie , dźwięk ładny i wreszcie ma odejście od samego początku

sprawdziłem wycieki i nawet się zdziwiłem że miska nie ciekła

poza tym wku..... się niemiłosiernie. byłem u mechanika żeby sprawdził i ustawił zbieżność, pytał się co było wymieniane itp.Powiedziałem mu że robiłem remoncik i co było rozpinane itp. Nie miał czasu zrobić od razu więc zostawiłem auto i powiedziałem że wrócę później. Odebrałem auto za parę godzin i pojechałem na miasto. Z ciekawości popołudniu zajrzałem pod maskę i tu się wściekłem. Olej leciał z pokrywy zaworów w dół na całej długości od przodu i bagnet od oleju był wyjęty.Zdziwiłem się bo regularnie sprawdzałem czy silnik jest suchy i nic nie leci po tym remoncie. Zawsze był suchy. Wziąłem klucze i się zdziwiłem. Poluzowane były śruby pokrywy zaworów i 2 głowicy od strony disa. Wszystko dokręciłem i pojechałem do niego. Oczywiście koleś twierdził że nic się nie dotykał a tylko zajrzał pod maskę na chwilę(ciekawe po co przy ustawianiu zbieżności ?????) Jak wychodziłem to po chwili wsypał jego były pracownik że kiedyś już były takie skargi, że coś było poluzowane, odkręcone. Morał z tego taki, że kurdę już nikomu nie można ufać a jak się jedzie już do jakiegoś warsztatu to trzeba im patrzeć na ręce .Dziś przejeżdżałem koło tego warsztatu i zgadnijcie koleś się rozpłynął, śladu nie ma po warsztacie.

Tak to niestety jest z mechanikami Sam miałem jazdy przy wymianie sprzęgła, niestety trzeba patrzeć na ręce i często jeszcze z nim sobie te ręce utytłać, nie mam nic przeciwko brudzeniu sobie rąk ale mi nikt nie zapłaci za 2h stania przy gościu i mu pomagania.

A co do Twojego mechanika to brak, słów - pewnie odkręcił z nadzieją że się wystraszysz jak zobaczysz albo sie coś wysypie i przyjedziesz z płaczem do nich naprawiać a on będzie zadowolony że następnego klienta w ciula zrobił i naciągnął na kase

Śruby od dekla zaworów to pryszcz byle by się teraz uszczelka pod głowicą nie wysypała

seboss pisze: Poluzowane były śruby pokrywy zaworów i 2 głowicy od strony disa...

normalnie ręce opadają

normalnie szok Wierd.. wdyby i do lochu

Szkoda, że nie dałeś znać. Robiłem zbieżność w zeszły piątek na Warszawie na Ochocie. Zaraz za Dworcem Zachodnim za wiaduktem w kierunku na Gdańsk jest myjnia, warsztat, blacharz, tłumikarz itp. Jest tam zakład VW, Seat, Audi i robią zbieżność. Mają najnowocześniejszą maszynę na rynku, koleś który ją obsługuje zna się na rzeczy. Koszt 120,00 zł tak samo jak w innych tego typu zakładach i u Pana Czesia po drugiej stronie. Dostajesz wydruk kątów itp. Umawiasz się na godzinę, koleś przy tobie wszystko robi, fachowo i konkretnie odpowie na pytania jeżeli takowe masz. Ja jestem mega zadowolony i gorąco polecam. A maski nawet na chwilę nie otwierał

dziś zrobiłem sobie 1 pomiar kompresji po remoncie i pierwszych przejechanych 300km.
Wszystkie garki trzymają kompresję na poziomie 12 a z wciśniętym gazem 13

znajomy mechanik mówi, który merytorycznie wspierał mnie na duchu powiedział, że jest ok
kompresja jeszcze wzrośnie jak się wszystko poukłada w silniku

tutaj pytania do tych co remonty mają za sobą czy tak jest naprawdę ?? czy niestety coś nie poszło tak?

kolejne pytanie dotyczy sondy.
u mnie zaadoptowałem kolektor z cali 4x4 w którym sonda jest dużo dalej niż seryjnie w corsie i niestety czasami nie równo pracuje na wolnych obrotach
co z tym zrobić? czy w jakiś sposób grzaną sondę czy jest inny patent na to?

a no i z nieprzyjemnych rzeczy niestety ktoś podczas świąt brutalnie potraktował mój zderzak i nadkole lewe w efekcie zderzak ma oberwane lewe mocowane, uszkodzone było nadkole lewe( wymieniłem na tzw"rezerwowe") i lampka świeci w dół bardziej i troszkę oberwało się feldze

niestety nikt nie zostawił nawet kartki z nr telefonu żeby się z nim skontaktować w sprawie szkody-bezczelność

seboss pisze:dziś zrobiłem sobie 1 pomiar kompresji po remoncie i pierwszych przejechanych 300km.
Wszystkie garki trzymają kompresję na poziomie 12 a z wciśniętym gazem 13

pomiar zawsze powinno robić się z wciśniętym pedałem gazu i ściągniętym filtrem i np odłączoną pompą paliwa. jak robisz inaczej to nie konieczne pomiar jest wiarygodny

kolejne pytanie dotyczy sondy.
u mnie zaadoptowałem kolektor z cali 4x4 w którym sonda jest dużo dalej niż seryjnie w corsie i niestety czasami nie równo pracuje na wolnych obrotach
co z tym zrobić? czy w jakiś sposób grzaną sondę czy jest inny patent na to?

grzana sonda lub przeniesienie tej co masz

AdamXXL pisze:

seboss pisze:

kolejne pytanie dotyczy sondy.
u mnie zaadoptowałem kolektor z cali 4x4 w którym sonda jest dużo dalej niż seryjnie w corsie i niestety czasami nie równo pracuje na wolnych obrotach
co z tym zrobić? czy w jakiś sposób grzaną sondę czy jest inny patent na to?

grzana sonda lub przeniesienie tej co masz

jak zrobić grzaną sondę?

zrobić się nie da - trzeba kupić

sebos jesli miales kolektor 4-2-1 od cali 4x4 to tam powinna byc na koncu wkrecona grzana sonda, 4ro przewodowa chyba, ja kupilem kolektor z taka sonda ale bede zakladal orginalna od cb w poblizu laczenia sie kanalow bodajrze 2 z 4 tak jak mial m@m, wiec jesli jestes zainteresowany sonda pisz a poszukam jej.

kupiłem kolektor bez sondy i przedłużyłem kabelek z seryjnej sondy, którą tam wkręciłem

póki co zajmę się czujnikiem prędkości by ożył prędkościomierz w końcu bo też generuje błędy

seboss pisze:niestety nikt nie zostawił nawet kartki z nr telefonu żeby się z nim skontaktować w sprawie szkody-bezczelność

współczuje ... po takich akcjach zaczyna brakować wiary w ludzka uczciwość

seboss pisze:kupiłem kolektor bez sondy i przedłużyłem kabelek z seryjnej sondy, którą tam wkręciłem

tak jak pisał adam wsadź tam podgrzewana sonde( kiedys adam pisał, że chyba pod pompe paliwa sie podłaczałao) lub przenies gniazdo sodny blizej głowicy ( ja tak mialem i wszystko bylo ok)

niestety ludzie są jacy są ale tak na marginesie to chyba coraz większa znieczulica na takie rzeczy

tutaj poniżej wykres po obróbce głowicy:


wykres mało wyraźny bo skaner nie działa i robiłem zdjęcia telefonem

parametry na seryjnym wałku
- wydech poprawił się o około 12.5 %
- ssanie poprawiło się o około 4%

na pożyczonym wałku z astry f z wałkiem od świątka było lepiej (nie mam niestety 2 wykresu)
- wydech poprawił się o około 15 %
- ssanie poprawiło się o około 8%
czyli jakiś tam potencjał jest
w kreatorze mocy corsa dostała ksywkę "mały ssaczek"
ciekaw jestem czy da radę zrobić coś z kolektorem ssącym i jakoś go zoptymalizować

co nowego w cosiarce:

będzie modyfikacja skrzyni:
ponieważ f13CR miało impulsator a ja potrzebuje linkę więc dokupiłem sobie skrzynię na linkę i pierwsze 3 lub 4 biegi będą z CR a 4 i 5 dla przyjemniejszej jazdy będzie z WR

a no i w wolnej chwili coś dla bezpieczeństwa zawita -ABS

strojenie odbędzie się jednak nie na Smt tylko ecu masterze

p.s.
w sobotę pierwszy raz dałem podpuścić się civicowi 125 PS i niestety musiałem złoić mu skórę, był na równi tylko na 1 biegu i kawałku 2 później już szybko cosiarka odchodziła

Pomyśl nad wsadzeniem ssącego z lanosa 8V - chodzi mi o ten rurowy taki jak mam u Ciebie, kanały duże, gładkie i ciekawy kształt rur - nie są tak pozawijane jak w odlewie z SE, foty znajdziesz w moim wątku

gratuluje pierwszego killa na hondzie
nie ma to jak zdrowa jednostka

seboss pisze: tutaj poniżej wykres po obróbce głowicy:
...
wykres mało wyraźny bo skaner nie działa i robiłem zdjęcia telefonem

prośba o zrobienie i umieszczenie w przyszłości ostrzejszych fotek. chciałbym to porównać z innymi pomiarami.

Za zgodą Seboss-a zamieszczam zdjęcia silnika w komorze lepszej jakości

chyba zgłupiałem więc poprawcie mnie jeśli się mylę

czy możliwe jest, że po generalce i po przejechaniu około 1000km wypierdzieliła się uszczelka pod głowicą???

objaw -- biała maź na korku wlewu paliwa

przyczyna -- uszczelka pod głowicą ?????

Po "przygodzie" z panem od zbieżności to całkiem możliwe pisałeś że 2 śruby od głowicy były luźne
A może to zwyczajnie się auto nie dogrzało w te chłodne dni i mazia wyszła pod korkiem
obserwuj uważnie stan płynu chłodzącego i czy w nim nic nie pływa i wyjdzie czy to uszczelka czy nie