Strona 4 z 10
: 10 cze 2005, o 10:50
autor: qomo
@JUhol potrzebuejemy info co do kola pasowego i alternatora - bo brkauje nam miejsca od podluznicy do obudowy rozrzadu na pasek no i na sam alternator(alternator musial by wchodzic w podluznice

)
masz moze gfotke jak to u Ciebiew wyglada? z fotek widze tyle ze napewno masz inna obudowe rorzadu
: 10 cze 2005, o 11:02
autor: sierak
Juhol odezwij sie ... bo mi sie silnik do komory nie mieści ... :0
Jak masz jakies lepsze fotki jak to u ciebie wygladalo to podeslij prosze.
Re: ::: Oficjalnie Corsa A 2.0 ::: (Nowe fotki i filmiki :P)
: 10 cze 2005, o 11:34
autor: =JUHol=
=JUHol= 100 lat temu napisał (5 maja) całego manuala ktorego tyko trzeba przeczytać :| pisze:(....) Jeszcze jedna mało przyjemna rzecz a mianowicie trzeba było zrobić miejsce na alternator. Pokle wziął młot (bo młotek to nie był) ja zrobiłem tak :0 i po chwili pod mocowaniem kolumny na takim ranciku znalazło się ok 1,5cm miejsca na alternator... Bierzemy papierek, farbkę zamalowujemy ubytki jeszcze zielonego metalika. (...)
: 10 cze 2005, o 11:44
autor: endo
No fajna robota Juhol, tylko..
znajdz kawalek rownego asfaltu i zamontuj jakos kamerke bo tak to nie wiele widac, a szkoda bo wyglada przyzwoicie
sierak pisze:bo mi sie silnik do komory nie mieści ... :0
Sierak, moze Ty 3 litry wkladasz

: 10 cze 2005, o 11:51
autor: =JUHol=
endo pisze:No fajna robota Juhol, tylko..
znajdz kawalek rownego asfaltu i zamontuj jakos kamerke bo tak to nie wiele widac, a szkoda bo wyglada przyzwoicie
hmm... to byl bardzo rowny asfalt... a aparacik trzymal moj kumpel... w drugim filmiku sie wycfanil i przelozyl reke przez zaglowek i wyszlo troche lepiej

to moja pierwsza produkcja wiec mysle ze nastepne beda lepsze
endo pisze:sierak pisze:bo mi sie silnik do komory nie mieści ... :0
Sierak, moze Ty 3 litry wkladasz

:oko
hehe... juz wszystko jasne... szkoda ze chlopaki robia "co nagle to po diable" - mam nadzieje ze troche sieraka ostudzilem

musza podejsc na spokojnie, bo w przciwnym wypadku dupa kwas bedzie a nie corsa 2.0!
: 10 cze 2005, o 11:58
autor: -=kLaRi=-
No dokladnie ,nie ma sie co spieszyc ,na miedziana zdarzycie

,ja robilem rowne 3 tygodnie -dlugo ,ale oplacalo sie ,bo odpukac w niemalowane jeszcze nie mialem zadnego ZONK-a ,troche mi sie poci skrzynia ,ale to wina uszczelki i musze to zrobic.
: 10 cze 2005, o 17:18
autor: qomo
no niestety nam leca klody pod nogi...ale mam nadzieje ze to kwestia tygodnia
: 20 cze 2005, o 11:10
autor: =JUHol=
jako ze sie naczytalem o filtrach stozkowych i o roznych temperaturach i co to moze zrobic silnikowi postanowilem troche tam pogrzebac... na poczatku termometr, ktorego czujka poszla w miejsce dolotu... wynik po kilkunastu kilometrach ostrej jazdy to ok 50st. po zalozeniu termicznej oslony naokolo filterka + doprowadzenie powietrza z zewnatrz dalo wynik ok 19st z czego jestem super zadowolony (zalecana temp. dolotu to 20-25st)
fotki postaram sie dzisiaj wrzucic (chociaż wyglada to za dupą!)
info ze strony V-TECH:
Stożkowy filtr powietrza
Tu problem może być trojaki - wywalenie puszki wkładu filtra w której mogły być zabudowane czujniki lub układ stabilizacji temperatury podawanego powietrza prowadzi do wariowania ECU lub pracy w zimie na zbyt zimnym powietrzu - albo, co dużo gorsze - idiotyczne zamocowanie filtra sprawia, że ssie on wrzątek a nie powietrze. Właściwa temperatura powietrza to ok. 20 -25 St, co i tak jest nie zawsze do uzyskania (vide Trynidad i Tobago w lecie
. Natomiast złowrogie 65 St spod maski nie wróży ani wzrostu sprawności ani długiego życia pierścieni silnika. Jak zapewne wiecie, silnik głównie zużywa się termicznie (od wzrostu mocy o np. 10% korba mu się raczej nie urwie bo ma zapas jak most - conajmniej dwukrotny). Natomiast parę dodatkowych "stopienków" Celsiusza pracuje powoli nad szybszym przetarciem Twoich pierścieni w metalowy proszek. Popatrz, gdzie masz ten filtr, gdyż tu elektronika nic nie pomoże. Drugim istotnym problemem jest ewidentne niszczenie silnika przez twarde drobiny kurzu, dostające się przez odsłonięty filtr do komór spalania. Stożek nie jest rozwiązaniem przeznaczonym na "ulicę", lecz do zastosowań sportowych. Tam się go czyści, lub najczęściej wymienia na nowy po bardzo krótkich przebiegach, gdyż w ekstremalnych warunkach szybko traci swoje filtrujące właściwościnie oraz stan nie tłumienia przepływu. Odrębnym problemem jest permanentne skracanie, niejako przy okazji, długości układu dolotowego. Prowadzi to z reguły do znaczącego pogorszenia zakresu średnich prędkości obrotowych silnika, co przekładając na jazdę objawia się pogorszeniem elastyczności silnika. Często wykonujący tego rodzaju przeróbki nie są świadomi tego, że zmieniają odpowiednio zaprojektowane i poprawnie funkcjonujące zjawiska rezonansowe układu ssącego - najczęściej niestety efekt jest odwrotny od spodziewanego.
: 20 cze 2005, o 11:50
autor: -=kLaRi=-
Super artykul i efekt ktory osiagnales ,dales mi do myslenia i dzis biore sie za zrobienie przegrody

)
: 20 cze 2005, o 21:20
autor: kozzi
zamiast przegrody proponuje coś takiego:
producentem jest BMC AIR FILTERS
http://www.bmcairfilters.com
u mnie spisuje się rewelacyjnie

: 20 cze 2005, o 22:26
autor: scotty
tylko podaj cene to od razu kazdy sam zrobi sobie puszke:)
: 20 cze 2005, o 22:36
autor: kozzi
scotty pisze:tylko podaj cene to od razu kazdy sam zrobi sobie puszke:)
hmm.....no cóż do najtańszych rzeczy to raczej nie należy

: 21 cze 2005, o 10:06
autor: -=kLaRi=-
Dlatego zrobie sobie przegrode z aluminium

: 21 cze 2005, o 20:28
autor: =JUHol=
znowu wyskoczyla mi kontrolka i znowu brak sygnalu na lambdzie

rozmawialem z pokla kolega ktory testowal juz sto tysiecy wynalazkow i mowi ze musi byc jakas pudlo do rozproszenia spalin w ukladzie wydechowym (czyt. wyciety katalizator u mnie). czyli najlepiej zalozyc kata (sprawnego lub pustego). Motyw jest taki ze lambda jest przy katalizatorze i tu katalizator ma wplyw na lambde! jeszcze sie zastanawiam (moze ktos z was bedzie wiedzial) nad przezuceniem lambdy przy kolektorze wydechowym

o wynikach niebawem poinformuje.....
btw... niedlugo biiiiiig niespodzianka.... bylem w szoku troche, ale narazie cichoszaaaaa

: 21 cze 2005, o 20:41
autor: Staneq
=JUHol= pisze:....btw... niedlugo biiiiiig niespodzianka.... bylem w szoku troche, ale narazie cichoszaaaaa

gadajjjjjjjj!!!

: 22 cze 2005, o 09:56
autor: -=kLaRi=-
Juhol ,ja mialem lambde w kolektorze ! bo koles ktory mi robil wydech tzn. dwururke laczyl z reszta wydechu. to przelozyl lambde na kolektro i powiedzial ,ze ma byc tutaj,ale powinna byc jednak za dwururka.
Ja dzis jade oddac autko do mechanika ,bo juz nie mam sil dlubac i sprawdzac.
Auto kleklo wlasnie jak lambda byla na kolektorze i dowiem sie czy to mialo wplyw na zepsucie jej czy cos, wiec narazie sie wstrzymaj jesli mozesz.
: 22 cze 2005, o 11:38
autor: =JUHol=
narazie jestem w trakcie poszukiwan kata od 2.0 16V.... nowy troche drogi i szkoda go psuc. moze ktos z was ma na zbyciu

: 22 cze 2005, o 12:58
autor: AdamXXL
jak chcesz mogę poszukać adresu do producenta metalowych katalizatorów (też sportowe) ceny koło 270-330zł
: 22 cze 2005, o 15:15
autor: =JUHol=
super by bylo.... nie moge miec kata od corsy bo jest za maly a od 2.0 jest taki motyw ze nie miesci sie w tunelu... pokle wykombinowal wlasnie oplowski 2.0 16V...
z tych metalowych widzialem cos na allegro jakis czas temu, ale nie chcialbym kupowac czegos nie sprawdzonego
: 22 cze 2005, o 15:21
autor: !markos
"Lindo-Gobex" Sp. z o.o. Przedsiębiorstwo Produkcji Katalizatorów
66-400 Gorzów Wlkp., ul. Cicha 1 - woj. lubuskie
tel. (095) 7239764, fax (095) 7239768

: 22 cze 2005, o 15:28
autor: =JUHol=
no właśnie znalazłem coś takiego:
http://www.tuningbaja.pl/sklep/products ... tegory=171
Rozmawiałem z MG i mówią coś o jakiejś komorze rezonansowej. Ktoś miał z tym doczynienia? Cena mało fajna zważywszy na to ze to pusta puszka
do lindo-gobex poszedł mail

: 22 cze 2005, o 15:31
autor: !markos
=JUHol= pisze:do lindo-gobex poszedł mail

do takich rzemieslniczych firm zawsze lepiej zadzwonic
ps.
po co ci tak wlasciwie katalizator..? chcesz jakos superlegalnie przechodzic przeglady..? czy to taki kaprys tjunera?

: 22 cze 2005, o 15:56
autor: AdamXXL
http://www.jmj.com.pl/start.php
warto w zapytaniu podać, że ma to być sportowy czyli jest mniej kanalików (za to większych)
: 22 cze 2005, o 16:25
autor: =JUHol=
!markos pisze:=JUHol= pisze:do lindo-gobex poszedł mail

ps.
po co ci tak wlasciwie katalizator..? chcesz jakos superlegalnie przechodzic przeglady..? czy to taki kaprys tjunera?

juhol pisze:znowu wyskoczyla mi kontrolka i znowu brak sygnalu na lambdzie rozmawialem z pokla kolega ktory testowal juz sto tysiecy wynalazkow i mowi ze musi byc jakas pudlo do rozproszenia spalin w ukladzie wydechowym (czyt. wyciety katalizator u mnie). czyli najlepiej zalozyc kata (sprawnego lub pustego). Motyw jest taki ze lambda jest przy katalizatorze i tu katalizator ma wplyw na lambde! jeszcze sie zastanawiam (moze ktos z was bedzie wiedzial) nad przezuceniem lambdy przy kolektorze wydechowym o wynikach niebawem poinformuje.....
btw... niedlugo biiiiiig niespodzianka.... bylem w szoku troche, ale narazie cichoszaaaaa
thx adam!
: 23 cze 2005, o 09:33
autor: -=kLaRi=-
A ja wczoraj dalem auto na warsztat ;(( okazalo sie ,ze wina braku mocy,duzego spalania itd to nie lambda ,czujnik polozenia przepustnicy ,ale brak kompresji ma 3/4 cylindrze .
Wlasnie sie dowiedzialem ,ze poszla uszczelka pod glowica i w sumie sie ciesze, bo nie az taki wydatek ,wlasnie tam jade obejrzec co i jak i fotki porobic

)))
: 23 cze 2005, o 11:35
autor: -=m&m=-
-=kLaRi=- pisze: brak kompresji ma 3/4 cylindrze . poszla uszczelka pod glowica i w sumie sie ciesze, bo nie az taki wydatek ,wlasnie tam jade obejrzec co i jak i fotki porobic

)))
jak poszła uszczelka ?? z tego co wiem to dopiero co wsadzałeś ten silnik ?? a rozumiem, że przed wsadzeniem był rozebrany ?? sprawdź pierścienie

: 23 cze 2005, o 13:09
autor: -=kLaRi=-
przy wkladaniu silnika nie rozbieralem go na czesci.
Ale jak przyoszczedze kase to czeka mnie kapitalka...
Minimalne luzy na tlokach i slaba kompresja... czeka mnie kapa jak nic ,ale wtedy to juz sie zabiore za maly tune silnika

moze jakis walek itd...
Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ,narazie pojezdze tak jak jest.
: 23 cze 2005, o 13:27
autor: arts
-=kLaRi=- pisze:przy wkladaniu silnika nie rozbieralem go na czesci.
Ale jak przyoszczedze kase to czeka mnie kapitalka...
Minimalne luzy na tlokach i slaba kompresja... czeka mnie kapa jak nic ,ale wtedy to juz sie zabiore za maly tune silnika

moze jakis walek itd...
Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ,narazie pojezdze tak jak jest.
zaloz tylko normalna uszczelke a nie jakis syf i splanuj glowice
jak masz zdieta glowice to przy okazji wymien sobie uszczelniacze zaworow

: 23 cze 2005, o 13:53
autor: -=m&m=-
arts pisze:
jak masz zdieta glowice to przy okazji wymien sobie uszczelniacze zaworow

ta

bez specjalnego przyrządu to będzie z tym troche roboty

chociaz i tak o połowe mniej niż w 16v

: 23 cze 2005, o 15:30
autor: arts
nie no nie mowie zeby sam robil

tylko tak podpowiadam jak sie nadazyla okazja. Ciekawe co sie stalo ze poleciala uszczelka