Corsa Sport

Porszak pisze:widac po projektach ze wiosna idzie , ladny bedzie ten przod

...jak w koncu ruszy dupsko do lakiernika

na wczesniejszej fotce myslalem ze to jest srebny zderzak , kratki z gsi juz masz?
xenona nie bedzie?

widze ze corsa sie niezle rozbija po wawie , zreszta moja podobnie wyglada i tez ja czeka wizyta u lakiernika

Na razie kombinuje z normalną kratką, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Myślałem nawet o jakimś siatexie ale nie wiem czy to będzie dobrze wyglądać. Ostatnio nie mam też za bardzo czasu na grzebanie przy tym. Ksenonu na razie nie planuje - póki co sama soczewka mi wystarcza bo świeci niebo lepiej od starych lamp - może kiedyś coś pomyśle nad jakimś niedrogim HID'em

Niewiem czy opłaca ci się kombinowac z tymi kratkami jak za ok 100zł masz GSi z ASO
Ogólnie mody na wielki plus

@Tom - no właśnie trochę szkoda wydać mi 300zł na kratki (2 duże i 2 małe pewnie tak by wyszły), skoro za zderzak dałem 80zł. On miał tylko środkową standardową kratkę i angielskiego grilla. Dokupiłem tylko drugą środkową i boczne bez otworów na halogeny - koszt 80zł. Chester ma z Gsi, zaraz Ty będziesz miał taką - to ja będę miał w 100% oryginalnie o ile coś z tego wyjdzie

Aro pisze: zaraz Ty będziesz miał taką

Ja mam oryginalne GSI więc i kratki od nowości były Masz tego grilla z anglika?? poszło PW

Widać że dużo się dzieje w corsie i bardzo dobrze... w zderzak ładuj choćby środkową kratkę z gsi świetnie wygląda....

Aro masz jakieś foty jak corsa stoi teraz na springach z eibacha..?? bo własnie planuję do swoje wrzocić takie i się zastanawiam jak będzie z obniżeniem...

Wykorzystując ostatnie chwile lepszej pogody i trochę wolnego czasu przed zmrokiem zrobiłem na szybko małą sesyjkę.












Corsa wyglądała tak już w pierwszej połowie sierpnia, ale jakoś nie mogłem się zebrać, żeby porobić foty. Po drodze jeszcze była jedna nieprzyjemna przygoda, kiedy to w czasie gdy byłem w pracy, autobus ZTM urwał mi zderzak oraz przytarł nadkole i felgę. Przez parę dni jeździłem bez zderzaka, czego też nie uwieczniłem na zdjęciach, a potem przez kilka dni auto wyglądało tak:




Dla porównania, poprzedni zderzak:




Malowany był cały błotnik, który też od pierwszego wyjazdu od lakiernika zdążył oberwać jakimś kamyczkiem chyba, a felga jak zostanie zdjęta na zimę prawdopodobnie pójdzie do malowania.

Generalnie zmiany jakie zaszły w aucie to:

- Poliftowy zderzak z przodu (x2 )
- Oryginalny Irmscher na tyle
- Progi firmy Cetus
- Usunięte listwy boczne
- Klamki i nadkola w kolorze
- Przeróbka mocowań pod nowy zderzak i ponowne wypełnienie końcowego tłumika.

Zacząłem już trochę strugać grilla, ale póki co prace zawieszone na czas zimy pewnie, bo nie mam niestety garażu. Miała być jeszcze klamka klapy od Merivy, ale po przymiarce okazała się być brzydsza od oryginalnej, więc jakby ktoś był zainteresowany to za 70zł jest na sprzedaż (za tyle kupiłem). U lakiernika czekają w tej chwili lustereczka od Gsi, które mam nadzieję jeszcze w tym roku trafią na auto, i z wierzchu to będzie w zasadzie wszystko. Teraz już marzy mi się tylko jakieś lepsze serducho, ale czy coś z tego wyjdzie... zobaczymy

ślicznie się prezentuje nie ma co.... jedyna chyba tak 5-cio drzwiówka...

Co do serducha pakuj tam 1,7 i będzie extra, jak można zapytac gdzie wyrwałeś lusterka od gsi? bo szukam i nic....

Ładnie się prezentuje jak zobacze na Gucinie to otrabie

ps a co z elektryka??

Dzięki Panowie

Lusterka wyrwałem na allegro dzięki Tomowi - tutaj wrzucał info --> viewtopic.php?f=61&t=67264
Jeśli chodzi o silnik to bardziej myślałem o z18xe lub z18xer, ale to na dzień dzisiejszy temat odległy...

@Nolack - niestety w sobotę byłem poza wszelkim zasięgiem przez cały dzień. Może we wtorek ok. 16ej będziesz miał chwilę?

Fajnie... nareszcie zaktualizowałeś temat...
Wszystkie zmiany na plus






ps: Fajne lampy

moje zdanie znasz! zupelnie inna fura. bardzo mi sie podoba! jeszcze ten gril ogarnij przed zima bo nie mozna patrzec na ta dziure

ladnie bardzo ladnie wyglada
widac (moze tylko na zdjeciach ) przedni zdezak ma kiepsko dobrany kolorek i blotnik w sumie tez chyba malowany (ale jak by juz lepiej a chyba razem jedna farba malowali..

jak za 5d hatch'ami nie przepadam to naprawde ladnia CC

fajnie , że się coś dzieje...
tak jak pisze pirat ogarnij jakiś grill bo jest nie fajnie bez niego..

PS. z tymi kolorkami to faktycznie chyba trochę źle dobrali...

Z tego lewego błotnika faktycznie nie jestem do końca zaddowolony, a wyszedł inaczej bo był robiony później. Na pierwszy ogień szły zderzaki, nadkola, progi, klamki i prawie cały prawy bok. Lewy został bez zmian, a za miesiąc był robiony przez wspomniane spotkanie z autobusem. Jeśli chodzi o zderzak, to w CC jakoś zawsze jest on ciemniejszy. Poprzedni też tak wyglądał, pamiętam, że u Satana kiedyś też tak było. Chyba tylko na czarnych i białych nie widać różnicy, tak jakby to od padania światła zależało.

Edit: w Pirata podpisie widać, że nawet na czarnym światło inaczej pada

Aro pisze: Edit: w Pirata podpisie widać, że nawet na czarnym światło inaczej pada

"Pier.olicie Hipolicie" Tam byl cien Panie
Na czarnym nie widac.
Ale to prawda na wszystkich kolorach metalikach wyglada jakby zle byla dobrana farba. Podejrzewam, ze to z powodu podkladu ktory inaczej sie laczy z tworzywem sztucznym a inaczej z blacha.

Moze warto przepolerowac ta fure na wiosne jakas pasta i kolorki sie wyrownaja? Bo z tego co wiem to lakiernik dobiera komputerowo kolory, wiec powinna byc jakas tam powtarzalnosc - czy nie?

Corsa wyglada zajefajnie...przydalby sie tylko zderzak Irmiego na przod .W koncu to,zaczynajac moja przygode z tjuningami,czerpalem wizje z Twojej,zreszta dobrze o tym wiesz .Co do lakierowania,hum...Mialem malowana klape w serwisie w ramach gwarancji i tez wyszedl ciemniejszy odcien niz byl na aucie.Po rozmowie z kumplem(lakiernikiem),powiedzial ze ogolnie w metalikach(srebrnych) ciezko maluje sie pojedyncze elementy bo trzeba cieniowac na pozostale elementy.Chyba dobrze to ujalem

Wiem wiem, już gdzieś o tym pisałeś a jak widać teraz role się odmieniły i ja podążyłem za Tobą

Mój lakiernik też cały czas twierdzi, że "z tym srebrnym to ciężko jest", no ale cóż - nie jechałem już do niego z żadnymi pretensjami, bo jestem u niego poniekąd stałym klientem i i tak mnie taniej trochę liczy za każdym razem, a tak jak Piracie piszesz, na wiosnę może coś się spoleruje, albo do wiosny ktoś mi w lewy bok wjedzie i sie pomaluje cały równo

No Aro, Corsa zmieniła się nie do poznania wszystkie zmiany na plus może tylko przednie szyby dałbym też w foli żeby sie tak nie różniły.

Ps. Miejmy nadzieję, że w tym roku uda się na zlocie obczaić corse na żywo

No też mam taką nadzieję, bo dwa zloty nieobecności to by było przegięcie

Szybki przednie też bym chętnie widział w folii (nawet mam gdzieś rolkę takiej najjaśniejszej), ale podejrzewam, że u nas długo bym z tym nie pojeździł

bardzo zajeb.scie to wszystko wyszlo, zmiany na duzy +, na tego lakier cos masz pecha, ja zawsze dobieram kolor z kodu i nie mam problemu z odcieniami
progi bardzo podobne w stylu do irmschera, na tyl zakladasz drugi komin , a co za gril planujesz tez irmy?

Fajnie, że się podoba Grilla kombinuję z dolnej kratki - jest szansa, że coś nawet z tego wyjdzie drugiego komina nie planuję - poza tym tam mam wlew "podtlenku"

EDIT:

Lusterka z Gsi na pokładzie - poniżej parę fotek poglądowych







Ogólnie zajebista sprawa - ogrzewanie podczas przymrozków i elektryczna regulacja w czasie parkowania w różnych dziwnych miejscach są naprawdę przydatne

bardzo ładnie ta Twoja corsa wygląda, jedynie kółko przydałoby się o cal większe, a tak wygląda naprawdę z gustem

wygląda naprawde fajnie

Dzięki Panowie kół większych o cal raczej nie będzie - wiem, że byłyby dopełnieniem całości, ale po pierwsze nie mam na to kasy, po drugie raczej będę dążył w stronę przywracania komfortu niż jego utraty. Poza tym kasę jaką mógłbym włożyć w większe kółka wolałbym przeznaczyć na jakiś przyrost mocy Na dniach pojawi się mały update dotyczący zimowego setupu, ale na razie cichosza

EDIT:

Troszkę się zeszło, zanim corsa doczekała się umycia i ładniejszej pogody...

a więc po kolei... od dłuższego czasu męczył mnie dylemat - kupić nowe zimówki na stare 14" stalówki czy poszukać jakiejś niezłej używki w przyzwoitej cenie i większym rozmiarze... no i po długich poszukiwaniach na allegro za 4 stówki zakupiłem komplet praktycznie nowych felg, a za drugie tyle trafiły się odpowiednie oponki Dokładniej rzecz ujmując:

felgi: ATS Cup 7x15 et20
opony: Dunlop Winter Sport M3 195/50/15 z 2006 roku, 7mm bieżnika, po jednym sezonie podobno

Autko w tej chwili wygląda tak:







Ogólnie było z nimi trochę zabawy - trzeba było wywalić po dwie śrubki mocujące tylne nadkola i trochę popodginać ranty - obciera dalej, ale o plastiki i tylko na większych hopkach lub z pasażerem z tyłu. Jak się zrobi cieplej muszę tam podziałać ze szlifierką o dziwo przód nie przyciera wcale
Na pierwszym zdjęciu felga jest tylko niedomyta - nie jest zniszczona, a jak widać na ostatnim zima nie oszczędziła szerokiemu rantowi przygód w połowie stycznia czyli jakiś miesiąc po założeniu kółek zaliczyłem konkretne spotkanie z krawężnikiem. Lewa przednia felga pękła na rancie, a wahacz do wymiany. Dokładnie 4 dni po zrobieniu felgi zaliczyłem dziurę, po której felga wygląda tak jak wygląda. Jak pech do pech dopiero parę dni temu doprowadziłem zbieżność do porządku, ale i tak auto nie jeździ jak trzeba - prawdopodobnie znowu maglownica daje o sobie coraz głośniej znać i chyba sprężyna dostała mocno w dupę w tych dwóch przypadkach, bo lewa strona wisi teraz z pół centymetra niżej niż prawa

Zastanawiam się czy nie przełożyć tych felg na lato, ale zanim do tego dojdzie to tą jedną wyprostuję i wszystkie wyważę jak trzeba - na pobliskiej wulkanizacji stwierdzili że felgi z takim szerokim rantem nie da się wyważyć inaczej niż nabijając ciężarek na rant jak pokazał gościu który prostował felgę - da się i wygląda to o niebo lepiej.

Z pozostałych rzeczy to jak widać grill nie doczekał się jeszcze montażu - ba, nawet nie został wykombinowany nie mam jakoś czasu się za niego wziąć więc leży sobie w częściach w piwnicy na dodatek zbierałem się od wakacji z przyklejeniem dolnych kratek w zderzaku, ponieważ zamienniki nie pasują do końca tak jak trzeba, no i skończyło się tym, że jedną zgubiłem gdzieś podczas jazdy.

W planach na wiosnę jak na razie mam tylko doprowadzenie obu kompletów kół do porządku i wymianę chłodnicy wody bo gdzieś cieknie i zbiorniczek płynu potrafi zniknąć w 3-4 dni.

z felgami bym sie wstrzymal, moga wygladac gorzej niz ta skrzywiona , kraterow nie brakuje. oby tego plynu brakowalo z powodu nieszczelnosci chlodnicy

Hehe, spoko - nieszczelność chłodnicy jest już sprawdzona wielokrotnie - zostawiam co i raz tłuste kropki pod zderzakiem, a i zawartość oleju raczej bez zmian

a felgi ogarnę na pewno jak wskoczę w letnie dopiero, a na których będę jeździł ostatecznie to się jeszcze okaże.

na szybko cyknięte pare fotek ostatnich efektów dłubania:




w końcu po prawie roku od zmiany zderzaka zebrałem się w sobie i wystrugałem grilla
efekt może nie jest powalający, przyglądając się zbliska trąci prowizorką trochę, ale ogólnie wyszło w miarę nieźle i jestem zadowolony (zawsze lepiej niż ta dziura) jeszcze trochę poprawek jest do zrobienia, m.in. ten zderzak trochę z lewej strony krzywo wisi, ale to już taka kosmetyka. Póki co jestem drugi dzień po kolejnej wymianie magla i cieszę się z powrotu porządnego handlingu

"no i brawo Jasiu"! wreszcie, bo ta dziura to dopiero byla prowizorka.

Wyszlo swietnie - nawet z bliska.