:-( CORSIAWKA LEKKO BITA :-(
: 26 kwie 2003, o 01:08
Dzisiaj około godziny 17.30 miałem przykrą sytuacje na drodze. Moja mała corsiawka dostała w tyłek od Nissana Maximy 3,0v6
NIECH KOLESIA SZLAK TRAFI!!!!!!!! A najśmieszniejsze w tej całej sytuacji jest to że koleś myśląc że zajechałem mu drogę (jest to kompletną bzdurą ponieważ koleś stał na drodze która łączyła się z drogą główną, po której ja jechałem) zaczął mnie ścigać żeby spisać numer rejestracyjny i podać na Policję, ale nie wychamował na następnym skrzyżowaniu i wpakował mi sie w tylni zderzak. Gdy wysiadł z samochodu po pierwsze mało co mnie nie pobił za rzekome wymuszenie przejazdu, po drugie okazał się być znajomym Ojca mojej dziewczyny, która jechała ze mną, po trzecie nie przeprosił mnie nawet po przyjeżdzie Policji i stwierdzeni przez nich że nigdzie nie złamałem prawa i że wszystko to była jego wina.
Takich kolesi trzeba by posyłać na powtórny egzamin z prawa jazdy. Na domiar wszystkiego dostał mandat tylko 50 pln(później dowiedziałem sie że to były Policjant) No ale cóż taka jest Polska - 'kraj mlekiem i ch............ Policją płynący"
