Strona 1 z 1
Czy rozpórki to konieczność?
: 14 maja 2003, o 11:10
autor: Pepek
Czy przy utwardzeniu zawieszenia koniecznością jest montaż rozpórek? Jeżeli tak to co byście polecili i jaka była by tego cena( a może poprostu samemu sobie je zrobić tak jak kolega który pisze o tym w jednym z tematów? Pozdrawiam

.
: 14 maja 2003, o 12:25
autor: !markos
kup lepiej stabilizatory. duzo wieksze efekty. inna sprawa, ze duzo wiecej kosztuja...
tak na marginesie, skoro kolega pisal o tym w innym temacie to wystarczylo sie tam dopisac, a nie zakladac nowy temat...
: 14 maja 2003, o 18:26
autor: kristo
Dokładnie.
Jeżeli szukasz ceny wystarczy wejść na strone jakiegoś sklepu internetowego i poszukać pod model
: 15 maja 2003, o 05:51
autor: wow
chociaz roli porzadnego stabilizatora trudno nie docenic, to jednak rozporki robia swoje... zwlaszcza polaczenie przedniej dolnej i gornej... i trzeba oddac im co nalezne i powiedziec, ze poprawiaja precyzje prowadzenia i szybkosc reakcji na ruchy kierownica.
: 15 maja 2003, o 10:54
autor: !markos
ja wcale nie mowilem, ze tak nie jest
ale przyznasz, ze dolozenie stabilizatora zmienia samochod nie do poznania...
my sie tu wymadrzamy, a mamy komplety jednego i drugiego hehe

: 15 maja 2003, o 12:02
autor: wow
co fakt to fakt... porzadny stabilizator zmienia autko strasznie... po prostu drastycznie poprawia prowadzenie. a rozporki swoja droga... tak po prawdzie to masz racje, nie powinienem sie wymadrzac bo mam i jedno i drugie i to zmontowane w jednym czasie... wiec nie moge rozdzielic co wplynelo bardziej, co mniej...
: 15 maja 2003, o 15:39
autor: Jedrus
To może ja .......
Co prawda miałem i jedno i drugie, ale jeździłem autami w różnych konfiguracjach.
Rozpórka poprawia prowadzenie na prostej i reakcje na ruch kierownicą.
Stabilizator zmienia charakterystykę w zakrętach.
Przy utwardzeniu zawieszeniu gorąco polecam założenie rozpórek, przy obciążeniu prawego koła (więcej dziur) poprzez rozpórkę odciążasz je oddając część pracy na lewe (mniej niszczysz prawy amorek i sprężynę).
: 15 maja 2003, o 16:04
autor: !markos
te, mądrala
to ja jeszcze poczekam z tydzien (jak juz wszystko dojedzie) i zdam relacje ze zmiany kompletnego zawieszenia i dolozenia kompletu 3 rozporek

: 16 maja 2003, o 02:11
autor: Corstek
!markos pisze:te, mądrala
to ja jeszcze poczekam z tydzien (jak juz wszystko dojedzie) i zdam relacje ze zmiany kompletnego zawieszenia i dolozenia kompletu 3 rozporek

Jak to trzech?
2 z przodu, i co 1 z tylu, a przeciez z tylu nie ma rozporki do takiego samego, bo nie ma co rozpychac i ma to cos wpolnego z belka.
: 16 maja 2003, o 02:26
autor: !markos
nie bardzo rozumiem.. polska jezyk trudna jezyk
napisz jeszcze raz, to moze jakos sie ustosunkuje

: 16 maja 2003, o 08:11
autor: UcHO
Corstek pisze:!markos pisze:te, mądrala
to ja jeszcze poczekam z tydzien (jak juz wszystko dojedzie) i zdam relacje ze zmiany kompletnego zawieszenia i dolozenia kompletu 3 rozporek

Jak to trzech?
2 z przodu, i co 1 z tylu, a przeciez z tylu nie ma rozporki do takiego samego, bo nie ma co rozpychac i ma to cos wpolnego z belka.
Corstek coś Ci się pogibało, z przodu dwie a z tyłu właśnie jedna górna idzie w bagażniku, tak przynajmniej mi się wydaje, jak sie mylę to niech ktoś mnie poprawi....
: 16 maja 2003, o 08:15
autor: _balt_
powiedzcie miczy od tigry pasuje stabilizator
: 16 maja 2003, o 08:57
autor: - beny -
_balt_ pisze:powiedzcie miczy od tigry pasuje stabilizator
W Tigrach montowali stabilizatory od 20 do 24mm grubosci, w Corsach 1.2 18mm (zrodlo EPC 2.1)... drazki reakcyjne ale sa raczej jednakowe, jednakowy powinien byc tez ich rozstaw... stad wniosek ze pasi.
BTW... co do przedniego stabilizatora to nie mam watpliwosci o jego przydatnosci, ale czy tyl faktycznie cos daje???... w koncu to tylko usztywnienie belki... czyzby ta byla az tak wiotka??? Sie ktos wypowie z uzytkownikow, co tam uleglo poprawie?
: 16 maja 2003, o 14:59
autor: Corstek
Tigrach montowali stabilizatory od 20 do 24mm grubosci, w Corsach 1.2 18mm (zrodlo EPC 2.1)...
U mnie w 1.4i tez jest 18mm (zrodlo suwmiarka)
Z tylna rozporka to ktos mi to tlumaczyl, ze z przodu caly samochod "lezy" czy tam wisi na mocowana mcpersonow, wiec sie je spina rozporka, a z tylu jest belka i sprezyny sa obok amorow, wiec ta rozporka nie ma juz takiego sensu jak z przodu (ale widzialem tylne rozporki w jakichs tam internetowach marketach), Moze ktos nawinie jak jest naprawde,
a ja tak czy siak wolalbym otwierac klapke od tylnego amortyzatora i kluczykiem przyregulowac go sobie, a nie jakos belke miec w bagazniku.
[/quote]
: 16 maja 2003, o 15:05
autor: REN
ja wlasnie czekam na paczuszke z rozporka voor de Corsa-B met C20XE motor (2.0L 16V 150PK)
: 16 maja 2003, o 20:49
autor: kristo
Ren gdzie Ty to wszystko zmieszcisz? .....Jeszcze turbo dojdzie........

: 3 cze 2003, o 10:00
autor: 183zibi
rozpurki to powiedzmy sobie szczerze koniecznosc niestety popełniłem błond na samym poczatku i to sie zemściło furka posypała sie na maksa

kupa roboty i nic po za tym pozdrowionka

: 3 cze 2003, o 10:14
autor: swatch
Wiedzę że tu dużo ludzi jezdzi z prętami , to mam do was pytanie !
Jutro zakladam gwint ! Fura pójdzie ekstremalnie w dół !
Do całego zestawu zamówiłem stabilizator na przód, oraz przednią rozpórkę ! Z tyłu będzie goło i wesoło ! Radzicie dokupić coś jeszcze na tył !? Nie uśmiecha mi się zbytni mieć rozpórki w bagażniku, a tym bardziej kupować kolejnego stabilizatora, za 750 zł!
Tak nawiasem , autko to Golfik 4 !
: 3 cze 2003, o 11:47
autor: REN
kurde ja sie tak przyzwyczailem do rozporki, do sztywnego samochodu i gdy musialem ja zdemontowac po wymianie silnika to jak bym sobie ucial reke

ale od wczoraj znowu mam rozporke

i jest miodzio
Swatch: kup sobie dolna rozporke do przodu, z tylu w sumie tez by sie przydalo, przy duzym obnizeniu samochodu karoseria zaczyna bardziej pracowac i sie skrecac dlatego trzeba to usztywnic z dolu i z gory, z przodu i z tylu
: 3 cze 2003, o 12:17
autor: 183zibi
zgadzam się z tobom REN albo komplet albo nic sam przut nic nie da zobaczysz sam a lepiej nie oszczędzaj bo oddasz z nawiązkom u blacharza

: 3 cze 2003, o 12:21
autor: Corstek
W sumie to wszystko prawda, jak u siebie zalozylem nizsze sprezyny i to takie raczej nie za twarde(enzo) to od razu naprzyklad polecial przegup(tzn. tak mi sie wydaje na 95% btw. moze cos sie sypnac, bo jezdze juz z 2 tygodnie tak), tak samo od razu silent bloki poszly do wymiany.
Postaram sie sieknac dwi rozporki z przodu, zobaczymy co to da.
: 3 cze 2003, o 13:38
autor: REN
183zibi pisze:zgadzam się z tobom REN albo komplet albo nic sam przut nic nie da zobaczysz sam a lepiej nie oszczędzaj bo oddasz z nawiązkom u blacharza

haha

myslisz ze o tym nie wiem??