Strona 1 z 1
Zapieczona śruba
: 11 cze 2003, o 05:24
autor: Zaibel
mam maly problemik....
ma ktos jakis pomysl jak mozna wykrecic zapieczona srube???
znaczy sie taka podrdzewiała troszke co za cholere sie ruszyc nie chce....
wymieniam przewody hamulcowe /sztywne/ i musze odkrecic je przy pompce.. jeden poszedl.. a drugi ni uja.....
probowalem wd40.....
nawet cola nie pomogla /a stalo w niej cala noc!!!
HELP!!!!
: 11 cze 2003, o 06:01
autor: GUMIS2000
nie kumam dlaczeco coca cola nie mopogła wiec zprubuj samym kwasem
a najlepej jak dasz poprostu duza dzwigne jakis metr powinien styknac
ale pamientaj ze jak zacznie sie łamać to tylko wiertarka juz pomoze
Jak bedziesz robił to precyzyjnie i powoli lecz zdezydowanie to
powino pujsc
: 11 cze 2003, o 06:04
autor: GUMIS2000
nie kumam dlaczeco coca cola nie mopogła wiec zprubuj samym kwasem
a najlepej jak dasz poprostu duza dzwigne jakis metr powinien styknac
ale pamientaj ze jak zacznie sie łamać to tylko wiertarka juz pomoze
Jak bedziesz robił to precyzyjnie i powoli lecz zdezydowanie to
powino pujsc
: 11 cze 2003, o 06:29
autor: UcHO
Spryskaj to płynem hamulcowym i odczekaj z 10 minut, powinno pomóc, mi jak nie pomaga wd40 to tym pryskam i zawsze pomaga
: 11 cze 2003, o 08:17
autor: zgubek
Wczoraj w Balta Corsi chcielismy zdjac amortyzator i byla taka sama sytuacja...niestety pocny okazal sie tylko artsa diaks
: 11 cze 2003, o 09:41
autor: YAQB
Ja ostatnio przy tlumiku (wiadomo zardzewiale jak sq ....) uzywalem nafty "zapuszczonej" w gwint pedzelkiem. Udalo mi sie odkrecic, wiec moeroda skuteczna. No i tak jak ktos wspominal uzyc "przedluzki" do klucza, zeby miec wieksze ramie i sile dzialajaca (tylko trzeba uwazac, zeby sie klucz ze lba nie zeslizgnal, bo wtedy to juz tylko szlifierka hehe)
Pozdro
: 11 cze 2003, o 11:39
autor: kristo
Ja ostatnio męczyłem się z tłumikiem środkowym.
Lałem WD, coca cole, odrdzewiacz fosforowy i nic. łeb śruby zrobił się okrągły i tylko palnikiem się dało...
: 11 cze 2003, o 14:59
autor: Zaibel
.. ok.. dzieki wszystkim.. juz sobie poradzilem.. .najskuteczniejsza okazała sie żabka w połączeniu z wd, cola, i palnikiem ;] ...
jutro usune post.. moze komus sie przyda jeszcze...
jeszcze raz dzieki
: 11 cze 2003, o 15:19
autor: arts
no i glowny operator diaksa czyli balt byl pomocny ..... byl chlopak w zywiole
: 12 cze 2003, o 01:38
autor: zgubek
arts pisze:no i glowny operator diaksa czyli balt byl pomocny ..... byl chlopak w zywiole
Wlasnie, szczegolnie jak lecial ten snop iskier kilkanascie centymetrow od butli z gazem...no ale co to dla nas.
P.S. Arts wyslij mi na PW Twoj nr. tel, wczoraj zrobilismy mini spocik pod M1 i nie mielismy jak sie z Toba ustawic jakby co
: 12 cze 2003, o 01:42
autor: Zaibel
qrw... nastepna!!!!
dobrze, ze mam jeszcze troszke gazu w palniku
.... myslicie, ze wypadalo by wyjac butle z gazem??? /jakies 0,5 metra od butli.../
: 12 cze 2003, o 01:59
autor: zgubek
Mysmy nie wyjmowali tylko sie pytam Balta "gdzie Ty masz ta butle na gaz?" a on "wolalbys nie wiedziec...
" i piluje dalej, dopiero po robocie pokazal, ze butla byla kilka centymetrow od pilowanej sruby, a iskry walily jak zimne ognie na choince.
Nam sie udalo moze Tobie tez sie uda hehe...Pozdro
: 12 cze 2003, o 02:20
autor: Zaibel
hehe.... niestety wiem gdzie mam butle... to moze ją wyciągne.... w sumie przyzwyczaiłem się do swoich rączek...
: 12 cze 2003, o 03:27
autor: arts
o rozsadku w przypadku diaksowania chyba nie bylo mowy ....
: 14 cze 2003, o 12:14
autor: Corstek
Zaibel pisze:.. ok.. dzieki wszystkim.. juz sobie poradzilem.. .najskuteczniejsza okazała sie żabka w połączeniu z wd, cola, i palnikiem ;] ...
jutro usune post.. moze komus sie przyda jeszcze...
jeszcze raz dzieki
Nie rozumiem tego usuwania postow ,co najmniej jak by bylo ich tyle ze nie nadaza sie z czytaniem ich.
: 14 cze 2003, o 23:29
autor: Zaibel
uwazam, ze nie jest to odpowiednie miejsce dla tego postu - powinien siedziec w dziale warsztat.. czy cos takiego... bo inaczej ropbi sie straszny burdel /co zauwazylem, mimo iz od niedawna jestem aktywny na forum