Strona 1 z 1
Wymiana tarcz hamulcowych
: 12 sie 2003, o 10:41
autor: Sadzio
Witam
Jako nowy uzytkownik wypada sie przedstawic, jestem Sadzio from Gdansk
A teraz o tym co w temacie.
Szykuje sie do wymiany tarcz hamulcowych (corsa A 1986r. 1.2 NC 5D) i co za tym idzie klockow. Prosze o wszelkie rady jak to zrobic na co sie przygotowac i co przygotowac. Powodem wymiany jest dosc mocne szarpanie kierownicy podczas hamowania, przy duzych predkosciach delikatne szarpanie pojawia sie i bez hamowania, opny i felgi wykluczone.
Dzieki z gory z rady
: 12 sie 2003, o 12:19
autor: 183zibi
witam cie przeserdecznie co do twojego problemu jak opisujesz napewno są to gałki kolumny kierownicy jedna lub w najgorszym wypadku dwie koszt jednej to około 110 zete co śie wiąrze z ustawieniem zbierzności koszt nie wiem jak tam u ciebie licza ale jakies 60 zete Tarcze nie wentylowane
120 zete komplet wentylowane 160 zete wybur zalerzy od ciebie klocki komplet od 80 do 150 zete zalerzy jakiej firmy tak rze rasumując troszke cie to szarpnie 370 do 480 zete zalerzy jak sie cenia u ciebie mechanicy
powodzonka i pozdrawiam Zibi #183 Ctm
: 12 sie 2003, o 15:51
autor: Sadzio
Nie wiem co to sa te galki kolumny kierowniczej, ale zawieszenie jak i uklad kierowniczy zostaly po zakupie samochodu dokladnie sprawdzone (brak jakich kolwiek luzow) wymieniona zostala tylko koncowka drazka kierowniczego. 3 mechanicy kstwierdzili ze winne sa tarcz, w 1 tylko przypadku postawiono na klocki (nie biore pod uwage).W zwiazku z tym upieram sie nadal przy tarczach. Dlatego prosze w dalszym ciagu o praktyczne rady dot. wymiany wspomnianych elementow.
: 13 sie 2003, o 19:16
autor: qomo
to tarcze ja mialem to samo... po wymianie jest ok za tarcze placilem 60zl sztuka a klocki ferodo 120zl...no i miusisz miec troche uzdolnien mechanicznych....pozdro
: 14 sie 2003, o 10:35
autor: Sadzio
qomo pisze:to tarcze ja mialem to samo... po wymianie jest ok za tarcze placilem 60zl sztuka a klocki ferodo 120zl...no i miusisz miec troche uzdolnien mechanicznych....pozdro
Please !! Wiecej konkretow :0
: 14 sie 2003, o 10:54
autor: qomo
co chcesz wiedziec? jak wymienic? to juz trzeba wiedziec samemu bo trudno to wytlumaczyc..zeby dostac sie do tarcz to musisz zdjac zacis a zeby zdjac zacis to trzeba wyjac z niego klocki(sa na zawleczki dwie poprostu je wybijasz, tylko przyjrzyj sie jak sa zalozone zabezpieczenia do klockow...)caly zacisk jest na dwoch srobach ktore sa z tylu i sa ukryte pod dwoma kapselkami...a tarcza to trzym sie na jednej srobce bo i tak przecierz docika ja kolo...z tego co pisalaes to trzeba by bylo przejrzec zaciski bo pewnie dawno tego nikt nie robil, moze odpowietrzyc uklad itd. wiec jesli sie nie znasz to rob to pod okiem jakiegos fachowca tyle co Ci moglem pomoc to masz na gorze...pozdro
: 14 sie 2003, o 18:01
autor: Sadzio
Dzieki Gomo
Nareszcie padlo troche swiatla na ta sprawe.
: 14 sie 2003, o 22:12
autor: qomo
tak wogole to mam pytanie do wszystkich...zdarza wam sie ze odkreca sie wam zacisk? nie wiem wlasnie czemu ale mi to sie zdarza. moze ktos wie o co chodzi????
taercze i klocki
: 14 sie 2003, o 22:14
autor: tynium
No to brachu przygotuj sie na szok. tarcze do corsy ja wymienialem za 70 zl komplet, komplet klockow (4sztuki) 40 zl. Fachowo po przejechaniu ok 1000 km powinienes tarcze doc do przetoczenia wlasnie poto zebys niemial w przyszlosci takiego efektu jak masz obecnie, a co do klockow to proponuje znalesc fachowca co to by je wytloczyl odpowiednio(przeszlifowal). Co do wymiany hm no to nieznam sie najlepiej bo tego osobiscie nierobilem ale moze bys naprawde trudno, zapieczone sroby, zaciski, tloczki itp, ale zycze powoodzenia
: 15 sie 2003, o 13:20
autor: REN
Fachowo po przejechaniu ok 1000 km powinienes tarcze doc do przetoczenia wlasnie poto zebys niemial w przyszlosci takiego efektu jak masz obecnie
to jest fachowo??? to jest DRUCIARSTWO! dobre tarcze sie nie krzywia i nie trzeba ich przetaczac nawet po 50k km
przetoczenie
: 15 sie 2003, o 13:36
autor: tynium
Przetoczenie tarcz nie zaleca sie dlatego ze tarcze sie krzywia. Tylk dlatego ze nowe tarcze nie rowno sie scieraja i moga boksowac. Spowodowane jest to tym ze jak wymieniaz caly uklad(tarcze+klocki) to musza sie ulozyc. Nie wiem Ren moze tego w B nie ma i w nowszych autach, pewno nowe auta lepij sobie z tymradza. Zreszta to nie jest obowiazkowe:) ale nie zaszkodzi
: 15 sie 2003, o 13:37
autor: qomo
ja to robilem i jest ok wiec polecam innym...zwlaszcza ze koszt nie duzy:-)
: 15 sie 2003, o 16:40
autor: REN
kazde nowe tarcze ze sredniej i wyzszej polki sa sprzedawane z pisemna instrukcja co robic zeby sie tarcze dobrze ulozyly, wystarczy tego przestrzegac i nic nie trzeba przeraczac, nie wiem jak jest z tarczami za 70 zeta, nigdy nie kupowalem i nie zamierzam
: 15 sie 2003, o 17:53
autor: qomo
w takiej cenie to mam tylko polskie(30 zl sztuka). markowe to wydatek okolo 60-70 zloty za sztuke
polskie tarcze
: 16 sie 2003, o 09:22
autor: tynium
Tak zgadza sie qomo polskie, no coz co polskie to musi byc gorsze nie moze byc poprostu tansze ale spoko juz iedlugo nie bedzie polskich tarcz z polskiej stali bo niebedzi epolskich hut:) A tak po prawdzie to nie wszystkich stac na adidasy i placic za 3 paski tak wiec nie wszystkich stacn atarcze za 70 zl sztuka ze znaczkiem markowym, ktory nic ie zmienia, no ale mozna sie pochwalic a to oto chodzi
: 16 sie 2003, o 12:26
autor: qomo
mam zle doswiadczczenia z polskimi zamiennikami...a pozatym to sa hamulce(ja jesyem mlodym czlowiekiem i furki nie oszczedzam wiec naprawde wole jezdzic na markowych tarczach - zwlaszcza ze takie masz orginalne) - czyli cos bardzo waznego! Nie chodze w addidasach wole pumy:-) Gdyby bylo mnie tak naprawde stac to jezdzil bym nie corsa a tylko przynajm niej c...pozdro i dajmy juz na luz:-)