Corsa Sport

Witam!

Jestem nowy. Z której strony by nie spojrzeć .
Tu na forum nowy!
Uzytkownikiem Corsy tez jestem nowy ... mam ją dopiero od ok. 6 miesięcy.
Ale zdązyłem bardzo polubić tę "strzałkę" (jest to moj pierwszy własny samochód .. co prawda jest to 10-cio latek Corsa A 1.2i ale w bardzo dobrym stanie. Kupiona w Polsce w salonie i wogle wiem że dobrze była uzywana
Ogólnie to słabo się znam na samochodach. Moje doswiadczenia sprowdzają się do czasów kiedy mieszkałem z rodzicami i oni mieli Malucha, Poloneza czy tez Samarę. Ten ostani wóz wspominam najmilej jeśli chodzi o dynamikę i wogóle.
Ale dla mnie Corsa jest naprawdę extra. Tym bardziej, jak napisałem wyzej porównuje ją tylko z tym czym miałem okazje jeździć w przeszłości (a jak widać nie było to cos wyszukanego ...

Siedzę już 3cią godzinę i przegladam sobie to forum i bardzo się cieszę że znalazłem to miejsce.
Sporo tu pozytecznych informacji. chociażby o dobrych sprawdzonych wycieraczkach... nie dalej jak wlasnie dzisiaj o tym myslałem bo te u mnie już są fatalne.

Ja na poczatek chciałem Was zapytać o hamulce.
Czy to normalne że rano zaraz jak ruszam, to przy pierwszych kliku hamowanich słysze wyraźne tarcie? Tarcie które potem znika ...domniemam że tarcze i klocki sa juz rozgrzane i dlatego zanika.
Generlanie czy to normalne czy może tego typu zachowanie to objaw konczących się klocków etc?

serdecznie pozdrawiam

jesli stawiasz samochod na dworku to moze poprostu eytwarza sie nalot na tarczach...zanim ruszysz rano to obejrzyj tarcze...witam nowego(tesh mam taka corse )

Pozdrowionka ,na pewno to rdza na tarczach, oczywiście nalot po nocy.

Witam nowego klubowicza ... uzupełnij swój wpis w profilu bo nie widzę skąd jestes

Cieszę się bardzo, że mamy kolejna Corsę A w klubie.

Ja rowniez witam !!! I ciesze sie, ze tak Ci sie podoba corsa

Witam nowego klubowicza

Witam nowego klubowicza.
Co do hamulcow to na pewno trzymasz samochod na podworku.W deszczowe dni hamulce i bebny rdzewieja dlatego pierwsze razy zgrzytaja do momentu az przezre sie ta rdza.Normalne w starszych samochodach no ipewnie hamulce swoje juz maja
U mnie byl taki moment ze w jesien samochod stal tydzien nie ruszany,hamuce byly pomaranczowe i zgrzytaly jak w jakims rzechu

witam klubowicza a co do hamulcow to tak jak pisza koledzy powyzej to zwykly nalot niema sie czym przejmowac
pozdr

Dzięki za serdeczne powitanie i wyjaśnienie moich wątpliwości.
Dokładnie jest tak jak mowicie - samochód trzymam poprostu na parkingu pod gołym niebem


Zgodnie z sugestią sierak'a wpis już uzpełniony.


pozdrawiam

ja dodam: witam kolejnego klubowicza z wroclawia!

witam nowego klubowicza

witaj nowy uzytkowniku cirsiawki...

Piszcza hamulce,po wymianie??Pewnie masz slabe kloci (tanie) dlatego piszcza.

Saul pisze:W sumie to mam podobny problem z tym że ja robiłem hamulce jakieś dwa miesiące temu i mnie troche dziwi że piszczą jak hamuje.Samochód też stoi pod chmurką więc może to przez to.A corsiawka,w ogóle ople moge pochwalić za silniki bo mój ma już ponad 135 tysięcy alechodzi jak szwajcarski zegarek,nawet na drugim biegu piszczą opony a silniczek ma pojemność 1.2 i 8 zaworów więc nie jest najmocniejszy ale dynamiczny.Pozdrawiam fanów opla a zwłaszcza posiadaczy Cors narx

Piszczenie przy hamowaniu może zależeć od materiału z jakiego zrobiony jest klocek hamulcowy. Podobno jest na to sposób. Trzeba kupić jakiś preparat, popryskać klocki, coś z nimi zrobić na ciepło (nie pamiętam dokładnie) i wytrzeć i tak 3 razy. Ale podobno nie zawsze skutkuje. Jeździj i nie wnikaj

pozdrawiam

Witam ja również NOWE KLUBOWICZA
Skrzypiec mogą też bębny z tyłu bo one nie lubia porannnej
rosy ta prawda

Jest rada na piszczące hamulce: nasmarować hehehe

To, ze piszcza hamulce moze byc tez spowodowane stanem tarcz - jesli sa zniszczone to przy kazdych klockach beda piszczaly..

ew. stanem zaciskow, ja tak mam obecnie u siebie, tloczek nie odpuszcza i piszczy ...