Strona 1 z 1

bite me fucker!

: 18 lis 2003, o 19:55
autor: !markos
powiem krotko: prosze ogladnac fotke ponizej, a wszystko bedzie jasne :grin:
dla tych, co nie zrozumieli wow zakupil sobie amortyzatory :D

sa ciezkie, twarde i zolte. i na dole maja taka ladna srubke regulacyjna jak na moim avatarku :-D

Obrazek

za jakis czas szykuje sie maly update topicu :oko:

: 18 lis 2003, o 20:02
autor: arts
oj wow ostro wziol sie za swoja corsiawke, 2.0 16v zakupione teraz zawiecha markosowa ..... :0 gratulacje i oby tak dalej

: 18 lis 2003, o 21:11
autor: Poli
piekna sprawa, tylko pozazdroscic :D

: 18 lis 2003, o 21:16
autor: GUMIS2000
a od kiedy to te rewelacyjne amory sie gryzie ??????

: 18 lis 2003, o 22:27
autor: sierak
No prosze prosze .. nareszcie ... zbroisz się Wow, zbroisz :grin:

: 18 lis 2003, o 22:29
autor: kristo
Wow kupił nowe, czy odkupił Markosowe???

: 18 lis 2003, o 22:42
autor: !markos
a czy cos wskazuje na to, ze spax wowa nie jest nowy?
poza tym nie gryzlby chyba amortyzatorow, na ktorych ktos przejechal 10000km.. :oko:

: 18 lis 2003, o 23:08
autor: sierak
A tak BTW - Wowik ... łysiejesz już :)23
Ale nie łam się - ja też ... :grin:

: 18 lis 2003, o 23:10
autor: Flipper
Czarownik - czego sie ten Bro czepia lysiejacych co ? Chodz - walniemy mu ! :grin:

Swoja droga... faktycznie twarde te amorki czy daly sie ugrysc :)23 :-D

: 19 lis 2003, o 00:16
autor: arts
wow trzeba bylo maslem orzechowym je wysmarowac ... KRISTO WYWAL TA FOTKE Z PODPISU BO JEST OGROMNA!!! :bardzozly:

: 19 lis 2003, o 09:21
autor: cyberpooh
lol
:grin:

: 19 lis 2003, o 09:46
autor: kristo
arts pisze:wow trzeba bylo maslem orzechowym je wysmarowac ... KRISTO WYWAL TA FOTKE Z PODPISU BO JEST OGROMNA!!! :bardzozly:
Poprawione. nie wiem czemu przyjmowało tą wielką :0

: 19 lis 2003, o 11:14
autor: Jedrus
Gratulacje dla Wow. Zawsze mówiłem że Spax to jest coś. Nareszcie mam orędownika w osobie Markosa, a teraz także Wow'a.

GO WOW GO.
Black Corsa B rulez 8-)

: 19 lis 2003, o 14:00
autor: wow
hje hje... ;)

zeby sobie na nich polamie... ale bynajmniej nie w samochodzie tylko gryzac je tak ;) twarde sa ;) w samochodzie to tylko kwestia klikania w lewo tudziez w prawo ;) dolaczylem zatem do szczesliwego grona posiadaczy (dzien dobry panie markos, dzien dobry ;) ) no i licze na owocna regulacje zwlaszcza w polaczeniu z ciezszym jakies 50kg c20xe...

arts: nadejszla pora cos sie wziac, bo cos zaniedbane malenstwo bylo ostatnio... jakies wakacje, dlugi i inne takie powstrzymywaly mnie, ale teraz jest juz jakby lepiej... do tego wszystkiego jeszcze dolacza hamulce ktore zakupilismy jakis czas temu z markosem - oryginalne 256x24... masla orzechowego w domu nie stwierdzilem, ale z musztarda moze dobre bylyby...

gumis: no wiesz... te amory to taki smakowity kasek ;) zreszta dlugo na nie czekalem, a wyczekane smakuje lepiej ;)

sierak: ja ci dam z tym lysieniem... no bo jak sie z flipperem wezmiemy to i ty wylysiejesz ;) podobno lysi wzbudzaja wieksza sympatie, poza tym koncze studia i musze nabrac nobilitowanego wygladu ;) lol...

jedrus: nie od dzis wiadomo, ze kiedy ty bawiles sie klockami takimi jak spaxy, h&r'y wiekszosc z nas byla na etapie lego :) dlatego z zamknietymi oczami mozna ci zaufac :) mysle, ze regulacja wydatnie sie przyda zwlaszcza z c20xe z przodu :)

ciecham sie, ze podoba wam sie zakup... sam sie tez nie moglem nacieszyc wczoraj :)

: 19 lis 2003, o 14:03
autor: wow
btw: jedrus, avatarcio podrosl :) jaki duzi jest juz :)

: 19 lis 2003, o 17:32
autor: !markos
wow pisze:no i licze na owocna regulacje zwlaszcza w polaczeniu z ciezszym jakies 50kg c20xe...
jakos myslalem, ze bedzie mniej..
no fakt, regulacja moze sie przydac. a sprezynki? pozostana eibachy?

regulacja jak wiesz dziala w bardzo szerokim zakresie: od kanapy do deski z gwozdziem (to taki stopien amortyzacji gdzie pracuja juz tylko oponki - sprawdzone) :grin:

ja swoich udziwnien zawieszeniowych nie udokumentowalem, moze tym razem sie uda? jakis albumik sie zawiesi na moim chello, czy gdzies i bedzie dla ludzkosci :oko:
moze przy okazji pstryknie sie rozwiazania mniej popularne pt. stabilizatory, dolna i tylna rozporka? moze wymiane hebli daloby sie tez udokumentowac.. jakos sie wkrecilem w temat, bo sam zapomnialem robic zdjecia jak to wszystko wymienialem albo dokladalem..

: 19 lis 2003, o 17:36
autor: endo
Dobry pomysl - niech zostanie dla potomnych co by mieli latwiej :oko:
A tak poza tym to az strach pomyslec jaki to maly potworek powstaje pod skrzydlami wow'a.. :-D Go wow go go!!!

: 19 lis 2003, o 18:02
autor: wow
50kg to i tak w sumie nie jest taka duza roznica biorac pod uwage to ze ten silnik jest naprawde zdeka ciezki jak sie go chce wsadzic do seicento na pake... w zasadzie to cos jakby ktos lekki usiadl przed przednia osia. eibachy zostaja bo maja maksymalny nacisk na przednia os 790kg, a przy c20xe minimum to 725kg - sprawdzony temat :) higher poundage springs to koniecznosc przy c20xe. swoja droga zestaw eibach i koni u wyspiarzy tez zostal stestowany i daje calkiem pozytywne rezultaty. a tak na wszelki wypadek to moje amorki all round sa o skroconym skoku - takie jak twoje, czyli nie sa to regulowane do standardowych sprezyn a juz do sprezyn dajacych drop. niom... regulacja bedzie bardzo przydatna aby zmniejszyc kontrast miedzy leciutkim tylem, a jeszcze ciezszym przodem.

zawieszeniowe sprawki wypadaloby udokumentowac tez jakos... hamulce i lozyska u ciebie beda dobra do tego okazja... cos tam jeszcze chyba mialo byc? koncowki? jakies male photo story zrobimy :)

potworek powstaje... eeech... potworek wlasnie odszedl... ten 2.0 lump to juz nie bedzie to samo co stara osmiozaworowka ktora krecila sie do 7600 a mogla jeszcze wiecej bo moc nie spadala, strzelala, rano telepala sie jak jakis bigblock hamerykanski i taka generalnie smieszna byla... ale na pewno 2.0 lump bedzie bardziej kilerowaty.

: 19 lis 2003, o 18:16
autor: endo
Widze wow, ze sentymenty Toba targaja.. A niby samochod to tylko maszynka do jezdzenia, a jednak to cos znacznie wiecej (rowniez dla mnie). Ale po tym poznaje sie prawdziwego milosnika! :D

: 19 lis 2003, o 19:16
autor: wow
maszynka do jezdzenia... eee... nieee... za mlody jeszcze jestem na to... takie stwierdzenia to tylko na emeryturze ;)

: 20 lis 2003, o 09:48
autor: Jedrus
endo pisze:.. A niby samochod to tylko maszynka do jezdzenia, a jednak to cos znacznie wiecej (rowniez dla mnie). Ale po tym poznaje sie prawdziwego milosnika! :D
Maszynka ?? Powiedz to mojej żonie która do tej pory na widok Corsy (szczególnie takiej jednej czarnej 8-) - to przez te lampki) ma łzy w oczach.

: 20 lis 2003, o 18:43
autor: endo
Spokojnie.. Napisalem przeciez, ze dla mnie moj samochod znaczy cos wiecej niz maszynka do jazdy i rozumiem wow'a, ze szkoda mu tego silniczka, zwlaszcza ze byl dosyc oryginalny (w sensie nietypowy :-D ). Niestety prawda jest taka, ze jest bardzo wiele osob dla ktorych samochod jest po to zeby jezdzil i nie przywiazuja sie do niego i jego stanu za bardzo i wlasnie w tym sensie to napisalem..

: 20 lis 2003, o 18:44
autor: wow
Jedrus pisze:Maszynka ?? Powiedz to mojej żonie która do tej pory na widok Corsy (szczególnie takiej jednej czarnej 8-) - to przez te lampki) ma łzy w oczach.
heh... przywiazac sie mozna strasznie, strasznie... do bolu... cos w tym jest...

: 15 gru 2003, o 00:13
autor: osman14
nic dodac nic ujac az chce sie czytac :-D :-D :-D :-D :-D

: 15 gru 2003, o 10:09
autor: Feliks
Ostatnio jezdzac sobie na kjsie zauwazylem jak moja corsiawka za nic nie chce ominac slupka w jakiejs przyzwoitej odleglosci . Robila na mokrej nawierzchni takie luki jakby byla na te slupki uczulona :D . Wlasnie w tym momenicie zmienilem swoje priorytety i na 1 miejscu jest zawias a dopiero potem silnik . Bo co z tego ze mozesz miec xx konikow skoro na zakrecie objedzie cie jakis sej z dobrym zawiasem. Jak widac nie odkrylem Ameryki bo inni tacy jak markos wlasnie od tego zaczeli :oko:

: 15 gru 2003, o 13:50
autor: pirat
...tyle, że u Markosa i tak jest 90 kucy, to i tak sporo jak na takie małe auto. Ale jakby nie patrzył zawias :)2:)2:)2

pozdrawiam

: 15 gru 2003, o 17:54
autor: !markos
Feliks pisze:Wlasnie w tym momenicie zmienilem swoje priorytety i na 1 miejscu jest zawias a dopiero potem silnik . Bo co z tego ze mozesz miec xx konikow skoro na zakrecie objedzie cie jakis sej z dobrym zawiasem.
swiete slowa :oko:. ja juz od dawna twierdzilem, ze dopoki nie bedzie sie zajebiscie trzymac drogi i porzadnie hamowac, to za silnik nie ma w ogole sensu sie zabierac, bo tylko latwiej sobie krzywde zrobic :-P

: 15 gru 2003, o 20:42
autor: wow
klik klik... sztywno... klik klik... baaardzo sztywno... klik klik... masakra :grin:

mysle, ze zawieszenie to dobrze wydane pieniadze zwlaszcza jesli komfort utozsamiany jest z przewidywalnoscia zachowania samochodu, jego kontrola, a nie z powszechnie pojmowana wygoda podrozowania :)

: 16 gru 2003, o 01:18
autor: satan
Co do foty to..... WOW smacznego :-P

: 16 gru 2003, o 10:32
autor: arts
Satan obchneles corse ?????