Strona 1 z 1

Jak odkręcić śrubę amortyzatora

: 18 mar 2004, o 08:47
autor: kristo
Jak odkręcić tą cholerną śrubę, aby trzpień amortyzatora nie kręcił się razem z nią?? Obrazek

P.S Tak wygląda profi cięcie sprężyn piłą do drewna :grin: Obrazek

: 18 mar 2004, o 08:50
autor: REN
hmmm u mnie odkrecasz dwie sruby po bokach i kolumna wychodzi w dol, a potem lapiesz calosc na jakims ymadle :lol: rozkrecasz dalej

: 18 mar 2004, o 09:12
autor: kristo
REN pisze:hmmm u mnie odkrecasz dwie sruby po bokach i kolumna wychodzi w dol, a potem lapiesz calosc na jakims ymadle :lol: rozkrecasz dalej
Reniq ale to jest już wyjęty McPerson, sprężyna jest ściśnięta. Tam na górze oprócz śruby głównej (19) jest jeszcze nała 9- ale jak ją próbowałem odkręcić to złamałem klucz :0 - i nie wiem jak to ugryść

: 18 mar 2004, o 10:23
autor: Szwagier
blokujesz kluczem tu gdzie jest gwint(chyba trzpien) a drugim odkrecasz nakretke

: 18 mar 2004, o 10:53
autor: Porszak
zakladasz na ta wieksza nakretke klucz oczkowy,ale nie plaski tylko taki wypuszczony w dol, ze sie tak wyraze(taki klucz ma ksztalt symbolu całki-oba konce wystaja w przeciwna strone).ta mniejsza lapiesz zwyklym plaskim,tylko jakims mocnym, zeby sie wlasnie nie zalmal.ja tak odkrecalem i klucze sa cale.ewentualnie jak Ren mowi ta mala w imadlo lub jakimis kleszczami mocnymi i jedziesz :-P

: 18 mar 2004, o 11:39
autor: AdamXXL
jak pisali koledzy klucz oczkowy , a raczej dwa i po sprawie :)

: 18 mar 2004, o 11:40
autor: kristo
AdamXXL pisze:jak pisali koledzy klucz oczkowy , a raczej dwa i po sprawie :)
Dzięki- tak właśnie robiłem- dopuki klucz mi się nie złamał. Ale teraz się nie dam :grin:

: 18 mar 2004, o 11:58
autor: AdamXXL
kristo pisze: Dzięki- tak właśnie robiłem- dopuki klucz mi się nie złamał. Ale teraz się nie dam :grin:
ostrożnie z odkręcaniem bo może wystrzelić. ja końcowy etap przyciskam sprężyne nogą do ziemi i powoli odkręcam.. potem tylko znaleść śrubę jak gdzieś poleci :oko:

: 18 mar 2004, o 12:14
autor: kristo
AdamXXL pisze:
kristo pisze: Dzięki- tak właśnie robiłem- dopuki klucz mi się nie złamał. Ale teraz się nie dam :grin:
ostrożnie z odkręcaniem bo może wystrzelić. ja końcowy etap przyciskam sprężyne nogą do ziemi i powoli odkręcam.. potem tylko znaleść śrubę jak gdzieś poleci :oko:
Adam jestem profesjonalistą :oko: Mam sciągacze do sprężyn- wiec nic nie wyszczeli. :-D

: 19 mar 2004, o 01:09
autor: shreek
a tak nawiasem mowiac klucz w kszalcie calki (raczej nieoznaczonej :-P ) to klucz kopytkowy, do odkrecenia mojego amorka trrzeba znowu jeszcze imbusa 5tki (amorek gazowy sachsa 8-) )

: 19 mar 2004, o 06:00
autor: qomo
widze Kristo ze kupiles sprezynki od Flipera :oko: :grin: - tez mialem je kupic...

: 20 mar 2004, o 17:42
autor: kristo
No i po pracy: :grin:


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nawet się przyjemnie jeździ- tylko na dziury trzeba uważać :oko:

: 20 mar 2004, o 19:56
autor: Porszak
Kristo a jaka glebe masz na tych sprezynkach, chyba kolo 40mm. no i to Weiteci sa prawda? popularna firma w CTM'ie sie robi Weitec :-D

: 20 mar 2004, o 20:34
autor: endo
Kristo, teraz czas na fele! :D

: 21 mar 2004, o 09:40
autor: kristo
endo pisze:Kristo, teraz czas na fele! :D
Ja Ci dam fele!!!! Stary mnie z chaty wyrzuci jak mu czwarty komplet do piwnicy przyniosę :oko:

: 21 mar 2004, o 11:50
autor: pirat
Fajnie przysiadł :) ciekawe jak wygląda na żywca?

pozdrawiam

: 21 mar 2004, o 11:51
autor: qomo
kristo pisze:
Ja Ci dam fele!!!! Stary mnie z chaty wyrzuci jak mu czwarty komplet do piwnicy przyniosę :oko:
to na jakich jezdzisz w lato?? pytanie mam: zmieniales amorki?? czy jezdzisz na seryjnych?? bo mi na serii usiadla 55mm a na gazowych usiadla 45mm...jakie masz oponki z tylu i jakie et?? i od razu pytanie czy ociera??

: 21 mar 2004, o 12:06
autor: !markos
a ja nie mam problemu z "siadaniem"..
w spaxie jest tylko olej, a przeswit reguluje rodzaj sprezyn... 8-)

: 21 mar 2004, o 12:14
autor: sierak
To ja sobie pozwole tu zadać pytanie. Do markosa ... czy na tym jego spexie jest jest tak kijowo twardo. Bo ja mam tak twardo że samochód zachowuje się jak piłka na dziurach i nie wiem czy mam to w cholere wywalić czy co. Czasami jest fajnie a czasami mi już ręce opadają. Może problem tkwi w tym że na przednie krótsze amory mam seryjne spreżyny z gsi a to z tego powodu że jak wsadziłem te z zestawu to tak siadło że z garażu wyjechać nie dałęm rady i od razu je wywaliłem.

Dojdzie do tego wywale to w cholere i założe sarie :-?

: 21 mar 2004, o 12:37
autor: qomo
sierak pisze:
Dojdzie do tego wywale to w cholere i założe sarie :-?
to ja chetnie wezme Twoj kit :grin: :-D - juz czesc jego mam
!markos pisze:a ja nie mam problemu z "siadaniem"..
w spaxie jest tylko olej, a przeswit reguluje rodzaj sprezyn... 8-)
tak wiemy wiemy spax jest najlepszy...

: 21 mar 2004, o 12:56
autor: kristo
qomo pisze: pytanie mam: zmieniales amorki?? czy jezdzisz na seryjnych?? bo mi na serii usiadla 55mm a na gazowych usiadla 45mm...jakie masz oponki z tylu i jakie et?? i od razu pytanie czy ociera??

Amorki czekają na wypłate :grin: i albo będą gazówki albo będą robione na zamówienie pod auto. I oponki 165, nic nie obciera!!!

: 21 mar 2004, o 12:57
autor: Porszak
mnie na serii amorkach usiadł 50 a sprezyny sa krotsze o 40mm.zobaczymy co bedzie na nowych amortyzatorach.

sierak moze tak byc ale ja tylko tak glosno mysle. do seryjnych sprezyn powinny byc zamienniki seryjnych amorkow.ja do sprezyn 40 mam amorki krotsze.mam koni z serii spd 20.to jest setia amorkow ktora wspolgra z obnizeniem do 40mm

: 21 mar 2004, o 12:58
autor: qomo
kristo pisze: I oponki 165, nic nie obciera!!!
ja mam 175 i ociera...ale zmienie na 165...

: 21 mar 2004, o 13:07
autor: !markos
sierak pisze:To ja sobie pozwole tu zadać pytanie. Do markosa ... czy na tym jego spexie jest jest tak kijowo twardo.
sierak, musialbys sie przejechac. jedni mowia, ze wali tak, ze sie nie da jezdzic - mi np. pasuje. to bardzo indywidualna sprawa. bardzo wazne jest dobranie dlugosci sprezyny do dlugosci amortyzatora. wow ma np BARDZO krotkie amortyzatory (nowy spax) - sa na oko krotsze od moich (ciekaw jestem jak to bedzi dzialac). sprezyna powinna sie normalnie ugiac jak samochod stawiasz na ziemi z podnosnika. jesli twoje sie nei ugiely (bo masz serie) to mozliwe jest, ze sa poprostu za dlugie do twoich amortyzatorow.
quomo pisze:tak wiemy wiemy spax jest najlepszy...
nie o to chodzilo :oko: ]
mialem na mysli tylko fakt, ze w tych amortyzatorach nie ma gazu - i nie ukrywam, ze ta wlasnie rzecz powoduje, ze kilka osob otworzylo juz szeroko oczy "jak mozna zrobic sportowe amortyzatory bez gazu?". tak tylko wtracilem swoje 5 groszy w temat :oko:

: 21 mar 2004, o 13:18
autor: sierak
markos pisze:jesli twoje sie nei ugiely (bo masz serie) to mozliwe jest, ze sa poprostu za dlugie do twoich amortyzatorow.
No tak ale teraz to raczej jestem pod murem postawiony bo albo musze wymienić felgi na mniejsze zebym mógł założyc krótsze spręzyny do tych amorów albo wymienić amory. Innego wyjścia nie mam bo tak jak mówiłem na tych z kompletu nie da się jeździć bo jak je założylem to między oponę a błotnik palec mi nie wchodził .... było jakieś 5mm miejsca :-?

: 21 mar 2004, o 13:29
autor: kristo
sierak pisze:
No tak ale teraz to raczej jestem pod murem postawiony bo albo musze wymienić felgi na mniejsze zebym mógł założyc krótsze spręzyny do tych amorów albo wymienić amory. Innego wyjścia nie mam bo tak jak mówiłem na tych z kompletu nie da się jeździć bo jak je założylem to między oponę a błotnik palec mi nie wchodził .... było jakieś 5mm miejsca :-?
Może zagnij ranty,lub zmiej szerokość samej opony lub profil.

: 22 mar 2004, o 13:08
autor: UcHO
Sierak, ja dzieki uprzejmości markosa mogłem się przejechać i powiem Ci że jest super, dla mnie bomba. Juz sie zastanawiam jak sprawy pokierować aby mieć coś podobnego :grin: