Strona 1 z 1

Jak są zamontowane nakładki na progi?

: 5 kwie 2004, o 01:21
autor: Bzyku
Jak w temacie. Chcę malować wszystkie plastiki i potrzebuje zdjac progi w Corsie B 93r. Progi STIMENTZ czy jakos tak hyhy jest pozno i nie chce mi sie leciec na dwor :) A może są przyklejone?, jest jedna śrubka na samym środku zaślepiona gunką ale po odkreceniu jej nic i tak sie nie rusza. Czyżby było na klej do szyb alno cuś. A może wystarczy w którąś strone przesunac.??

: 5 kwie 2004, o 09:29
autor: AdamXXL
wiesz to zależy jak kto to mocował. większość, wtym ja, mają różne prdróbki. moje trzymają się na taśme dwustronną i sylikon. zerknij od dołu, bo jeśli jest na jakiś klej to od spodu pewnie w kilku miejscach wyszedł.

: 5 kwie 2004, o 23:25
autor: czarnuch
jesli to sa progi z maty szklanej to najpewniej sa klejone, jesli z plastiku to moga byc przykrecane. ale ze tylko 1 sroube to dziwne. jesli orginalne to raczej plastik.
uwazaj zeby nie polamac.

: 6 kwie 2004, o 00:16
autor: Bzyku
Już zdjete były i przykracane i klejone. Ale na co były klejone to nie mam pojęcia, trzymał się tak mocno że szok (biała warstwa elastyczna napewno nie taśma dwustronna, może ktoś wie co to mogłobyć). Gdybym chciał oderwać tylko to by dużo nie zostało z nakładek. Po wielu męczarniach zdjęte hyhy , już za pare dni wszystko w kolorek pojdzie każdy plastik wsio :)

Obrazek

: 7 kwie 2004, o 21:17
autor: czarnuch
to biale to moglbyc taki secjalny klej (klei sie nim np. usztywnienie maski do warstwy zewnetrznej-tak aby mogla pracowac)
on jest wytrzymaly podobnie jak klei do szyb (jesli to nie byl wlasnie klej do szyb)
tamten ma najczesciej takie szarawe zabarwienie

: 7 kwie 2004, o 21:27
autor: shreek
jak ja bym takchcial zderzaki i plastiki nadkoli pomalowac buuuuu :((((
ale to 1patol jak nic nie?

: 7 kwie 2004, o 22:20
autor: !markos
wszystkie plastiki (listwy, klamki, uchwyt od klapy, kratka przy przedniej szybie) wraz z jednym zderzakiem (mialem zrobic poprawke, bo mi sie farba luszczy) mialy kosztowac 800pln. wszystko profi.

: 7 kwie 2004, o 23:15
autor: pirat
w mojej okolicy lakiernik chcial liczyc za element plastiku 100 zl, czyli w moim przypadku (5d) z klamkami i zamkiem na klapie to 13 elementow. Chyba ze klamki by jakos hurtem potraktowal albo litwy, ale cena tak mnie zniechecila, ze nawet nei pytalem :-D

: 7 kwie 2004, o 23:58
autor: qomo
przy takiej sporej ilosci elementow nie policzy Ci 13x100zl - zawsze mozesz sie dogadac...

: 8 kwie 2004, o 08:05
autor: Bzyku
Jak to dobrze że ja sam sobie maluje :D hyhy.

: 8 kwie 2004, o 11:05
autor: UcHO
A ja mam wszystko pomalowane prócz kratki przy szybie :-P

: 8 kwie 2004, o 13:12
autor: shreek
bzyku zarzuc jakie mini instrukszjons...... moze tez sie sam opryskam sobie plastiki

: 9 kwie 2004, o 12:16
autor: Bzyku
Instruktarz heh. Co tu gadać.
Plastik musisz zmatowić nawet nie tak bardzo ale zawsze troche, nie przejmuj się jak będzie chropowata powierzchnia podkładem sie wyrówna :).
Po kolei mniejwiecej:
- matowisz powierzchnie
-oczyszczasz (odtłuszczasz)
- ja osobiscie maluję jeszcze bezbarwnym podkładem do platiku który wżera się normalnie w plastik co tworzy bardzo dobre łączenie między plastikiem a zwykłym podkładem
- pryskasz dopiero podkład może być zwykły
-przycierasz podkładzik
- malujesz w kolor
-na koniec można dopieścić przycierając papierem wodnym i polerując (tak jest w moim przypadku dlatego że warunki są jakie są :) hehe pyłki albo jakieś inne drobiazgi zawsze się przyczepiają)

Co do malowania jest tyle sposobów, ja robię tak jak napisałem najważniejszy jest ten bezbarwny podkład do plastiku nie odchodzą płaty farby :) jeśli się go zastosuje.

W skrócie to by było tyle.

: 9 kwie 2004, o 13:56
autor: qomo
Bzyku pisze:na koniec można dopieścić przycierając papierem wodnym i polerując
jaki papier proponujesz? mam lekki baranek na dzrzwiach i blotniku...jak myslisz pomoze to cos?

: 9 kwie 2004, o 14:54
autor: Bzyku
Papier wodny 2000, pasta lekkoscierna, na koniec polerka np. zwykłą Tempo :)
To tak żeby zrobić dobrze naprawde. Do co past nabłyszczajacych i lekkościernych jest tego cała masa. Ja załatwiam sobie z warsztatu lakierniczego litrowe pasty :)

Sprawdz na poczatek na jakims najmniej widocznym fragmencie.

Co do papieru można wiąc nie 2000 tylko jakiś grubszy ale coś kosztem czegoś.

: 9 kwie 2004, o 21:50
autor: shreek
zajebiste dzieki
powiedz tylko jeszcze jaki jest koszt tego....
2: jak sie nazywa taki przezro podklad...
3: jak wypelnic zywica - czy jakos tak to tez mi podwpowiedz - rowki ktore sa w zderzaku....
4: tak wogoole to "gdzies :)" to gdzie to jest :-P
stokrotne dzieki

: 9 kwie 2004, o 21:57
autor: arts
UcHO pisze:A ja mam wszystko pomalowane prócz kratki przy szybie :-P
POMALOWANA KRATKA PRZY SZYBIE TO PODSTAWA :grin:

: 9 kwie 2004, o 22:04
autor: shreek
a jakby kratke pomalowac na jakis odrebny kolor :P nie wiem jak to bedzie wygladac pytanie moze ktos to widzal? a moze ma ktos programi umiejetnosci zeby to zasymulowac np zolta corsa B z niebieska kratka?:-P

: 9 kwie 2004, o 22:56
autor: pirat
shreek pisze:a jakby kratke pomalowac na jakis odrebny kolor :P nie wiem jak to bedzie wygladac pytanie moze ktos to widzal? a moze ma ktos programi umiejetnosci zeby to zasymulowac np zolta corsa B z niebieska kratka?:-P
wyślij fotkę, to się pokombinuje... ;)

A może ja sposobem Bzyka bym sobie pomalował lusterka... :zakrecony:

: 11 kwie 2004, o 10:24
autor: Bzyku
Co do kosztów to chyba sporo kosztuje ten przezroczysty, nazw nie bardzo znam ale mogę się dowiedzieć u lakiernika.

Odnoście zderzaków: łączenia zderzaka który prawdopodobnie jak i większość zrobiony jest z ABS z żywicą hmm tu jest pewiem problem bardzo zle albo nawet i w ogóle trzyma się żywica zderzaków, wiem to po sobie :)

: 12 kwie 2004, o 19:19
autor: Bronek_84
Jeśli można to dodam jeszcze coś o polerowaniu.
Jeżeli macie matowy i lekko porysowany lakier to warto polernąć autko za pomocą szlifierki do drewna na papier ścierny (przyczepia się go do tarczy za pomocą żepa). Zamiast papieru ściernego używamy takiego kółka z filcu o grubości ok. 5mm, który ma z jednej strony naklejony żep. No i oczywiście jeszcze trzeba użyć jakiejś pasty (nie koniecznie ściernej, wystarczy nawet jakiś kijowy wosk) sam filc jest lekko ścierny. Efekt po takim zabiegu jest (przepraszam za wyr.) "oczojebny" :D :D :D
Tylko pamiętajcie aby równo prowadzić szlifierkę (nie trzymać w miejscu zbyt długo!!!) aby nie doprowadzić do miejscowego ztarcia lakieru. a cha najlepiej kupić 2 filce aby jednego użyć do pastowania a drugim wypolerować. Można także kupić zamiast filcu gąbkę polerską (technologia przejęta z USA)

: 13 kwie 2004, o 00:14
autor: czarnuch
jesli ktos sam nie polerowal auta wczesniej to moze lepiej niech sprobuje na jakiejs starej czeci bo pozniej pomalowac jest jeszcze trodniej niz polerowac. a tak serio to naprawde trzeba bardzo uwazac aby nie prztrzec lakieru!!!moze najpierw lepiej bedzie papierem sciernym wodnym a pozniej dopiero farecla i gabka polerska na wiertarce.bo papier na szlifierce to raczej juz zabawa dla zaawansowanych.

: 13 kwie 2004, o 00:47
autor: pirat
czarnuch pisze:jesli ktos sam nie polerowal auta wczesniej to moze lepiej niech sprobuje na jakiejs starej czeci bo pozniej pomalowac jest jeszcze trodniej niz polerowac. a tak serio to naprawde trzeba bardzo uwazac aby nie prztrzec lakieru!!!moze najpierw lepiej bedzie papierem sciernym wodnym a pozniej dopiero farecla i gabka polerska na wiertarce.bo papier na szlifierce to raczej juz zabawa dla zaawansowanych.
dobrze prawi - dac mu wodki :oko:

ja tez bym wolal wydac pare zlotych wiecej i miec pewnosc ze zrobia dobrze i moc to zareklamowac.

: 13 kwie 2004, o 07:47
autor: Bzyku
Co do polerki szlifierką to tak, wszystko jest fajnie o ile się nie poprzeciera lakieru. Sam kiedyś kupiłem gąbkę założyłem na szlifiere taką bez regulacji obrotów czyli nei wiem ile miała ale baaardzo duzo pasta i w droge. Normalnie nic nie zostało lakier baza podkład aż do plastiku doszedłem :D hyhy ech początki były super :) Jak do tej pory nie robiłem nigdy całego auta bo cza by do tego sprzętu jedynie elementy poszczególne i to ręcznie :). A więc powiedziałem co wiedziałem. Filc dobra sprawa.

: 13 kwie 2004, o 10:12
autor: Bronek_84
No właśnie zapomniałem dodać że pasowało by mieć szlifierkę z regulacją obrotów, bo bez regulacji można narobić sobie kłopotu. Ja mam 2- taką z regulacją i taką bez. Polerowałem już nie jedno autko i powiem Wam że taką bez regulacji też da się dobrze wypolerować (bez wpadek). Jednak to nie zmienia faktu, że trzeba na nią uważać. Jeżeli ktoś nie czyje się na siłach lepiej niech nie próbuje się ze szlifierkami :) A co do papieru ściernego (nawet najdrobniejszego) to ja bym nie ryzykował. Lepiej pozostać przy filcu lub gąbce.

: 13 kwie 2004, o 10:47
autor: Bzyku
No nie wiem filcem nie robilem. Czy są rózne grubiści tego znaczy jeden bardziej szorstki drugi mniej? wygladał jak gęsta wykładzina :D i matowiło się lakier super.
Z papierem wiem że działa testowałem, dlatego napisałem. Nie piszę tego z chmur tylko z doświadczeń każdy się uczy cały czas. ;]

: 13 kwie 2004, o 12:15
autor: czarnuch
Bzyku pisze:No nie wiem filcem nie robilem. Czy są rózne grubiści tego znaczy jeden bardziej szorstki drugi mniej? wygladał jak gęsta wykładzina :D i matowiło się lakier super.
Z papierem wiem że działa testowałem, dlatego napisałem. Nie piszę tego z chmur tylko z doświadczeń każdy się uczy cały czas. ;]
ja rowniez
polerowalem najpierw papierem pozniej gabka i farecla
(mozna probowac pasta TEMPO-polecam na plytkie rysy)
Bronek jak widac siedzi w polerce i ma juz wprawe
ale jak na pierwszy raz to polecam poprobowac na jakims starym wardburgu a nie na wlasnym aucie :D

: 14 kwie 2004, o 20:24
autor: Bronek_84
Bzyku pisze:No nie wiem filcem nie robilem. Czy są rózne grubiści tego znaczy jeden bardziej szorstki drugi mniej? wygladał jak gęsta wykładzina :D i matowiło się lakier super.
no to odpowiadam że te filce są "ciękowłókniste", są prawie gładkie. To jest filc zupełnie inny niż na wykładzinie. A co do trenowania to trenowałem na starym maluszku kumpla, który to maluszek stał na polu przez 3 lata w tym samym miejscu :D. lakier był tak matowy, że po przejechaniu po lakierze ręką na dłoni pozostawał pyłek utlenionego i zeżartego lakieru. Po wypolerowaniu moim sposobem 15 letni maluszek błyszczał się jak nowy elegant!!! (pomijając głębokie wżery od rdzy i zgnite nadkola)