Strona 1 z 1

Trzeszczenie fotela

: 14 lip 2004, o 07:50
autor: losiczka_man
Witam jestem tu nowy - a raczej już dawno nic nie pisałem - bardzo dawno :-D .
Mam teraz małe pytanko a raczej prośbe. Ostatnio fotel kierowcy w mojej corsie B zaczął straszliwie trzeszczeć, szczególnie podczas jazdy po nierównościach i jakiś polnych drogach. Jest to bardzo uciążliwe, szczególnie że mieszkam na osiedlu gdzie nie ma jeszcze porządnych dróg. To trzeszczenie mnie dobija.
I teraz głowne pytanie - czy można to jakos naprawić, czy trzeba kupić nowy fotel. Dodam że pod moją żoną nie trzeszczy, a ja waże około 100 kg.
Pozdrawiam i czekam na jakieś odezwy

Re: mała prośba - co to może być

: 14 lip 2004, o 08:15
autor: AdamXXL
zapewnie masz fotel z regulowaną wysokością siedziska. w porównaniu z tym bez takiej regulacji (mocowanie na stałe do szyn) ma większe tendencje do trzeszczenia, bo sam śruby muszą umożliwiać ruch w miejsu skręcenia i to powoduje trzeszczenie. idealnie byłoby wyciągnąć fotel i przesmarować te miejsca jakimś smarem - efekt prawie mogę zagwarantować.

: 14 lip 2004, o 08:34
autor: arts
a moze by tak wymienic siedzisko na kubelkowe i na stale przykrecic go do podlogi :grin: piski i trzeszczenie powinno odejsc w zapomnienie :oko:

: 14 lip 2004, o 08:46
autor: losiczka_man
hmmmmm spróbuje najpierw odkręcić fotel. Przyznam sie że już patrzałem na niego od dołu i zastanawiałem się jak go odkręcić bo tam jest troche zabudowane plastikiem. Ale nie wiem czy to smarowanie ta żądany efekt, ponieważ fotel trzeszczy gdy rusza sie na boki, a nie w przód i w tył. Acha i jeszcze jedno trzeszczenie głownie dochodzi chyba z połączenia oparcia z siedziskiem, lub z samego oparcia nie wiem dokładnie.
dzieki za rade AdamXXL nie omieszkam popróbować. Może jeszcze wskazóweczki jak odkręcić fotel????????

a na kubła na razie nie mam dzidziaków więc pozostaje mi jedynie smarowanie :-D

: 14 lip 2004, o 09:10
autor: AdamXXL
do odkręcenia fotela potrzeba troxa chyba 45 . plastiki od strony drzwi też spokojnie się odkręca - 4 śruby

a kubełek to też niezłe wyjście :oko:

: 14 lip 2004, o 09:26
autor: losiczka_man
Rozumiem że "trox" to nazwa jakiegos klucza a 45 to rozmiar????
Możesz mi jeszcze powiedzieć jak on wygląda bo mam samochód na działce razem z żoną i jade dopiero tam w piątek, to bys sobie odpiwiedni sprzęcik przygotował za wczasu :-D :-D :-D

: 14 lip 2004, o 09:38
autor: AdamXXL
taka 6-cio ramienna gwiazdka
kurde trochę namieszałem . "45" odkręcałem, napinacz a śruby fotela pójdą raczej 40 - często jest to największy w takich przeróżnych zestawach

: 14 lip 2004, o 09:40
autor: kristo
AdamXXL pisze:
a kubełek to też niezłe wyjście :oko:
Kubełek to piękna sprawa. Teraz już nie potrafię jeździć na zwykłym fotelu. Dupa tak jakoś lata.... :-D

A drugi plus jest taki- że stary już corsy ode mnie nie pożycza...hehe

: 14 lip 2004, o 09:48
autor: UcHO
kristo pisze:A drugi plus jest taki- że stary już corsy ode mnie nie pożycza...hehe
[ot] ja tak mam Cristo po załozeniu zawieszenia :grin:

: 14 lip 2004, o 09:50
autor: !markos
fotel odkreca sie t40. odkrecic 2 sruby z szyn na podlodze i wyjac fotel pochylajac i jednoczesnie przesuwajac go do przodu. trzeba najpierw zdjac obudowe napinacza, bo inaczej nie dostaniesz sie do drugiej sruby na szynie.

: 14 lip 2004, o 09:53
autor: losiczka_man
dzieki za rade
poprubuje w sobote na działeczce
achas jeszcze jedno??????? co to ten napinacz?????
to coś związane z pasami bezpieczeństwa?????????

: 14 lip 2004, o 09:59
autor: gregorix
@losiczka_man
a na kubła na razie nie mam dzidziaków więc pozostaje mi jedynie smarowanie :-D[/quote]

"KTO SMARUJE TEN JEDZIE" :-D :-D :-D

: 14 lip 2004, o 10:38
autor: AdamXXL
losiczka_man pisze:dzieki za rade
poprubuje w sobote na działeczce
achas jeszcze jedno??????? co to ten napinacz?????
to coś związane z pasami bezpieczeństwa?????????
lepiej przy ruszaniu fotela wpakować zatyczkę żeby nie strzelił

: 14 lip 2004, o 11:07
autor: kristo
UcHO pisze:
kristo pisze:A drugi plus jest taki- że stary już corsy ode mnie nie pożycza...hehe
[ot] ja tak mam Cristo po załozeniu zawieszenia :grin:
Aktualnie testuje różne rozwiązania, miałem nawet gwint spaxa-ale się rozsypał, teraz pilnie poszukuję stabilizatora.

: 14 lip 2004, o 13:36
autor: arts
twarda zawiecha, rozpurki, stabilizator, kubel :lol: ...zbieraj na nowy kregoslup hahha a swoja droga zajebisie sie jezdzi w kubelku, poza etapem wsiadania i wysiadania