Strona 1 z 1

Wysokie spalanie i obroty

: 13 gru 2004, o 16:14
autor: absolon
Witam!

Przejde od razu do konkretów - mam corse A 1.2i z 93. Od blisko dwóch miesiecy elektormechanik toczy nierowna walke z furką
Objawy:
- wysokie spalanie
- wysokie obroty

Corsa podlaczona do komputera:
błędy lambda. Po dodatkowych testach decyzja o zakupie nowej sondy.
Jazda testowanie przez pare dni.

W miedzy czasie walka z wysokimi obrotami - silniczek krokowy (mechanik mial takie specjalne urzadzonko do mierzenia kroków silniczka). Padniety. Jezdzilem jeszcze dla testów troche wogole z wypietym silniczkiem.
Zakup nowego stal sie faktem.

Po paru dniach okazuje sie ze spalanie wcale nie zmalało - teraz pali mi ok 10l LPG w miesicie przy czym wczesniej palil max. 8l LPG. Na trasie palil 6.5 LPG teraz 7.5-8 LPG. Z benzyna podbnie, minus ok 1l dla kazdej wartosci.

Po kilku kolejnych dniach wysokie oborty znowu zadomowily sie na dobre. :-?

Po tym wszystkim podjerzenie padło juz tylko na .... kompa :-/
I no wlasnie pewnosci nie ma. Ja jej nie mam - jako laik nie jestem do konca przekonany tyle rzeczy już wymienilem i nic sie nie zmieniło w zasadzie. Mechanik mimo, ze kumpaty i nie kluczy po omacku (ma duzo dobrego sprzetu pomiarowego) tez wydaje sie ze nie jest na 100% przekonany, z drugiej strony zdaje on sobie chyba sprawe ze to nie najnowesze auto i dla mnie kolejna wydana kasa to duzo.
Badalem temat w szrotach oplowskich - i kompy są po 250 PLN. Mechanior powiedzial zebym wzial ale tylko taki ktory bedzie mial te same numery - takowego nie znalazlem - były rzekomo tez od corsy 1.2i ale z innymi numerami - a kolesie ze szrotu nawet znaczonego przez siebie komputera nie sa sklonni przyjac spowrotem gdyby okazalo sie ze moj jest dobry. Ja nie mam kasy zeby zainwestowac 250pln po to tylko zeby podlaczyc u mechanika komputer a nastepnie podpiac sie pod urzedzenie diagnostyczne i stwierdzic ze sie nic nie zmieniło :-/

Stad prosba do Was. Czy ktos z okolic Wroclawia lub samego Wrocławia posiadajacy corse A 1.2i 90-93 bylby skolnny ustawic sie ze mna u elektormechanika po to zeby na chwile wypiac kompa i podlaczyc do mojej korsiawki w celu sprawdzenia czy rzeczywiscie to jest przyczyną. Zdaje sobie sprawe ze prosba jest "duzego kalibru" ale juz tylko forum pozostało. Samo wypiecie kompa to 6 srubek i dwie wtyczki - ja sam teraz mam kompa na podlodze i ma tylko wpiete dwie wtyczki.
Napewno postaram sie jakos odwdzieczyć .... przynajmniej jakims 6-cio pakiem ;)

Re: Dramat - prosba

: 13 gru 2004, o 16:53
autor: AdamXXL
a ja czepiłbym się LPG. wysokie wolne obroty występują zawsze jak masz źle ustawiony reduktor (nie chodzi o śrubę na przewodzie). Objawia się to tym, że obroty utrzymują się dość wysoko i dopiero po dłuższym czasie mogą trochę spaść. Masz pewnie odłączoną kontrolkę silnika to błędów nie widzisz (przynajmniej nic nie piszesz) a jeśli komp. nie jest w stanie obniżyć obrotów wywala błąd 35 (silnik krokowy) jednocześnie kto wie czy stale próbując przytkać otwór krokowy nie padnie szybciej. Dodatkowo jeżdząc na niewłaściwej mieszance lambda dostaje w dupe i szybciej pada. ja wolę wiedzieć kiedy błąd jest zgłaszany niż cieszyć się że nic nie widać. jak miałeś ustawiane lpg latem to teraz jeździsz na uboższej mieszance przez co dostaje lambda i zaworki. skoro lambda wywala błędy to komp ustawiany jest w tryb awaryjny. cofnięty jest wtedy zapłon i pewnie dlatego więcej spala.

tak więc jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zresetuj kompa i pojedź najpierw na ustawienie lpg na analizatorze spalin, a nie na słuch bo tak lepiej chodzi. miałem taki przypadek :lol:

: 13 gru 2004, o 17:20
autor: PETERS
Ze spalaniem masz rzeczywiście coś nie tak,ja mam spalanie na trasie tak z 5-5,5l w mieście 7-8l.Ostro bym się zastanowił nad wymianą komputera,przecież masz kontrolke,komp wyposażony jest w system samodiagnostyki.Może któryś czujnik oszukuje.

Swoją drogą głupotą jest montowanie LPG do 1.2 - przeceiż te silniki są cholernie oszczędne,a pozatym to nie jest 3,5l że się nie odczuwa spadku mocy a pewnie szybciej sprzedasz autko,niż ci się ta instalacja odrobi.Niewspomne już o skróceniu żywotności silnika-poniżej 2l niema co gazować.

Re: Dramat - prosba

: 13 gru 2004, o 18:25
autor: absolon
AdamXXL pisze:a ja czepiłbym się LPG...
dzieki. ale to nie LPG. skasowane błedy i przez 2 tygodnie jezdzilem tylko i wylacznie na bezynie - to wlasnie po to zeby wykluczyć kwestie gazu.
AdamXXL pisze:tak więc jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zresetuj kompa i pojedź najpierw na ustawienie lpg na analizatorze spalin, a nie na słuch bo tak lepiej chodzi. miałem taki przypadek :lol:
co do analizotora spalin to u tego elektormechanika korsiawka czesto podczas diagnozowania była podlaczana do tej maszynki.

: 13 gru 2004, o 18:40
autor: absolon
PETERS pisze:Ze spalaniem masz rzeczywiście coś nie tak,ja mam spalanie na trasie tak z 5-5,5l w mieście 7-8l.Ostro bym się zastanowił nad wymianą komputera,przecież masz kontrolke,komp wyposażony jest w system samodiagnostyki.Może któryś czujnik oszukuje.
Kurcze, AdamXXl tez wspominal o jakiejs kontrolce. Gdzie ona jest? Ja nic nie wiem - mam Corse A i gdzie? na desce rozdzielczej powinna sie zaswiecac?

UPDATE:
aaa chodzi o te kontrolke z wykrzyknikiem?! przegladam wlasnie jakies zdjecia mojej corsy i mam takie jedno z deska rozdzielcza.
zreszta bede jeszcze jechal dzisiaj to zbadam
PETERS pisze: Swoją drogą głupotą jest montowanie LPG do 1.2 - przeceiż te silniki są cholernie oszczędne,a pozatym to nie jest 3,5l że się nie odczuwa spadku mocy a pewnie szybciej sprzedasz autko,niż ci się ta instalacja odrobi.Niewspomne już o skróceniu żywotności silnika-poniżej 2l niema co gazować.
aa tam głupotą :oko: ... oszczedne ale gaz jest jeszcze tanszy. Co do zwrotów kosztów instalacji (1550pln) to zwróciło mi sie po niecalym roku (w sumie troche jeżdze, rodzina 1000 km w dwie strony, nie straszne było mi tez wybranie sie korsiawka w tym roku do holandii 3000 km - swoja droga to tam miec fure na gaz i jezdzisz po calym Beneluxie taniej niz w polsce 0.44€ za LPG

: 13 gru 2004, o 19:13
autor: Kurbat
PETERS pisze: Swoją drogą głupotą jest montowanie LPG do 1.2 - przeceiż te silniki są cholernie oszczędne,a pozatym to nie jest 3,5l że się nie odczuwa spadku mocy a pewnie szybciej sprzedasz autko,niż ci się ta instalacja odrobi.Niewspomne już o skróceniu żywotności silnika-poniżej 2l niema co gazować.
Na ales teraz pojechał :0 Co powiesz na gazowanie 1,0 12V :-?
Nie mam pojęcia o jakim skróceniu żywotności móisz ? Obecnie instalacje gazowe są na wysokim poziome technicznym/technologicznym i na żywotność więcej wpływa lanie chrzczonej na co drugiej stacji wachy, niz instalka gazowa.
A instalacje najnowszej generacji chyba IV - nie pamietam juz której - pracują na ciekłym gazie, więc różnica paliwo suche/mpkre została również wyeliminowana.
:oko:

A może jakiś czujnik temp. jest padniety? Komp dostaje informacje , że silnik zimny i ładuje więcej paliwa ?
Mnie to nic innego nie przychodzi do głowy :(

: 13 gru 2004, o 19:37
autor: Staneq
no mi tez to wygląda na jakiś czujnik którego błedne wskazania powodują zwiększenie dawki...lub coś z samym kompem.
Nie slyszałem niestety bo ktoś miał podobne problemy
...sprobuj tez zresetować komputer (tzn.odepnij klemy od aku nie pamietam na ile miut czy sek. :-( )

Może pojedz do innego mecha ?

: 13 gru 2004, o 20:12
autor: kristo
Zdejmij filt, odkręć te dwie grube śruby i zdejmnij wtrysk i sprawdz czy nie wydmuchało tobie tej uszczelki pod nim. Chodzi o tą chyba pod przepustnicą (dokładnie nie pamiętam) Miałem podobne objawy (tyle że nie mam LPG) komputer pokazywał raz krokowy, raz sonde- a tak naprawde wydmuchało uszczelkę...

Powodzenia

: 13 gru 2004, o 20:16
autor: _balt_
PETERS pisze:Ze spalaniem masz rzeczywiście coś nie tak,ja mam spalanie na trasie tak z 5-5,5l w mieście 7-8l.Ostro bym się zastanowił nad wymianą komputera,przecież masz kontrolke,komp wyposażony jest w system samodiagnostyki.Może któryś czujnik oszukuje.

Swoją drogą głupotą jest montowanie LPG do 1.2 - przeceiż te silniki są cholernie oszczędne,a pozatym to nie jest 3,5l że się nie odczuwa spadku mocy a pewnie szybciej sprzedasz autko,niż ci się ta instalacja odrobi.Niewspomne już o skróceniu żywotności silnika-poniżej 2l niema co gazować.
sranie w banie LPG rullez :grin:

: 13 gru 2004, o 21:48
autor: absolon
Wracam do tej "kontrolki".

Rzucie prosze okiem na to co spreparowalem na szybko.

http://ps.nd.e-wro.pl/corsa/

Co to jest ten wykrzyknik? Swoja droga to odkąd mam te corse (ok 2 lat) to to zawsze sie świeciło, takie mam wrazenie. Czy to jest moze od plynu hamulcowego? :-?

: 13 gru 2004, o 22:13
autor: Kurbat
Jak kontrolki gasną po uruchomieniu to luz.

: 13 gru 2004, o 22:40
autor: Matys
Kontrolka z wykrzyknikiem powinna się zapalać przy zaciągniętym hamulcu ręcznym lub przy braku płynu hamulcowego(chyba) :zakrecony:

: 13 gru 2004, o 22:57
autor: PETERS
To jest ta kontrolka.Powinna się świecić po przekręceniu kluczyka,albo padnięta,żarówka,albo rzeczywiście z kompem coś nie tak.Obrazek

A propo.U mnie jak przekręce kluczyk(w czasie pracy pompy)lampka ta zapala się,gaśnie,zapala się i potem już cały czas się swieci-to poprawnie??Jak uruchomie silnik to gaśnie 8-)

MATYS od zaciągniętego ręcznego jest (P) ta kontrolka a od płynu hamulcowego (!) ta.Co prawda w niektórych autach jest jest tylko jedna,ale sygnalizuje te dwie rzeczy a w Corsawach jest rozdzielona.

: 13 gru 2004, o 23:40
autor: absolon
PETERS dzieki wielkie

to rzuca nowe spojerzenie na sprawe. bo u mnie nigdy w zyciu sie tak kontrolka nie świeciła.

zapytam jeszcze raz bo w sumie to ty piszesz ze to kontrolka "od komputera"? adamxxl pisal natomiast cos ze moze mam odlaczona kontrolke "od silnika"... :-?

proszę łopatologicznie :) do czego ona jest i co oznacza jezeli sie swieci.

btw. PETRAS - pozdrawiam serdecznie Sanok. Wychowałem sie w Krosnie, miszkałem tam prawie 20 lat. Wywiało mnie do Wrocka ale czesto bujam w tamte strony. Mam zajebisty sentyment do Bieszczad, wogole to moj homeland. Moze kiedys sie spotkamy na jakims mini-zlocie, o ile moja corsa dożyje :)
A ty nie katuj za bardzo swojej corsy na górkach :) :-?

UPDATE
Tak sobie pomyslalem jeszcze z tą kontrolka to troche dziwne - bo o ile mogla sie spalic zarowka to jezeli ta kontrolka mialaby byc u mnie to chyba powinien byc tez namalowany obrazek - a takowego nie ma.

Troche poczytalem archiwum i znalazlem tam info ze to "check engine". Co w mojej obecnej sytuacji juz niewiele zmienia ale na przyszlosc powinienem miec działająca te kontrolke :-?

: 13 gru 2004, o 23:50
autor: absolon
kristo pisze:Zdejmij filt, odkręć te dwie grube śruby i zdejmnij wtrysk i sprawdz czy nie wydmuchało tobie tej uszczelki pod nim. Chodzi o tą chyba pod przepustnicą (dokładnie nie pamiętam) Miałem podobne objawy (tyle że nie mam LPG) komputer pokazywał raz krokowy, raz sonde- a tak naprawde wydmuchało uszczelkę...
dzieki za rade
wszystkie skrzetnie notuje

wydaje mi sie, wrecz jestem przekonay ze ten gosc co mi to robił to sprawdzal te uszczelke - bo pamietam ze na samym poczatku to mi sciagnal caly ten monowtrysk i dokladnie czyscił (pod cisnieniem etc) na pewno tez zwrocił uwage na uszczelke... taką mam przynajmniej nadzieje.


dzieki

: 14 gru 2004, o 11:27
autor: =JUHol=
hmmm.... dziwnie z tymi kontrolkami.... na moje to cos z zarowkami masz poprzestawiane.. :-? u mnie wyglada to tak jak sie zaplon wlaczy... a jak brak plynu ham.. to dopiero sie (!) wlacza

Obrazek

lampka od check engine nie jest w liczniku tylko jest jakby "doczepiona" - wychodzi bezposrednio z wiazki kabli wszystkich ktore ida do kompa

co do spalania to sprawdz uszczelke, u mnie to bylo przyczyna...

pozdrawiam

: 15 gru 2004, o 23:59
autor: PETERS
Właśnie niewiem!!!U mnie świeci przy wyłączonym silniku,ale płyn jest.Trzeba by zobaczyć w instrukcji jak powinno być poprawnie.

absolon - fajnie,że jest ktoś z tych stron :-D