Strona 1 z 1
Padł wtrysk
: 3 lip 2005, o 22:21
autor: Sznaps
cA 1.2i 93 rocznik.
Jadę sobie spokojnie 80/h a tu nagle mrugnięcie check engine i obroty spadają o 500 w jednym momencie i czuję jakbym nacisnął na hamulec. Po chwili sytuacja się powtarza coraz częściej aż końcu silniczek gaśnie i nie mogę go zapalić (kręci ale nic poza tym).
Po 15 minukach przestoju zapalam i ok - działa ... przejadę kawałek i historia się powtarza.
Może ktoś doradzi co może być przyczyną i za jaką ew cenę naprawa czegoś takiego ( żeby mieć jak rozmawiać z mechanikiem ).
Pozdrawiam.
: 3 lip 2005, o 23:35
autor: AdamXXL
wypada najpierw zczytać błędy kompa
: 3 lip 2005, o 23:38
autor: >>TomASH
Zgadzam się z AdamemXXL
A ja miałem kiedyś podobne
objawy w Fiacie Brava - okazało
się że to pompka paliwowa
Ten element akurat nie jest tani

: 3 lip 2005, o 23:44
autor: qomo
>>TomASH pisze:
Ten element akurat nie jest tani

nie no nie strasz chlopaka - za ~ 80zl mozna kupic uzywana
: 4 lip 2005, o 20:50
autor: UcHO
nie wiem jaki masz silnik, ale ja majac podobne objawy pare lat temu pojechalem do ASO i okazalo sie ze jakis czujnik co przekazuje informacje z kompa do wtrysku czy jakos tak padł, kosztowął mnie wtedy 140 zł, ile teraz kosztuje nie wiem... ale objawy byly takie same..
w momencie gdy silnik zgasł mozna bylo krecic i krecic a i tak nie zapalał
: 7 lip 2005, o 18:53
autor: Sznaps
Sprawa wyjaśniona możne kiedyś komuś pomoże. Padł wtrysk a konkretnie taki mały element w samej kopułce i zamiast dawać odpowiednio rozpyloną wachę sikał tak że wszystko zalewało (stąd zapalał samochód po zgaśnieciu dopiero jakiś czas potem jak wszystko wyparowało). Rozwiązaniem okazało się wsadzenie tego elementu który jak się okazuje identyczny był montowany w polonezach (po 96 roczku siakoś).
Kurde taki duperel a tyle zachodu , na holu dwa razy w wawce jeździłem w te i wewte po przeciwnych stronach miasta .
: 26 wrz 2005, o 22:31
autor: Sznaps
No i historia się powtarza. Znowu mi się zaczęło to samo po jakimś czasie bezproblemowej jazdy. Wygląda na to że jedyna opcja to wybrać się do ASO chociaż ciekawy jestem jak to zdiagnozują jak zjawisko pojawia się dość sporadycznie i nieregularnie a jak go nie ma to wszystko gra. Jak już jest obroty skaczą niesamowicie szybko w dół , aż nienaturalnie dosłownie mgnienie oka i już 1000 obrotów albo więcej mniej. Może poradzicie gdzie najlepiej się z czymś takim udać (jakiś zaufany i godny polecenia mechanior w warszwce lub okolicach np bo mój jak widać niezbyt sobie poradził) ? Pozdrawiam.
: 27 wrz 2005, o 01:28
autor: PETERS
Sznaps a zczytałeś wkoncu te błędy z kompa, bo jak check się zapala to znaczy, że jakieś są a to by Ci mogło dużo powiedzieć.
: 27 wrz 2005, o 21:25
autor: Sznaps
Nie no jasne ale nie jest to tak że to jest nagminne tylko pojawia się kiedy chce. Zazwyczaj w takich momentach że jest np 21 i wracam z pracy a rano jak wyjżdżam do mechanika to wszystko jest ok i jeździ wzorowo losową ilość czasu do następnego razu (dzień, tydzień, miesiąc). Już dwa razy oddawalem do naprawy i akurat tak się skladalo że nic mu nie dolegalo. :-/
: 27 wrz 2005, o 22:44
autor: AdamXXL
błąd pamiętany jest przez czas do 10 prawidłowych odpaleń (i wyłączeń) silnika, a potem jest kasowany. nie chcesz tego sprawdzić, twoja sprawa, można naprawiać "po omacku" ale wtedy też takie rady dostaniesz.
: 27 wrz 2005, o 23:18
autor: Sznaps
o no super. Czekam więc na następny raz a potem sza i za jednym zamachem do mechaniora. Dzięki. Pozdro.
: 5 lis 2005, o 14:20
autor: Sznaps
Od ostatniego mojego postu w tym temacie wszystko było cacy aż do wczoraj kiedy historia się powtórzyła (wszystko opisane na początku). Tym razem od razu podłączyłem druciki i otrzymałem kod 45 czyli "Sonda lambda lub jej obwód, za bogata mieszanka paliwowo – powietrzna ". Czy może ktoś z grubsza określić wnioskując po tym kodzie i objawach (mocno nieregularnych) co może być walnięte?? Pozdrawiam.
: 5 lis 2005, o 14:23
autor: kristo
Moze kabel nie styka?? Jest gdzieć ułamany...
: 5 lis 2005, o 16:09
autor: sasiadwroc
Miałem podobne objawy w B gdy przewody WN były do wymiany. Cuda się działy. Pasowało to na wszystko tylko nie przewody. A jednak. Reagowały na ciepłotę silinika, na temp. powietrza, wilgotność. Po prostu były z dupy ...
: 19 lis 2005, o 13:24
autor: Sznaps
Czy możecie polecić mi mechanika z Warszawy lub okolic który dobrze orientuje się w tematyce opli/cors. Samochód znowu nie jeździ a 4 dni temu odebrałem go z ASO gdzie stwierdzili że wszystko jest w fantastycznym stanie i nie wiedzą co może być przyczyną pojawiającej się usterki(kody usterek okazały się nie związane ze sprawą).
Pozdrawiam.
P.S. Odnośnie tego co opisalem w tym topicu wcześniej pewien elektryk powiedział mi że w corsach takie objawy powoduje najczęściej czujnik Halla w układzie zapłonowym tylko że nie da się tego wykryć gdy zachce mu się działać poprawnie więc trzeba by go wymienić w ciemno

. Może ktoś zna osobę która potrafi trochę się przyłożyć do serwisu samochodu bardziej niż pseudo specjaliści w ASO.