Awaryjne są,. kierunkowskazy nie :(
: 20 sty 2006, o 19:59
Witam,
Mam taki kłopot:
Miałem uszkodzony (nie wyłączający się) włącznik świateł awaryjnych. Udało mi się go naprawić. Ale źle się przygotowałem do tej roboty i nie pooznaczałem sobie wszystkiego jak trzeba. W efekcie, nie działają mi migacze, ale awaryjne działają jak trzeba.
Po włączeniu migacza, zapala się jedynie kontrolka na desce rozdzielczej. Nie wiem czy wsadziłem przerywacz właściwie, chociaż działają awaryjne.
Włącznik wygląda tak, że na wyłączonym nie ma przejścia pomiędzy zadnym ze styków (może dlatego, że mam żarówkę we włączniku spaloną). Po wciśnięciu włącznika (awaryjne włączone) - zwarte są: 1 4 7 (cała trójka razem) i 3 6 (razem para).
Proszę o pomoc. Cenne okażą się również infromacje, jak należy zamontować przerywacz (tj. w którym gnieździe i w jaki sposób mają być ustawione zaciski)
pozdrawiam
Mam taki kłopot:
Miałem uszkodzony (nie wyłączający się) włącznik świateł awaryjnych. Udało mi się go naprawić. Ale źle się przygotowałem do tej roboty i nie pooznaczałem sobie wszystkiego jak trzeba. W efekcie, nie działają mi migacze, ale awaryjne działają jak trzeba.
Po włączeniu migacza, zapala się jedynie kontrolka na desce rozdzielczej. Nie wiem czy wsadziłem przerywacz właściwie, chociaż działają awaryjne.
Włącznik wygląda tak, że na wyłączonym nie ma przejścia pomiędzy zadnym ze styków (może dlatego, że mam żarówkę we włączniku spaloną). Po wciśnięciu włącznika (awaryjne włączone) - zwarte są: 1 4 7 (cała trójka razem) i 3 6 (razem para).
Proszę o pomoc. Cenne okażą się również infromacje, jak należy zamontować przerywacz (tj. w którym gnieździe i w jaki sposób mają być ustawione zaciski)
pozdrawiam