Strona 1 z 1
c16se kuleje na 1 cylindrze :/
: 30 sty 2006, o 18:14
autor: YAQB
Witam!
Dzis po pracy zastal mnie zlowrogi dzwiek pracy mojej GSki (bo taki sam pol roku temu przepowiedzial remont silnika ..)
Rano odpalilem samochod normalnie na Pb, rozgrzal sie przelaczyl na LPG. Dojechalem do pracy, przed wylaczeniem przelaczylem na Pb. Wszystko pieknie.
Wyszedlem z pracy. Odpalam po 8h postoju i fura chodzi na 3 gary. Troche z przerazeniem zgasilem. Otworzylem maske, sprawdzilem podlaczenie kabli WN. Wszystko OK. Odpalam jeszcze raz - 3 gary. Sprawdzilem jeszcze zlaczki od wtrysku gazu i benzyny. Wszystko OK. Odpalam 3-ci raz i caly czas mam obawy, ze taka praca nie oznacza nic dobrego, ale postanowilem przetrzymac stres i przeczekac az sie silnik troche nagrzeje i przelaczy na gaz. W miedzy czasie sprawdzilem czy jest iskra na fajkach - tez bylo OK. Spod DIS-a (nie mam kopulki!) wycieka olej - ale to nie ma pewnie znaczenia, szczegolnie, ze na gazie chodzi ok.
Po przelaczeniu na LPG wszystko wydaje sie ok. Napewno pracuje na 4 gary. Przejechalem do domu sprobowalem przelaczyc na benzyne chodzi niby lepiej. Jeszcze raz na gaz, a potem ponownie benzyna - znowu doopa.
Co sie sypnelo? Wtrysk?
Poprawcie mnie jesli sie myle, ale tyle w tym dobrego, ze na gazie chodzi poprawnie, wiec mechanicznie w silniku nic sie nie dzieje i mozna sie poruszac hm? Bo kazdy taki 3-garowy dzwiek przyprawia mnie o zawal serca (po poprzednich wydatkach)
: 30 sty 2006, o 19:00
autor: BRAWIMEX
Mi osobiscie w koncowej fazie uszkodzenia uszczelki pod głowica
chodzil silnik na 3 gary,ale po rozgrzaniu było OK, pracowal normalnie.
Moze jakas swieca nie działa poprawnie?
Ale to tylko przypuszczenia.
: 30 sty 2006, o 19:23
autor: YAQB
BRAWIMEX pisze:Mi osobiscie w koncowej fazie uszkodzenia uszczelki pod głowica chodzil silnik na 3 gary
Od remontu przejechalem jakies 12 kkm, wiec musialbym miec pecha lub wyjatkowo gowniana uszczelke, zeby juz przyszedl jej czas.
: 30 sty 2006, o 21:03
autor: BRAWIMEX
Hmm
Nio to może sprawdz ten wtryskiwacz lub aparat zapłonowy?
Aaa!! Moja CA jest wrazliwa na jakośc paliwa (ne wem czemu)
Czasem zaleje na markowej STATOIL i mam jazde przerywana z gaszeniem silnika podczas jazdy i za 50zł robie 80-120km!
Gdy zaleje na BP na identycznych trasach robie za 50zł ponad 200km.
Moze to kłopot z paliwem lub pompa,filtr.
Nie mam gazu to nic nie powiem

: 30 sty 2006, o 21:07
autor: YAQB
BRAWIMEX pisze:Nio to może sprawdz ten wtryskiwacz lub aparat zapłonowy? Aaa!! Moja CA jest wrazliwa na jakośc paliwa ...
1. Nie mam aparatu tylko DIS-a, poza tym na gazie chodzi, wiec elektryka sadze jest ok
2. Jakosc paliwa - ok - ale chyba cylindry nie maja fochow, ze akurat tylko 1 nie bardzo chce pracowac poprawnie?

: 30 sty 2006, o 21:18
autor: geo022
co do uszczelek moja wysra** sie po 10 tys km od zalzoenia poprzedniej wiec w mojej przygodzie mam juz 3 uszczelke:P a kto wie ile bylo przed tem ale jezdze teraz ju zwolniej bo szkoda kasy a poza tym kto wie ile planowan ta glowica jeszcze wytrzyma

: 30 sty 2006, o 21:26
autor: gejzer6
mnie jak chodzil na 3 gary to świeca byla do wymiany
: 30 sty 2006, o 21:31
autor: drrusek
mam podobną sytuację ze swoją niunią dlatego wiedzie do garażu lada dzień jeden cylider nie smiga na PB
uszczelka pod głowicą - wymieniona - nic nie dało
przewody nowe - dooopsko
swiece inne - czyt wyżej

pozostaje wtrysk - bedzie wymontowany i sprawdzany
(dla info podam ze org. Boscha 615zł brutto a w Oplu coś koło 450zł)
ogólnie cieżko dostać

: 30 sty 2006, o 22:24
autor: YAQB
gejzer6 pisze:mnie jak chodzil na 3 gary to świeca byla do wymiany
Raczej bym powiedzial, ze predzej LPG jest wrazliwe na stan swiec, a jak mowilem na gazie jest ok ...
drrusek pisze:(dla info podam ze org. Boscha 615zł brutto a w Oplu coś koło 450zł)
Eee .. moze to same dysze wtryskiwacza albo co ? ...
: 31 sty 2006, o 13:06
autor: ARC
Witam. Mam ten sam problem co YAQB. Mam Corsę A 1.2 92 r. na jednopunktowym wtrysku i też mam LPG. Przez całą zimę, nawet jak mrozy u mnie były w nocy -30-32 (nie mam garażu) to auto odpalało za pierwszym razem. Tylko że przez około minutę silnik pracował na 3 cylindry. A po rozgrzaniu normalnie. Potem mróż zmalał i któregoś ranka wsiadam do Corsy a tu nic. Akumulator w porządku, rozrusznik kręci a samochód nie odpala. Podobnie jak YAQB sprawdziłem kable, kilka dni wcześniej założyłem nowe świece. U mechanika okazało się że wtryskiwacz jest niesprawny. Po jego założeniu, auto odpaliło, tylko że nadal praca silnika była inna. I momentami znowu 1 cylinder nie pracował. Poza tym, zauważyłem że na pierwszej świecy z prawej strony zebrało się trochę oleju no i z rury wydechowej wydobywa się momentami czarny dym, czyli musi jakaś nieszczelność. być. Macie pomysł co jest przyczyną.
A teraz pytanie z innej trochę beczki - czy macie czasem wrażenie że jak zajeżdżacie do mechanika "tylko Corsą", to im tam nie bardzo zależy na tym żeby zrobić samochód dobrze tylko jak to się przysłowiowo mówi "na odpier****"? Ja mam czasem takie wrażenie.
PZDR
: 31 sty 2006, o 14:35
autor: arts
no co Ty dzwiek na 3 garach jest mistrz chodzi jak boxer

hmmm czyli co jednak Lpg nie jest takie super hiper fajne i oczywiscie nic sie nie jebie od niego

ehhhhh mysle ze mozna by zamienic wtryski miejscami i wtedy sie okaze czy sie zjebal czy nie, u mnie jak chodzil na 3 garach to poluzowala sie listwa

: 31 sty 2006, o 19:34
autor: YAQB
arts pisze:hmmm czyli co jednak Lpg nie jest takie super hiper fajne i oczywiscie nic sie nie jebie od niego
Zupelnie nie widze zwiazku ... tak jakbys powiedzial, ze przepalila Ci sie zarowka STOP-u, bo .... no nie wiem .... zacina Ci sie mechanizm wycieraczek
arts pisze:ehhhhh mysle ze mozna by zamienic wtryski miejscami i wtedy sie okaze czy sie zjebal czy nie, u mnie jak chodzil na 3 garach to poluzowala sie listwa

O tym wlasnie pomyslalem - moze jutro sprobuje.
: 31 sty 2006, o 21:58
autor: arts
to po co piszesz ze masz lpg jak nie ma zwiazku

jakos nie przepadam za tym wynalazkiem wybacz

na moje oko to jak opal do ropniaka

a tak juz zupelnie serio to pomysl z zamiana wtryskow chyba jest trafiony i da pewne pojecie, daj znac co wyszlo z tych eksperymentow

: 1 lut 2006, o 01:50
autor: Hiv
Jest jeszcze jedna zaleta gazu! jAk masz problem z pb to prawie zawsze na gazie mozna bez problemow wtedy jezdzic zanim dojdziesz co jest grane

: 1 lut 2006, o 10:06
autor: YAQB
arts pisze:to po co piszesz ze masz lpg
Arts ... klepiesz bo klepiesz czy myslisz co piszesz?

Jak nie napisze, ze na gazie jest OK to przypuszczenia moga pasc na wszystko, a tak mozna wstepnie wykluczyc to wszystko co jest w blokuj silnika, swiece, kable, itp etc. Troche tak jakbys napisal, ze masz drgania na kierownicy i poinformowal, ze felgi masz proste a kola wywazone
arts pisze:a tak juz zupelnie serio to pomysl z zamiana wtryskow chyba jest trafiony i da pewne pojecie, daj znac co wyszlo z tych eksperymentow

Bede dzisiaj wlaczyl.
: 1 lut 2006, o 22:11
autor: YAQB
No i juz wiem. Przyczyna jest prozaiczna, ale dzwiek 3 garow przyprawia mnie o omdlenia ...
Problem tkwi w podlaczeniu elektrycznym wtryskiwacza. Ot niby taka sobie pradowa usterka ... Wczesniej sprawdzalem do "na szybko" wiec tego nie wytrulem, a teraz mialem troche czasu i sie wszystko wyjasnilo.
: 1 lut 2006, o 22:18
autor: D12
YAQB pisze:No i juz wiem. Przyczyna jest prozaiczna, ale dzwiek 3 garow przyprawia mnie o omdlenia ...
Problem tkwi w podlaczeniu elektrycznym wtryskiwacza.
Skoro tak nagle zaczęła być odczuwalna praca na 3 garach może to od wilgoci ? Zwykła usterka....
: 1 lut 2006, o 22:20
autor: Staneq
YAQB pisze:.. ale dzwiek 3 garow przyprawia mnie o omdlenia ...
wierze Yaqb, ja po akcji z panewkami tez tak mam ze jak cos stuknie czy puknie to jak glupi osluchuje silnik

: 1 lut 2006, o 22:23
autor: D12
Staneq pisze:
wierze Yaqb, ja po akcji z panewkami tez tak mam ze jak cos stuknie czy puknie to jak glupi osluchuje silnik

Staneq to juz podchodzi pod lekkie zboczenie ale ja też tak mam i chyba każdy kto się interesuje furami.
: 1 lut 2006, o 23:03
autor: YAQB
D12 pisze:Staneq to juz podchodzi pod lekkie zboczenie ale ja też tak mam i chyba każdy kto się interesuje furami.
Chyba to jednak nie o to chodzi ... poprostu obaj mamy za soba remonty swoich furek i obydwaj jako pierwsze objawy niedomagania silnika mielismy prace na 3 gary. Wiadomo, ze kazdy chce, zeby jego maszyna jezdzila dobrze, a remont silnika najczesciej daje mocno po kieszeni ... wiec kazdy anormalny dzwiek dla kogos kto juz cos takiego przezyl jest mocno stresogenny
: 1 lut 2006, o 23:09
autor: Staneq
YAQB pisze:D12 pisze:Staneq to juz podchodzi pod lekkie zboczenie ale ja też tak mam i chyba każdy kto się interesuje furami.
daje mocno po kieszeni ... wiec kazdy anormalny dzwiek dla kogos kto juz cos takiego przezyl jest mocno stresogenny
dokładnie tak...dlatego nie mam glebexa

, coprawda u mnie stukal wal, a nie palilo na 3 gary, ale po kieszeni trzepnelo i slad w psychice zostal ze jak cos stuknie to znow szarpnie sporo, dlatego sie z Yaqbem rozumieny ,no nie

: 1 lut 2006, o 23:19
autor: YAQB
Staneq pisze:coprawda u mnie stukal wal, a nie palilo na 3 gary, ale po kieszeni trzepnelo i slad w psychice zostal ze jak cos stuknie to znow szarpnie sporo, dlatego sie z Yaqbem rozumieny ,no nie

No fakt, cos mje sie pomylylo, ale jestesmy zgodni co do tego, ze NEVER EVER!

: 2 lut 2006, o 00:07
autor: Kurbat
YAQB pisze:D12 pisze:Staneq to juz podchodzi pod lekkie zboczenie ale ja też tak mam i chyba każdy kto się interesuje furami.
Chyba to jednak nie o to chodzi ... poprostu obaj mamy za soba remonty swoich furek i obydwaj jako pierwsze objawy niedomagania silnika mielismy prace na 3 gary. Wiadomo, ze kazdy chce, zeby jego maszyna jezdzila dobrze, a remont silnika najczesciej daje mocno po kieszeni ... wiec kazdy anormalny dzwiek dla kogos kto juz cos takiego przezyl jest mocno stresogenny
dużo się ciekawego dowiedziałem z tego topica

poza tym...mój cały czas chodzi na 3 gary + też się wsłuchuję

: 2 lut 2006, o 07:36
autor: BRAWIMEX
: 5 lut 2006, o 18:29
autor: falcon-speed
witam mam pytanie z gory przepraszam jesli wyda sie glupie (chic mowi sie ze nie ma glupich pytan:P)
a wiec do rzeczy...
zauwazylem cosik takiego...kiedy samochod postoi okolo 2 dni nie jezdzony or jest bardzo zimny zaraz po odpalaniu przez ok od 5 do 15 sek. slychac stukanie raz cicho raz glosno, choc teraz coraz rzadziej....potem jest ok....
zapytalem o to mechanika od tak podczas wymiany plynu chodzacego..odp. brzmiala nie moge stwierdzic jednoznacznie ale przypuszczam ze to popychacz.....
przeczytalem ze sa one regulowane automatyczniei i rzeczywiscie tak tez to wyglada jakby sie automatycznie po ww. czasie ustawialo....
czy podzielacie te opinie a moze macie inne .... silnik x14sz corsa b 97
moze ktos mial cos podobnego
pozdrawiam
: 5 lut 2006, o 20:59
autor: Kurbat
To może być popychacz. Jeśli Corsiawa postoi dwa dni to po odpaleniu chwila minie zanim popychawki dostaną olej i lubią sobie poklekotać.
15 sek. to jednak jak na moj gust za długo. 5 sek. to jeszcze ale 15...jaki masz olej zalany?
: 6 lut 2006, o 10:50
autor: scotty
a ja w nismo znowu mam panewki do wymiany
bo sie kuwa pompa olejowa skonczyla i na obrotach ma
0.3 bara , dobrze ze nie jezdzilem tym samochodem
wogole

no moze 2k zrobilem przez rok
ale cena panewek to nie az tak straśnie drogo 235 zl komplet
minus rabacik

: 6 lut 2006, o 11:03
autor: arts
hehe no i dlatego ja od razu zapodalem do c20xe nowa pompe oleju co by nie miec takich problemsow

olej
: 6 lut 2006, o 22:17
autor: falcon-speed
w odpowiedzi odnosnie oleju mam mobil 1 mineral
: 7 lut 2006, o 00:09
autor: YAQB
A ja po weekendzie poznalem ostateczna przyczyne swojej awarii. Okazalo sie, ze padl komputer gazowy odcinajac sterowanie na 1 wtryskiwaczu benzynowym. Po wymianie na nowy wszystko smiga.