Oj, dawno nie aktualizowany temat
Zagościł silnik z Astry G - X16SZR. Sprzęgnięty jest ze skrzynią F13 WR 3,72. Jeździ się bardzo przyjemnie, osiągi bardzo przyzwoite. Oprócz tego - rozpórka:
Bo lubię swoje nadwozie i nie chcę się z nim za szybko żegnać z powodu tańczących kielichów. Rozpórka samoróbka i przebiega 1.5cm za pokrywą wtrysku, a nie w takiej odległości od ściany grodziowej, dzięki czemu myślę że jest skuteczniejsza
Profilaktycznie robiliśmy głowicę i oglądali od razu wszystko. Bardzo ładnie silnik wygląda, nie widać po nim zużycia, nawet znowu go zalałem półsyntetykiem, którego nie zżera
Wykorzystując fakt zdjęcia głowicy wypolerowałem denka tłoków.
Oczywiście wszystkie wypolerowałem, na foto zostawione jeszcze dwa, by ukazać różnicę
Nie wiem czy to widać na pierwszy rzut oka, ale komorę silnika chciałem przygotować na nowy motor. Zbiorniczki są umyte (nawet od środka) silnik wycieraczek dostał odmalowany stelaż, a alternator i rura do cieczy chłodzącej wygląda tak:
Naturalnie wszystkie płyny i części eksploatacyjne nowe
Silnik już miałem okazję sprawdzić pod kątem spalania - trasę Poznań-Szczecin pokonałem trzymając 90km/h - 5.05l/100km - dla porównania w identycznych warunkach C12NZ (gdy miałem zwalony termostat) spalił mi 5.2l, ale tam była skrzynia czwórka... Tak więc z silnika jestem bardzo zadowolony. Stożek Jacky, który widać na zdjęciu jeszcze nie został oddzielony od komory silnika, ale przyjdzie i na to czas. Czasami wydaje mi się zbyt głośny, ale przyzwyczaiłem się do niego. Długa skrzynia sprawdza się na trasach, a spod świateł się nie ścigam przecież. Ale i tak "1.2i" na klapie zostało
- Hamulce 256mm
Zaciski pochodzą z Vectry B, klocki i tarcze - Textar.
Wymuszone były w zasadzie poprzez większe hamulce. Z początku myślałem o 14", bo sądziłem, że ładniej będzie wyglądała tarcza prawie wypełniająca felgę. Na szczęście wystawiający felgi się pomylił i w opisie były 14" (ale proszę, nie pytajcie o jakim rozmiarze na początku myślałem, jaki mi wybito z głowy), a przyszły 15". A tych felg tarcza 256mm aż tak nie wypełnia. I chyba mniej agresywnie wygląda. I dobrze
.
Rozmiar dość nietypowy, bo 175/55R15, ale nie było mowy o 195/50R15 - po jednym przejeździe Poznań-Wrocław-Poznań wiedziałem, ze szerszych opon jak 175mm na pewno nie założę, bo przy wyprzedzaniu nie mam ochoty szarpać się na koleinach. Zdecydowanie nie polecam opon Continental ContiEcoContact - szumią bardzo. A miałem w zeszłym roku 145/80R13 i one aż takie nie były. Felgi są stosunkowo wąskie (5.5"), ale dzięki temu opona ładnie się rozkłada (i nie mówcie, ze fajna felga to jest od 7", bo to samochód, a nie widlak). Profil opony wg mnie jest w sam raz. Ani naleśnik, ani balon. Moje subiektywne wrażenie jest takie, że lżej mi się kręci kierownicą na niższym profilu.
Latem jeszcze zderzaki i lusterka w kolorze nadwozia. Grill też był - do czasu jego uszkodzenia
Nie kładę aż tak dużego nacisku na wygląd - musi "w miarę" (blisko serii) wyglądać. Nie lubię żadnego ze styli tuningowych, najbardziej mi zależy na tym, żeby samochodem się sprawnie jeździło - czyli aby przyspieszał, hamował i skręcał gdy tego chcę. No i komfort też mi się należy
Taki niepozorny samochód, z zewnątrz prawie seryjny. Chyba już określenie Szczur nie pasuje do niego, ale gwiazdą na pewno się nie stał
(i dobrze). Wiem, że do LETa, czy choćby do C20NE jej brakuje, ale ja jestem zadowolony
- Zaczynamy od stabilizatorów na obie osie:
Samochód się przykleił do drogi, a w porównaniu do tego co było wcześniej, to teraz stał się posłuszny jak rower (wcześniej miałem 175/70R13).
- Niższe sprężyny na tył:
Oczywiście wypiaskowane i odmalowane.
- Półka, której brakowało
Poskąpili mi jej w wersji CITY, a przydaje się
Chciałem kombinować z tunelem z Kadetta, Astry, Nexii, ale rozwiązanie fabryczne okazało się najrozsądniejsze
- Wygłuszenie samochodu
Drzwi i tył. Pozostaje jeszcze podłoga bagażnika i ściana grodziowa (od środka)
Stało się ciszej. Pozbyłem się również metalicznego dźwięku przy zamykaniu drzwi. Oczywiście nim przyszły maty, wszystkie blachy zostały zakonserwowane. Z innych zmian - podłokietniki na drzwiach wróciły do dawnej formy, ale pozostaną szare. Tam przy okazji jakieś drobiazgi, na przykład wymiana teleskopu klapy tylnej, alarm
Jeszcze nie miałem okazji by pokazać, a już mam nową kierownicę z Vectry A. Taka mi najbardziej przypadła do gustu spośród wszystkich dostępnych na ten wieloklin, czego nie mogę powiedzieć o seryjnej.
- Tapicerka nadkoli tylnych
- Tapicerka boczków w bagażniku
Pokusiłem się od razu o podłączenie gniazda zapalniczki (widoczne na pierwszej i trzeciej fotce) i lampkę oświetlającą bagażnik. Jakkolwiek można było wykorzystać wspólne zasilanie (każda Corsa A po lifcie ma tam podciągnięte - czerwony kabel), to jednak wykorzystałem je tylko do lampki, a do gniazda zapalniczki biegnie w progu gruby kabel. Włącznik krańcowy w klapie zamontowałem już wcześniej (na potrzeby alarmu). Lampka Jak widać posiada wyłącznik - normalnie ona gaśnie po zamknięciu klapy bagażnika, ale można ją nawet wyłączyć przy otwartej klapie.
- Obicie tylnej kanapy
Irytował mnie fakt iż różni się tapicerka na przednich fotelach i tylnej kanapie. Mimo tego, że kanapa była dopiero co prana, zdecydowałem się na zakup od tego samego sprzedawcy (RayTher z KTK) samych obić kanapy - ta z Kadett'a ma inny profil i nie zapakowałbym jej do Corsy. Tutaj było ułatwienie - obicie pochodziło z kanapy dzielonej, więc można było dowolnie dobrać szerokość. Zapinki pasów zostały, podobnie jak zamek do obalania oparcia, nie są pozakrywane. Na fotce widać też obicie na boczku tylnym. Ile można znosić ceratę
Podoba mi się ten welur, nie ma w ogóle porównania do pokrowców, które są dostępne na allegro/w supermarketach. Skoro już było oparcie zdemontowane, dlaczego by nie obić go również ? Nadkola już miałem obite, a tył oparcia wciąż straszył gołą blachą. Więc też został obity tym samym materiałem co nadkola:
Z mniej istotnych drobiazgów - kontrolka poduszki
Oczywiście nie mam jaśka, ale zegary z Nexii mają kontrolkę... Więc prosty układ na NE555 i kontrolka po przekręceniu kluczyka zapala się na 3 sekundy
Kluczyki - i tak miałem dorabiane, więc jakoś nietęskno mi było do emblematu na nich i w punkcie dorabiania zamówiłem tak jak mają Ople po RM1995
I felgi na zimę:
Felgi są od VW Golfa III, 14x6" i ET43. Gumy 165/70R14. Z tyłu między oponą a rantem nadkola zostało 5, może 8mm luzu. Z przodu zaciski też nie mają zbyt wiele miejsca i wygląda, jakby wypełniały całą felgę
Podsumowując - pracowity sezon
Sporo prac po prostu nie widać (jak choćby konserwacja podwozia, czy czyszczenie kanałów wentylacyjnych). Są jeszcze jakieś plany, ale póki co - dużo w trasy zabieram samochód i jestem bardzo zadowolony. Hamulce się już ładnie ułożyły i jestem z nich zadowolony - zanim one były zdarzało się przy wyprzedzaniu, że przyspieszy fajnie, ale później żeby się wcisnąć pomiędzy wyprzedzany samochód i jego poprzedzający chwilę trzeba było przeczekać na lewym pasie, aż samochód wyhamuje :]