Corsa Sport

pierwsze pytanie co do firmy
czy sprzegla sachsa sa naprawde duzo lepsze od valeo i luka? Jesli nie to jak wyglada porownanie valeo luk?
sprawdzalem w katalogach i ku mojemu zdziwieniu, tarcza spzregla w c16se i c16xe ma inny numer. czy tzn ze te od c16xe sa mocniejsze?
z gory dzieki za wszystko odp

sa lepsze ot co

ja bym sie rozejrzał za jakim sportowym

no wlasnie w polsce jest problem z takimi, bo sprzegla "tjuningowe" sa malo dostepne (a przynjamniej nigdzie nie znalazlem), a w metalowe nie chce wchodzic
no to gumis to powiedz ktore lepsze ?

weduk mnie najlepsze jest od c16xe firmy GM najlepiej na pierwszy
montarz - ale ta cena ci moze powalic
wiec wez sachsa

czyli myslisz ze spokojnie moge zamowic komplet od c16xe do c16se i skrzyni f13?

radzio_gsi pisze:czyli myslisz ze spokojnie moge zamowic komplet od c16xe do c16se i skrzyni f13?

tak
róznice sa i to nie tylko na obwodzie ale i grubosci ale
pasować bedzie czy sie lepiej spisze
WYDAJE MI SIE ZE TAK ale czas pokaze

a czy ktos jest pewien na 100% ze bedzie pasowac?

nie prawda!!! SACHS sprzedawany w PL jest regenerowany i o dupe roztrzas takie sprzęgła, uważam że lepiej kupic albo orginał GM (bardzo drogo) albo kupic Valeo (cena podobna do regenerowanego Sachsa)
oraz według mnie te sprzęgła się niczym nie różnią (C16SE od C16XE), oba mają 200mm. i oba 14 zębów, oglądałem je w IC jak kupowałem do siebie, także to że jest inna numeracja nie oznacza że są różne
Radzio tak jak Ci pisałem na PW mam u siebie sprzęgło z C16SE/NZ i spoko daje rade

ok, to w takim razie zamawiam valeo od c16se

ja z kolei slyszalem, ze to luk idzie na pierwszy montaz, ale to mowil osman, wiec nie wiem czy nalezy w to wierzyc

radzio_gsi pisze:ok, to w takim razie zamawiam valeo od c16se

tylko wiesz żeby później nie było na mnie....

!markos pisze:ja z kolei slyszalem, ze to luk idzie na pierwszy montaz, ale to mowil osman, wiec nie wiem czy nalezy w to wierzyc

ja tam nie wiem co idzie na pierwszy montarz, ale z tego co słyszałem i widziałem to w orginale były sprzęgła GM/Valeo, ale moze to zalezy od kraju w którym składany był dany egzemplarz
moge podać jeden przykład, swój:
sprzęgło orginał nabite jest GM i zaraz obok VALEO, ale może to nic nie znaczy , nie wiem nie znam się!!!

w x12sz miałem sachs'a
miałem też sprzęgło i docisk z x16xe LUK, które poszło do osmana i podobno się ślizgało choć było w idealnym stanie

myslisz ze to byla wina firmy, czy tego ze bylo od x16xe i cos zle banglalo?

wątpię aby była to wina sprzęgła, zdaje się, że koło zamachowe było obrabiane i raczej tu był problem.

ja tam u siebie nie mam problemów ze ślizgającym się sprzęgłem, więc nie wiem jaki problem miał Osman, ale nie sądze żeby to była wina sprzęgła

a wracajac do kol zamachowych, jak myslicie, o ile mozna bezpiecznie stoczyc?

2kg tyle ja mam teraz u siebie stoczone (kurcze niestety fotke będe mial po nowym roku)

radzio_gsi pisze:a wracajac do kol zamachowych, jak myslicie, o ile mozna bezpiecznie stoczyc?

podaj definicje bezpicznie ??
a tak wogle to sobie zadaj pytanie czy czesto hamujesz silnikiem
bo jesli tak to w moim odczuciu bez sensu jest ruszac koło zamachowe

samochod w trasy jezdzi na lawecie, w miescie tylko wtedy kiedy musi i tyle.

wozisz tego strupa na lawecie? wypas

wiesz co, to zupelnie tak jak z twoja honda, ona tez jezdzi tylko na lawecie

roznica polega na tym, ze moj samochod doskonale bedzie nadawal sie do jezdzenia nim po ulicy. czyzby twoj byl tak mocno nagrzebany i tak profi przygotowany do rajdow, ze nie nadaje sie juz do jezdzenia nim po ulicy? jakos nie podejrzewam

a po co mam jezdzic nim po ulicy? zreszta temat nie dotyczy mobilnosci i amobilnosci mojego auta