Strona 1 z 1

Zawilgocenie elektryki...

: 28 sty 2007, o 23:05
autor: D12
Mam taki problem, który łatwo usunąć jak się wie jak co zrobic. Chciałbym
od was porady jak się za to zabrać bo inaczej będzie gorzej niż jest. Mianowicie jakiś czas temu miałem problem z wiązką elektryczną od kompa na odcinku od wyjścia ze ściany grodziowej (przy aku) aż do miejsca gdzie jest wtyczka z czujnikiem położenia wału i z wtyczką do EGR. Od mniej więcej listopada miałem spokój, zero kontrolek, auto śmigało naprawdę dobrze.
Jednakże od kilku dni jak z nieba leci śnieg z deszczem i nie ma możliwości aby ominąć kałuże zalało mi troche elektryke. Znowu pali się kontrolka.
Nic nie jest uszkodzone ani czujnik położenia wału ani EGR tylko, że wyskakują błędy związane z tymi 2 urządzeniami.
Zasugerujcie mi jak mam się zabrać do tego aby usunąć wilgoć z kabli, jak się do tego zabrać. W sumie prosta rzecz ale się powtarza :(

: 28 sty 2007, o 23:14
autor: GUMIS2000
skoro wyskakują błędy to jest zwarcie w moim mniemaniu
a co za tym jedzie izolacja od poszczególnych kabli jest
nie ciągła wiec albo wygiagniesz sobie ja z samochodu i
przejrzysz w domu gdzie sie rozszczelniło .
albo założysz dodatkowe peszle żeby było szczelnie .
Pozatym mnie sie wydaje ze nieszczelne sa raczej wtyczki a
nie sama wiązka. Powodzenia bo wiem ze elektryka jest wredna.

: 28 sty 2007, o 23:44
autor: geo022
elektryka to najbardziej niewdzięczna strona samochodu :lol:

: 29 sty 2007, o 00:55
autor: D12
GUMIS2000 pisze:skoro wyskakują błędy to jest zwarcie w moim mniemaniu
właśnie o to mi chodzi
GUMIS2000 pisze:wygiagniesz sobie ja z samochodu i
przejrzysz w domu gdzie sie rozszczelniło .
Wiesz może jak to zrobic? Odpiąć od kompa to jedno a jak przeciągnąć dalej ?
GUMIS2000 pisze: Pozatym mnie sie wydaje ze nieszczelne sa raczej wtyczki a
nie sama wiązka.
Część wtyczek pochodzi od Omegi ale sprawdze pozostałe.

Dzięki za wskazówki...

: 4 lut 2007, o 12:38
autor: D12
Wyszło co w trawie piszczy. Do jednej z wtyczek, która przechodzi pomiędzy silnikiem a prawym McPersonem wlałał się w woda. Wysuszyłem, zabezpieczyłem i działa. Miałem traske 700 km i zero problemów czy woda czy błoto