Jeśli masz problem z zapiekającymi się hamulcami, po ostrzejszym hamowaniu słyszysz jak klocki ocierają o tarczę i tłoczek się nie cofa, lub po prostu gumowe elementy są uszkodzone to dobrze jest zregenerować zaciski :
1. Zaczynamy od zdjęcia koła, i odkręcenia jarzma od piasty, trzyma się ono na 2 śrubach imbusowych (rozmiar klucza ..), śruby znajdują się od tyłu i są raczej ciężko dostępne.
Po ich wykręceniu zdejmujemy zacisk z jarzmem z tarczy – może schodzić ciężko ze względu na rant na tarczy hamulcowej.
2. Przy pomocy śrubokręta płaskiego zdejmujemy sprężynę blokującą :

3. Odwracamy zacisk i zdejmujemy przy pomocy tego samego śrubokręta plastikowe zaślepki :

4. Ukażą nam się 2 śruby pod klucz imbusowy 7mm (nietypowy rozmiar przeważnie pomijany w zestawach kluczy ale nie radzę kombinować z innym kluczem), które wykręcamy :

Może pójść ciężko dlatego warto sobie pomóc przedłużkom w postaci rurki :

5. Kiedy śruby są wykręcone :

Możemy oddzielić jarzmo od zacisku

Wyciągamy też klocek hamulcowy z tłoczka (trzyma się na 3 sprężystych blaszkach) :

Ustawiamy zacisk jak na rysunku i wyciągamy tłoczek hamulcowy (najmniej inwazyjna metoda to wsadzić w otwór po przewodzie hamulcowym pistolet ze sprężonym powietrzem i w ten sposób zmusić tłoczek do wyjścia ale można też w otwór wsadzić śrubę imbusową np. M6 i delikatnie uderzać młotkiem uważając żeby nie uszkodzić gwintu w zacisku :

Powoli tłoczek zacznie wychodzić z gumowej osłony :

I wypycham go aż wyjdzie cały :

6. Teraz wyciągamy gumową osłonkę tłoczka :

Oraz jego gumowy o-ring uszczelniający :

7. Teraz czas zająć się tłoczkiem :
Jeśli znajdziemy na nim wżery i głębsze zadrapania np. takie jak tutaj :



(zdjęcia zapożyczone od Svinx’a i Sław’a) to należy zakupić nowy tłoczek – jest wiele rodzajów dlatego dokładnie trzeba zmierzyć swój (wysokość i średnica) i udać się np. do IC (o dziwo pasuje też od Recorda – koszt ok. 40zł)
Jeśli na tłoczku znajdziemy delikatny rdzawy nalot jak tutaj :

To czyścimy go papierem 800 a potem wygładzamy 1500 żeby się ładnie świeciło i było gładko :

Czyścimy też z rdzy rowek od gumowego uszczelnienia przy pomocy pilnika lub śrubokręta do gołego metalu :

8. Czas na jarzma i zaciski – najlepiej oddać je do wypiaskowania i malowania proszkowego – koszt ok. 50zł a zaoszczędzi się masę czasu, ja akurat oczyszczałem je ręcznie, tzn najpierw gdzie się dało szlifierką z tarczką listkową, a gdzie się nie dało to mała szczotka drucianą na wiertarce, same miejsca gdzie prowadzone są skrzydełka klocków skrobałem dokładnie pilnikiem.
Tak to wyglądało po czyszczeniu :



Dodatkowo w zaciskach należy oczyścić papierem 800 wnętrze cylinderka i dokładnie oczyścić rowki od uszczelnień, gdzie się nie da papierem to skrobać śrubokrętem, po lewej przed, po prawej po czyszczeniu :

Należy też wykręcić odpowietrznik i wymienić go na nowy, koszt mały a nie będzie potem problemu z wykręcaniem go. Jeśli ten obecny ma opory to podlewać go odrdzewiaczem co jakiś czas i po 24h powinien się dać wykręcić. Nic na siłę bo po jego zerwaniu będą duże kłopoty…
9. Po oczyszczeniu można pomalować jarzma i zaciski jakąś farbą np. antykorozyjną – hamerite. W zaciskach staramy się nie zamalować gwintów i miejsc gdzie przychodzą gumowe uszczelnienia, w jarzmach miejsca gdzie prowadzone są klocki (zaznaczone czerwonymi elipsami) i miejsc gdzie jarzmo styka się z piastą.
10. Po wyschnięciu farby czas na regenerację właściwą – zaopatrujemy się w zestawy regeneracyjne do zacisków, polecam firmę AUTOFREN, guma dobrej jakości i cena też dobra oraz pastę do tłoczków i cylinderków :

W skład zestawu wchodzą :
- 2 sztuki gumowych prowadnic do śrub od jarzma
- 2 kapturki na te prowadnice
- 1 kapturek na odpowietrznik
- 1 o-ring do tłoczka
- 1 gumowy kołnierz uszczelniający tłoczek
11. Wkładamy o-ring w odpowiednie miejsce, starając się go ułożyć tak żeby nigdzie nie miał wzgórków

I smarujemy go z zewnątrz pastą żeby łatwiej było wsadzić tłoczek

12. Wkładamy gumowy kołnierz w zacisk i dopychając palcem równo go układamy :

Po czym smarujemy wewnętrzny rant pastą
13. Teraz najtrudniejsza część – wkładanie tłoczka – ja od dołu wsadziłem cienki i tępy nóż kuchenny a od góry naciągnąłem gumę na tłoczek palcami :

Wpychamy tłoczek głębiej używając siły i wkładamy gumę w rowek, odpowiednio dociskając

14. Smarujemy pastą miedzianą gumy prowadzące i wciskamy w otwory (jak na zdjęciu powyżej – jeden już wsadzony)
15. Składamy wszystko do kupy, zakładamy na samochód, odpowietrzamy i cieszymy się sprawnymi hamulcami !!!


Inny opis regeneracji znajdziecie też tutaj :
http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=22484