Corsa Sport

I na mnie przyszła pora żeby się uporać z małą ilością miejsca w środku samochodu jak i w bagażniku.
Początkowo miała być vectra b optymalnie po liftingu, oczywiście w nadwoziu kombi. Niestety po obejrzeniu kilkunastu egzemplarzy dałem się przekonać szwagrowi na zmianę marki na VW (problem w vectrach to jak w wielu oplach z tego okresu kiepska blacha, ciężko znaleźć egzemplarz bez korozji).
Wybór był prosty gdyż z jego rodziny ktoś miał do sprzedania całkiem zadbany samochód ze znaną przeszłością.
Autko to:
VW Passat, 2000r. kombi.
Silnik to 20sto zaworowa, wolnossąca jednostka o pojemności 1781ccm. Moc 125KM i 170NM momentu.
Do wszystkiego jest gaz III generacji.
Z wyposażenia w sumie standard + climatronic czyli:
abs
wspomaganie
dwie poduszki powietrzne,
przednie szyby elektryczne,
lusterka podgrzewane i sterowane elektrycznie,
do tego wspomniany wyżej climatronic.
Znając siebie to pewnie coś się zmieni jeszcze w tym roku
W planach mam na pewno halogeny przeciwmgielne (jest je o tyle prosto zamontować bo nie trzeba zmieniać zderzaka, wystarczy wymienić kratkę wlotów powietrza na taką z halogenami), pewnie komputer pokładowy i przy okazji tempomat. Oczywiście na lato przydałaby się jakaś felga w rozsądnym rozmiarze 16". Zmian silnikowych nie przewiduję, pewnie zmienię gaz z III na IV generację.
Co do samego silnika jestem zaskoczony kulturą pracy i równo rozłożonym momentem obrotowym, a zmiany biegów to sama przyjemność.
Samochód ma służyć do przemieszczania się w wygodzie i trzeba przyznać, że póki co jestem meega zadowolony z zakupu.
Fotki byle jakie bo z ogłoszenia, lepsze zrobię jak uda się auto umyć.

Słuszny wybór!
Polecam instalacje BRC sequent albo Stag300 do tego silniczka mimo ,że gazu nie mam to się mądrzę
aaaaleeeeee
1.8 z T byłoby fajniejsze mam zboczenie na punkcie "suszarek "

oby godnie służyło!

Mi osobiscie w B5 przeszkadzaly troche słabo doświetlające drogę reflektory
Polecam zmiane tych reflektorków na Ori xenon bądź lampy FK soczewkowe , czuć różnice

aa i zapomniałem dodać, ten srebrny mieni sie na błękitny prawda? Świetny kolorek

Najbardziej przeraża mnie komplet przednich wahaczy za ok 1600zł ale póki co nic nie stuka hehe. Kolega mechanik mówi, że jak będę pilnował i wymieniał jak coś siądzie to nigdy całość na raz się nie popsuje więc majątku nie stracę
1.8T pewnie musi być mega przyjemne w użytkowaniu - ty masz a3 więc pewnie jeszcze troszkę lżejsze?
Moje w danych katalogowych ma 1320kg bodajże.
Pewnie, że chciałbym z turbinką ale musiałbym mieć sporo więcej $$$ a ten kupiłem patrząc po ogłoszeniach w bdb cenie. Samochód ostatnio więcej stał niż jeździł, ba nawet zimówek nie miał na sobie więc był problem wyjechać spod domu sprzedającego (na szczęście w komplecie zimówki też były).
Co do gazowni to zobaczymy co się trafi na allegro, jest trzecia generacja więc kolektor już nawiercony. Mniemam, że wymiana gratów powinna być dziecinnie prosta. Muszę sprawdzić jeszcze ale być może parownik będzie mógł pozostać taki jaki jest (Lovato).

P.S. Ans zgłębiałeś już może diagnostykę tych silników? Z tego co już wyczytałem to 1.8 i 1.8t mają chyba jednakowe sterowanie więc dane diagnostyczne będę podobne. Mam kabelek i soft to muszę posprawdzać co i jak. Na razie mam chyba uwalony termostat albo czujnik temp. płynu chłodniczego (bo po jeździe jest 65st ledwie). Pasuje też sprawdzić przepływkę bo to problem w tych silnikach.

Fajne autko - brat ma podobnego. Z typowych usterek - matowiejące reflektory przednie to normalka (można znaleźć jakieś manuale jak to usunąć, albo kombinować z pastami do plastików - nie próbowaliśmy), ponadto osłona kolumny kierowniczej jest bardzo słaba, więc łatwo ją poniszczyć przy montażu (np. przy wymianie wkładu stacyjki - też norma przy B5). Kierownice też się wycierają . Polecam dokupienie relingów - wtedy dopiero robi się praktyczny. Dobrze się jeździ na kołach 205 /55/R16 - nie czuć różnicy w komforcie, ale wydają się małe. Życzę radochy z jazdy i jak najmniejszej liczby świecących kontrolek. Pozdro.

Marcin99 pisze:Najbardziej przeraża mnie komplet przednich wahaczy za ok 1600zł ale póki co nic nie stuka hehe. Kolega mechanik mówi, że jak będę pilnował i wymieniał jak coś siądzie to nigdy całość na raz się nie popsuje więc majątku nie stracę
1.8T pewnie musi być mega przyjemne w użytkowaniu - ty masz a3 więc pewnie jeszcze troszkę lżejsze?
Moje w danych katalogowych ma 1320kg bodajże.
Pewnie, że chciałbym z turbinką ale musiałbym mieć sporo więcej $$$ a ten kupiłem patrząc po ogłoszeniach w bdb cenie. Samochód ostatnio więcej stał niż jeździł, ba nawet zimówek nie miał na sobie więc był problem wyjechać spod domu sprzedającego (na szczęście w komplecie zimówki też były).
Co do gazowni to zobaczymy co się trafi na allegro, jest trzecia generacja więc kolektor już nawiercony. Mniemam, że wymiana gratów powinna być dziecinnie prosta. Muszę sprawdzić jeszcze ale być może parownik będzie mógł pozostać taki jaki jest (Lovato).

P.S. Ans zgłębiałeś już może diagnostykę tych silników? Z tego co już wyczytałem to 1.8 i 1.8t mają chyba jednakowe sterowanie więc dane diagnostyczne będę podobne. Mam kabelek i soft to muszę posprawdzać co i jak. Na razie mam chyba uwalony termostat albo czujnik temp. płynu chłodniczego (bo po jeździe jest 65st ledwie). Pasuje też sprawdzić przepływkę bo to problem w tych silnikach.

Co do wahaczy to już nie są to tak duże pieniądze, brat wymieniał komplet w swojej A4 i zapłacił bodajże koło 800zł, bedzie dobrze, a nawet jeśli to nie robi sie tego co miesiąc (jak sie nie jeździ po rowach )
Powiem Ci ,że z Turbinką to zupełnie inny samochód mialem okazje takim B5 śmigać w 1.8T tylko ,że lekko grzebanym ze 180 KM. Ale passacik to klucha troche , wiadomo , nie jest do szaleństw, za to jest mega przyjemnym w użytkowaniu samochodem Moje Audi wazy jakieś 1145 kg, a max moment obrotowy dostepny przy 1750 obr/min w benzyniaku robi fajne wrażenie A paradoks silnikow jest taki ,że 1.8 Turbo w A3 pali podobne ilości paliwa co 1.6
Oczywiście ,że zagłębiałem sie w diagnostyke Termostat nie musi być popsuty, to typowa wada dla aut z grupy VW, mikroprocesor w zegarach. U mnie ten sam problem , niekiedy mam cały czas 60 stopni , ale z ukladem chlodzenia wszystko jest ok. Tak samo u mojego Taty w samochodzie w 1.9 Tdi jest to samo ze wskaźnikiem Przepływomierz u siebie wymieniałem , zapłaciłem 1100zł , a co powiem ,żeby tylko i wyłącznie inwestować tutaj w oryginalne części, bawiłem sie dobrymi zamiennikami , jak doradzał mechanik ale działy sie cuda Poznać walniętą przepływke po duszeniu sie auta przy wysokich obrotach, albo falujących wolnych obrotach, ogolnie czuć ,że z autem coś nie tak. Najlepiej sprawdzić ją po prostu przeciągnąć auto na trasie na przykład na 3 biegu do odcięcia, a potem to samo z odpiętą przepływką. w 1.8 T na 3 biegu ze sprawną przepływką auto osiąga 170kmh
Edit:
Tak w ogóle gdy miałem popsuty przepływomierz auto spaliło mi 16l/100km

Gratuluje zakupu nowego autka niech służy jak najlepiej i jakieś takie ładniejsze od vectry się wydaje

ładny ładny furacz nie ma to jak vw tylko ten silniczek tak nie bardzo pasuje do tego autka...

Oby się sprawowało jak najlepiej...

Powiem wam, że ja też się bardzo cieszę po dwóch tygodniach użytkowania jestem mega zadowolony.
Co do silnika to nie ma tragedii - wszak jest 125KM seryjnie to ma ok 11s do 100km/h więc nie jest to jakiś zawalidroga. Pewnie, że do astry z c20ne wymięka ale passat jakoś tak nastraja mnie do takiej spokojnej jazdy heheh. Chyba pisałem już ale moment obrotowy rozwija niesamowicie równo, właściwie od 1100rpm jedzie z taką samą ochotą do odcinki. Pali mi trochę dużo tego gazu bo 14l na 100km a nie cisnę go do oporu, wertując forum passata to na sekwencji pali (przy tym silniku i w kombi) 11-12l w mieście a w trasie schodzi nawet do 9l.
W planach mam zmienić tą trzecią generację (landi LIS) na stag-300, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Co do przeróbek to będą to głównie mody emeryckie jak to kozzi i Adamxxl śmiali się ze mnie na zlocie, wiem już że do założeniu tempomatu potrzeba tylko manetkę i wiązkę bo przy elektronicznej przepustnicy sterowanie odbywa się przez ECU

Stag 4 ostatnio wyszedł, najnowszy i chyba najciekawszy w sumie
A autko ładne, wygodne (jedno z 2 co mi się w VW podoba ) miałem okazję walnąć tym 1000km więc wiem jak to się zbiera i jeździ.
Niech jak najdłużej służy! I daj znać jak tempomat założysz bo mam kilka pytań.

NO proszę na forum ostatnio niestety nie zaglądałem a tu takie zmiany u Marcina Fajnie, że udało się autko w super stanie kupić które daje frajdę i do tego z LPG. Oby jeździło bezawaryjnie. Szkoda tylko, że nie udało się zrealizować pomysłów o jakich mówiłeś mi na gadu w astrze i silniku NE. Ale pewnie jeszcze się w passata też wkręcisz i wymyślisz coś ekstra

fotograf pisze:... pewnie jeszcze się w passata też wkręcisz i wymyślisz coś ekstra

A kto to wie ale pewnie silnikowo to raczej nie. Na razie trzeba powalczyć z wadami, wcześniej przegub i łożysko z prawej strony do zrobienia a wczoraj do tego zaświecił się check i brakuje mocy. Mam nadzieję dzisiaj podłączyć do kompa i sprawdzić o co chodzi.
Później będę chciał zmontować gaz sekwencyjny a dopiero potem mooże coś pomyślimy o poprawkach. Z tym, że mechanicznie prawie na pewno nic nie będę robił, jeśli już to kupię Ecu Mastera i spróbujemy coś pomodzić bo z tego o czytałem po samym chip tuningu można z 10KM ugrać a to już nie mało.

Odgrzejemy kotleta.
O czym tu napisać, dołożyłem tempomat (pamiętam jak Adamxxl śmiał się ze mnie po takim modzie w astrze - kto bardziej emeryckiego moda zrobi ), dołożyłem licznik z tzw. 1/2 FIS (czyli komp pokazujący spalanie i inne pierdy). W planach jeszcze szybki na tył.
Ale co to kogo obchodzi na tym forum

Będzie kolejny SWAP
Jutro jadę po silnik.
W obecnym pada mi już sprzęgło (oczywiście koło dwumasowe również do zmiany) - nowe bagatela 1500zł za komplet (można pokombinować i zapodać koło jednomasowe więc koszty spadły by może o połowę). W sumie to pikuś, gorzej że pada napinacz łańcuszka. Jako, że mam zmienne fazy rozrządu a napinacz ma jakąś elektronikę to kosztuje - oczywiście bagatela 1500zł.
Silnik nie będzie kosztował mnie tyle co w sumie za tamte części, sprzęgło w dobrym stanie, napinacz też a nawet jeśli padnie to kosztuje 450zł (brak zmiennych faz i elektroniki).
Silnik to oczywiście jedyny słuszny wybór z gamy VW czyli 1.8T 150KM i 210NM (stary 125KM i 168NM).
Ktoś z Krakowa ma ochotę pomóc

Powodzenia w SWAPie

Powoli zaczynamy akcję swap nr 3
Dzisiaj rozkręciłem rozrząd, odmę, termostat, pompę wody i pokrywę zaworów - wszystko do wymiany lub czyszczenia. Jutro jak kupie wyciągarkę to jeszcze zdejmuję turbinę i miskę olejową.
W przyszłym tygodniu zamierzam rozkręcać passata.
Dwie fotki:

Fotki nie działają.

Poprawiłem, widać?

jedną...

edit.... jednak dwie

prace utknęły na tydzień bo skręcając silnik do końca (zostało mi założyć pokrywę zaworów i rozrząd) zrobiłem małą przerwę by pomóc żonce w pracach ogrodowych - w efekcie ubiłem palec w prawej dłoni
W poniedziałek mam nadzieję, że już poskręcam silnik i zabieram się za rozbieranie samochodu.
Musiałem dokupić jeszcze sprzęgło (komplet sachs), dwumas zostaje ten od silnika (liczę, że jeszcze da radę kilkadziesiąt km) a jak padnie to zostanie jeszcze ten z obecnego silnika (który przy oszałamiającym momencie obrotowym 168NM i przebiegu 240tys km jest jeszcze w dobrej kondycji - ale co się dziwić jak nawet przez przypadek nie daje się zerwać przyczepności).
Decyzja o czyszczeniu miski była bardzo dobra bowiem tak jak to bywa w tych silnikach smok od pompy oleju już był troszkę przytkany nagarem. Przy odpaleniu zalewam na dzień czy dwa pozostałościami z wymian oleju, stosuję motul syntetyk. Z lutego zostało ok 1.5l, żonce zmieniam w tym tygodniu to też tyle zostanie, reszta z banieczki przewidzianej na docelowe zalanie. W sumie powinno być ok 4l całkiem świeżego oleju dobrej jakości, przejadę jakieś 300km i zalewam świeżym olejem z nowym filtrem.
Mam nadzieję, że sama zmiana silnika pójdzie szybko i max w 2tygodnie wyjadę z garażu

Edit 13.08. Walczę z autem i z pechem, na dzień dzisiejszy mam zdjęty cały przód (fotkę zrobię jakąś we wtorek) ale silnik dalej w samochodzie. Mam nadzieję, że limit pecha wyczerpany, rozwaliłem drugiego palca tak, że ani dzisiaj ani wczoraj nie dałem rady nic zrobić . We wtorek zaczynam bladym świtem by silnik wytaszczyć z samochodu.
P.S. No cóż, mało kto się interesuje tematem ale to w końcu tylko weśwagen . Następne auto jakie kupię będzie ponownie spod znaku opla - astra IV - jest piękna. Niestety pewnie z 5 latek trzeba będzie na nią poczekać (a do tego czadu cieszyć się jazdą pasztetem). Opisuję prace tutaj bo na forum passata, do swapu w tym modelu przyznaje się jedna osoba (z 1.6 na 1.8 n/a) i jakoś nikt nic nie jest w stanie pomóc, więc radzę sobie sam .

Edit 16.08 - żeby nie było, że nic się nie dzieje

I od dzisiaj jestem posiadaczem passata 1.8T
Różnica jest na prawdę duża, Te 25KM jest na prawdę bardzo żwawe. 50NM i lepszy rozkład momenty robi swoje.
Fotki zrobię jak się nacieszę hehe.

Gratki bezawaryjnej jazdy życzę

gratuluacje! Niech furka dalej sluzy i niech smiga bezawaryjnie

Dziękuję panowie
Mała awaria się przytrafiła, ja nie ruszałem turbinki a kolega mechanik, któremu pokazywałem efekt prac zauważył niedokręconą śrubę od suszarki. Chciałem dokręcić ale nie dało rady bo już była zerwana, przedmuchów nie ma ale zrobić trzeba. Zostaje albo jej odkręcenie (ktoś pomyśli, że passat to duża krowa i miejsca co nie miara pod maską, a tu guzik prawda - pracy sporo ale w sumie bez przesady) albo nawiercanie na kolektorze (wybiorę raczej tą pierwszą opcję żeby czegoś nie popsuć bardziej).
Wrażenia z jazdy :0 - auto chce jechać, na trójce przy obrotach ok 2000rpm po dodaniu gazu w podłogę auto idzie jak szalone. Przyczepność przypadkowo udało mi się już zerwać na dwójce (ale wystrzegam się tego z uwagi na dwumasowe koło zamachowe). Silnik chodzi cichutko w porównaniu do starego, z wydechu nie widać żadnych kolorków.
Trzeba będzie jechać na hamownie zweryfikować moc, nie wierzyłem właściwie, że różnica będzie aż tak duża (wszak cyferki wcale tego nie sugerują). Kto wie, silnik z audi a4 s-line, może ktoś jakiegoś chipa już zapodał .
Przy samochodzie zostało mi zmienić olej (zalałem motulem syntetykiem w celu przepłukania i po ok 200-300km zamierzam zmienić na ten sam oczywiście) oraz zamontować pod maską graty od lpg (póki co zdemontowałem). Samochodem jeżdżę do pracy 40km w jedną stronę, więc oszczędności wskazane.

Marcin super, że nadal zmieniasz coś w autku. Dużej frajdy z jazdy

Marcin99 pisze:Samochodem jeżdżę do pracy 40km w jedną stronę, więc oszczędności wskazane.

Do tego to dizla sie kupuje, a nie doladowana benzyne

!markos pisze:

Marcin99 pisze:Samochodem jeżdżę do pracy 40km w jedną stronę, więc oszczędności wskazane.

Do tego to dizla sie kupuje, a nie doladowana benzyne

Może i tak, ale obecnie nie zamieniłbym się na diesla
Jest frajda (póki co bez lpg), nie rozpatruję tego samochodu w kategorii tuning, 1.8 po prostu nie chciało jechać i tyle.