Strona 1 z 1
zbieżnosc lewego tyłu...
: 26 paź 2010, o 23:42
autor: Porszak
czy zdarzyło Wam się kiedyś zepsuć zbieżność jednego tylnego kola podczas gdy przód pozostał nieruszony? ja tak mam tylko zastanawiam się jak to możliwe.
Re: zbierznosc lewego tylu...
: 26 paź 2010, o 23:49
autor: MALY
moze za duzo recznego(driftu) bylo na zakretach i sa skutki

Re: zbierznosc lewego tylu...
: 27 paź 2010, o 09:12
autor: Fortuna
możliwe, czop belki pewnie się wygiął. Jest jak z plasteliny, delikatnie przystawi cię do krawężnika albo źle kółko w dziurę wpadnie i już się krzywi... Koszt nowego czopa koło 40zł.
Re: zbierznosc lewego tylu...
: 27 paź 2010, o 18:10
autor: Zioo
czop to jedno, ale można również (jak poprzedni wlasciciel mojej corsy) uderzyc w cos na recznym i pokrzywic mocowania amortyzatorów przestawiajac cala belke :>
równie dobrze moze lozyska tylnich kol sie koncza wkoncu sa stozkowe, i nie dokreca sie ich do oporu, tylko zostawia luz
jednak bardziej obstawial bym czop tylnego kola ...
Fortuna... moze miales jakis kiepski czop.. ja przy sciaganiu swojego (przytarl sie przez zepsute lozysko) tluklem mlotkiem i nie naruszylem nic... osiowosc ok...(ostatecznie wsadzilem go spowrotem

) a ogolnie wytrzymal jakies 700km na rozpadnietym lozysku
Re: zbierznosc lewego tylu...
: 27 paź 2010, o 21:23
autor: Fortuna
Nie wiem, może jakiś czop lewy ale z tego co kojarze mehes i KrzyKrzy z Krakowa mieli również podobne problemy z czopami

Re: zbierznosc lewego tylu...
: 27 paź 2010, o 21:56
autor: mehes
zgadza się ja lekko przywaliłem w krawężnik ok 30km i skrzywiło czopa i belke.
Ściąg beben i zobaczysz czy czop.
Re: zbierznosc lewego tylu...
: 27 paź 2010, o 23:45
autor: Porszak
3miesiece temu robiona byla belka bo sie ze starosci poskladala. zrobione bylo pochylenie i zbieznosc. pochylenie sie nie zmienilo tylko zbieznosc uciekla.
troche mam watpliwosci czy sprawdze wiarygodnie skrzywienie czopa bez jego sciagania i sprawdzenia bicia na tokarce?
gdybym wlanal w kraweznik na tyle mocno by cos skrzywic to nie prosilbym tutaj o sugestie bo wiedzialbym kiedy uderzylem. prosze wiec nie pisac o lataniu na recznym.
Re: zbierznosc lewego tylu...
: 28 paź 2010, o 07:12
autor: -=m&m=-
Porszak pisze:
gdybym wlanal w kraweznik na tyle mocno by cos skrzywic to nie prosilbym tutaj o sugestie bo wiedzialbym
kiedy uderzylem. prosze wiec nie pisac o lataniu na recznym.
chłopaki chcieli napisać, że może mama latała i się nie przyznała

: 28 paź 2010, o 11:22
autor: !markos
blagam.. zbieŻnosc..
Re: zbieżnosc lewego tylu...
: 28 paź 2010, o 20:36
autor: Porszak
markos. pozno bylo, wczesniej pisalem dobrze ortograficzna bestio
zeby mama latala to chociaz sprawa bylaby prosta
