Corsa Sport

Czytałem dużo o popychaczach i to prawdopodobnie to, ale pewny nie jestem stąd pytanie do bardziej doświadczonych kolegów...
na obrotach nie dzwoni, ale zaraz jak puszczę gaz i schodzi z obrotów to dzwoni jak sanie mikołaja..czy to będą zawory?? da się je sprawdzić organoleptycznie bez rozkręcania rozrządu, a zwalając kapę???

równie dobrze mogą być to panewki korbowodowe Jeśli nie jesteś pewien skąd dzwoni to bierz stetoskop i obsłuchaj motor.
Bez rozpinania rozrządu nie wyjmiesz popychaczy.

-=m&m=- pisze:Bez rozpinania rozrządu nie wyjmiesz popychaczy

osłuchiwałem dokładnie i niby pod kapą, ale dźwięk niesie się głównie po kolektorze dolotowym z tyłu silnika.
na razie nie chcę ich wyjmować, bo nie wiem, czy sam dam sobie radę z ustawieniem rozrządu, ale chciałem sprawdzić ich stan.
Czytałem że w niektórych silnikach można je wciskać, np. kawałkiem drewna i jak wejdzie luźno to do d..
a jak z lekkim oporem to jest OK
co prawda nie mam punktu odniesienia, ale czy da się takiej analizy dokonać w C16XE bez zdejmowania wałka???

jezeli z gory to albo masz spalanie stukowe i zawory klepia o tłoki ( przestawiony rozrzad) albo popychacze hydrauliczne wymiekaja .. sa dodatki do oleju wyciszajace znacznie ich prace..
co mozna sprawdzic to ustawienie rozrzadu .. popychaczy nie sprawdzisz od tak, trzeba by je wyciagnac , ewentualnie jak rozrzad jest dobrze ustawiony zalac wyciszacz do popychaczy ..powinien pomoc

jaki przebieg i jakim olejem zalany silnik?

mehes pisze:jaki przebieg i jakim olejem zalany silnik?

nie mam zielonego pojęcia... linka zerwana jest na 164k a ja corsarza dopiero kupiłem.
olej bliżej nieokreślony.. o tym zapewne jest milion wątków, ale w tym przypadku, przy tym dzwonieniu, co radzicie?? minerał 15W40??

Zioo pisze:albo masz spalanie stukowe i zawory klepia o tłoki ( przestawiony rozrzad) albo popychacze hydrauliczne

Dzięki za help Zioo...tak więc opcji jest co najmniej kilka... no i obawiam się, że jestem za wąski żeby samemu to obadać.. jakieś pomysły na help w okolicach Poznania?

Z doświadczenia nie polecam minerala jak coś to 10w40

czy po odpaleniu zimnego silnika masz stuki i po chwili się ucisza?
Odnośnie oleju to również uważam, że minerał to zły pomysł

STELMI pisze:czy po odpaleniu zimnego silnika masz stuki i po chwili się ucisza?

nie. NIezależnie od tego czy ciepły, czy zimny dzowni na maxa jak śruba/kawł metalu blachę, z tym że nie cały czas, jak ciągnie jest OK, za to jak tylko schodzi z wysokich obrotów przy hamowaniu silnikiem dzwoni z wysoką częstotliwością jak dzwonki w kościele. Jak zejdzie na standardowe 900-1000 i jest na luzie, to już dzwonienia nie słychać.
Może to coś komuś podpowie...


oka, odpuszczam minerała, jakiś półsyntetyk zaleję..

a może wałek któryś jest już 'sklepany'.. u siebie też wymieniałem popychacze, a poprawy nie było.. a na krzywkach widać, że są już powycierane..

sprawdź czy czasem to nie wina którejś z poduszek pod silnikiem (głownie tylnej). Szklanki to nie będą, obstawiam, że coś masz luźne lub poduchę do wymiany, stąd stukot tylko w pewnym zakresie obrotów

STELMI pisze:wina którejś z poduszek

raczej bym nie obstawiał..dzwonienie ma zbyt wysoką częstotliwość i jest ona proporcjonalna do obrotów

STELMI pisze:coś masz luźne

może...tylko nie mogę wybadać co to może być

Zmierz jakie masz ciśnienie oleju na magistrali olejowej głowicy i w silniku.
zobacz na rozrząd czy nie za luźny pasek.

mehes pisze:Zmierz jakie masz ciśnienie oleju na magistrali olejowej głowicy i w silniku.

ola Boga....czym i jak?? nie mam sprzęta który to ogarnie..

mehes pisze:zobacz na rozrząd czy nie za luźny pasek.

to jak najbardziej..z tym, że znów pojawia się problem braku punktu odniesienia, co to znaczy luźny..

-- 1 sie 2011, o 13:55 --

Cześć Koledzy,
Chciałem wrócić do starego tematu bo nadal go nie rozwiązałem..
Pojechałem do mechaniora i on mówi, że to panewki...

w związku z tym pytanie, jakie to koszty i co trzeba obowiązkowo przy okazji zrobić???

ponawiam temat. Ja mam identyczną sprawe w swoim silniku tylko że ten metaliczny stukot pojawia sie o zakresie obrotów około 2500 i tylko wtedy. jeśli dodaje równomiernie gazu to nie ma tego ale jeśli wezmę na 2500 i trzymam to pojawia sie i dzwoni. Zrobiłem mały remont (plan głowicy, docieranie zaworów plus pierścienie), rozebrałem silnik kompletnie na częsic i nic nie było w nim co by wskazywało na ten stukot. Co to może być? silnik normalnie ciągnie i jeździ jak na 1.6 przystało

Tak się dzieje zaraz po remoncie ?
A co z panewkami?

panewko na korbowodach dobrze, nia miały zdartej kompozycji. Odrazu po remoncie, silnik złapał temperatury i sprawdziłem z obrotami i było to samo, ani nie ucichło ani nie wzrosło.

Wykonaj poniższe czynności




Zastanawia mnie jeszcze
-czy dokręcałeś śruby korbowodów,głowicy etc kluczem dynamometrycznym?
-zrobiłeś "kąpiel" olejową hydro popychaczy?
Może czegoś nie dokręciłeś,jakiegoś elementu wyposażenia silnika,tak na odległość to ciężko ustalić

wszystko dokręcałem kluczem dynamometrycznym tak jak piszesz. Kąpieli nie robiłem, chodzi ci czy je zanurzałem w oleju i dopiero wkłądałem czy jak? to jest dokłądnie w tych przedziałach obrotowych to na tych rysunkach. Z nich jedynie co odczytałem to to żeby trzymać na tych obrotach przez 4 minuty, potem puścić na 30sekunt i tak powtarzać do skutku. Tylko u mnie dźwięk wydobywa sie w tylko i wyłącznie w tych obrotach i to tylko wtedy jak albo zwalniam i oborty są w tym zakresie albo jak jade ze stałą prędkością w tych obrotach. I dźwięk wydobywa sie tylko jakby z pierwszego wałka rozrządu, licząc od ssącego.

Miałem w swojej corsinie podobny objaw, jednak u mnie występował przy znacznie wyższych obrotach.
Hałas cichł w trakcie przyspieszania i przy hamowaniu silnikiem ale przy podtrzymywaniu stałej prędkości powracał.
Poprzedni właściciel niestety nie zmieniał oleju, w efekcie czego zatkał się kanał olejowy w czwartym korbowodzie i wypracowała się górna panewka korbowodu (ta w której siedzi sworzeń tłokowy) .