Corsa Sport

Witajcie,
Trochę mnie tutaj nie było, ale wracam z nowa corsą - C20XE.
Corsina sprowadzona z niemcowni w 2005r i zeswapowana w 2007r z 1.4 na 2.0.
Stan ogólny, hmm - średni? Dobry? Sam nie wiem.

Blacharka w bardzo dobrym stanie. Trochę wgniotek i jeden wyprysk na klapie. Widać, ze była konserwowana. Wszystko zdrowe. Rocznik 1995r.
Technicznie prawie OK. Trochę to trzeba ogarnąć. Na zimnym nierówno chodzi i szarpie przy gazowaniu, jednak po chwili jak się nagrzeje jest power. Podczas jazdy przy palowaniu potrafi tez wyrzucić check`a. Nie wiem nawet jak sprawdzić błędy, bo trochę tych kabli jest i nie wiem gdzie jest wtyczka.
Powoli uczę się tego auta i je ogarniam.
Dużym plusem jest to, że są papiery od rzeczoznawcy i 2.0 w dowodzie.

Dobra do rzeczy...
Wyposażenie:
- elektryczne szyby i lusterka,
- centralny zamek,
- wspomaganie i tyle.

Technicznie:
- C20XE + kolektor dolotowy lexmaul z kadetta GSI (shamowany Kadett wypluł 177km),
- kolektor wydechowy (tez lexmaul?) 4-2-1,
- układ wylotowy zakończony tylko "sjakims" tłumikiem przelotowym,
- zawieszenie bilstein B6 + sprężyny H&R,
- hamulce z vectry GT (nie znam wymiarów) klocki i tarcze BDB,
- rozpórka górna-przod,
- felgi steinmetz st1, opony przód w miarę, tył śmietnik,
- skrzynia F16 niedawno wymieniona ( podobno stara się rozsypała bo była bez oleju),
- sportowe sprzęgło Sachs,
- akumulator 68Ah w bagażniku,

Środek:
brud, smród i ubóstwo Aktualnie wybebeszona całkowicie, tylko 2 fotele. Wszystko będzie prane i czyszczone.
- licznik digital,
- komputer - check control (ikonki)

Do ogarnięcia:
- pęknięta szyba przednia,
- stożek - masakra,
- felgi do malowania,
- opony do wymiany,
- środek - czyszczenie,
- linka gazu - aktualnie 120cm (corsa diesel?) powoli się przerywa, jest za długa i pedał gazu jest bezwładny na kilka cm,
- ogarnąć porządnie kable,
- brak światła biegu wstecznego,
- zderzak przedni, lakier itp.

Foooty na szybkiego:


















Pozdrawiam i czekam na opinie pozytywne i negatywne

Hmmm gdzieś ją już widziałem, chyba była wystawiana na sprzedaż parę razy w tym roku, o ile to ta

Możliwe, ze to ona. Sam oglądałem ją kiedyś w maju, ale nie byłem zdecydowany. Cena się zmieniła po ustaleniach telefonicznych to corsa znalazła nowego pana

Była za 7 a potem 6,5 tyś z tego co kojarzę ;p

Ostatnie dłubanie poprawianie chłodnicy i gruby przelot po mieście....i ogień!



Przewód wspomagania dotknął kolektora wydechowego i się zrobiło małe kuku. Na szczęście nic się nie zjarało a ogień nie był taki duży. W sumie to tylko lakier na masce trochę się zniszczył. Samochód odpala jutro czyszczenie i powinno być OK.

Pod względem wizualnym Corsa nie zachwyca, ale przy takiej jednostce napędowej nie to się liczy
Powodzenia w ogarnianiu

Ogarnołeś juz coś z tego co tam wyżej pisałeś?

KonikGSI pisze:Ogarnołeś juz coś z tego co tam wyżej pisałeś?

Aktualnie zrobilem sobie male wakacje.
Udalo mi sie wymienic linke gazu i poszukuje nieszczesnego przewodu wspomagania, lecz ciezko mi to idzie

OK. Przewod wspomagania w koncu do mnie dotarl. Po silowaniu sie z odkreceniem od chlodnicy wspomagania, zalozeniem nowego i zalaniem swiezym plynem - dziala

Obmylem kolektor wydechowy bo byl tlusty od starego plynu, ktory wylecial i niestety dalej sie cos dymi z okolicy kolektora po nagrzaniu. Byc moze plyn, ktory wylecial splynal po kolektorze w dol(?) Moze polecacie jakis patent, zeby pozbyc sie tego dymienia? Wypalic to?

Auto sie grzebie. Raz troche lepiej, raz troche gorzej. Czasu coraz mniej i robi sie coraz zimniej, a niedysponujac garazem jest ciezko grzebac. Do tego praca...

Co zrobione:
Elektryke mam ogarnieta. Cala tapicerka wyprana, plastiki tez. Do tego jasne elementy wnetrza oklejone alcantara - plastiki dachu i podsufitka. Przewody zasilajace w peszlach nylonowych - plecionka. Przyciemniona lampka wnetrza zeby pasowala do ciemnej tapicerki z alkantary. Mala reanimacja galki zmiany biegow, bo byla w oplakanym stanie, a po co wydawac kase na nowa? Jeszcze trzeba ja pomalowac. Daszek TIDa rzezbiony pod CC. Troche maty z utwardzaczem, kleju i powinno to jakos wygladac. Klapka wlewu paliwa w stickerach. Pare innych dupereli.

Kupilem tez pare gratow, m.in.:
- uszczelka miski, bo corsa zaczyna za bardzo znaczyc teren,
- filtr oleju, paliwa, powietrza - stozek K&N,
- olej GM 10W40, jak fundusze pozwola zmieni sie na lepszy,
- nowe przewody gumowe, opaski metalowe,
- czujnik temperatury ECU,
- sygnal dzwiekowy - trabki,
- oslona kolektora, korek oleju itd. itd.

Najblizsze plany to:
- regeneracja felg i nowe opony,
- kolejna parta czesci tj. kable WN, swiece, rozrzad, aku...
- ciemne lampy przod,
- sciagniecie listw bocznych,
- uszycie mieszkow z alcantary,
- oglonie poskladac to auto w jedna calosc

Zrobilem troche zdjec, jednak ostatnim czasy nie dysponuje aparatem i dlatego, niektore fotki nie wygladaja

Fajnie ze ratowanko idzie do przodu powodzenia:]

o co kaman z pedobearem

wozi corsą młodsze koleżanki?

-=m&m=- pisze:o co kaman z pedobearem

Nie, no chyba nic. To znaczy na pewno nic.
Mialem 2 naklejki to sobie je uzylem na motyw do stickers bomb na wlew i oslone kolektora.

kruszyn1 pisze:wozi corsą młodsze koleżanki?

Ha ha, dobre!

P.S. Aktualnie Corsa ma juz wykladzine podlogi i pare plastikow. Jutro dzialam dalej, ogien!

Witajcie,
Auto zlozone jako tako. Srodek poskladany, lacznie z alcantara. Uszylem nowy mieszek i zrobilem galke zmiany biegow. Plastiki pomalowane na czarny mat, bo wczesniejsze malowanie dawalo wiele do zyczenia...
Jasne elementy takie, jak daszki, raczka mozliwe, ze pojda w flock. Generalnie mysle nad zmiana calej tapicerki, ale to na razie odlegly temat.
Usunelem listwy boczne, jednak walcze z pozostalosciami kleju. Srodki do naklejek, smoly, benzyna ekstrakcyjna - gow*o daja.

Mialem ciekawe fotki na telefonie, jednak jakims cudem sie go pozbylem.
Teraz wrzucam kilka zdjec "na szybko", ktore w pelni oddaja stan corsy - padlinka

Jak spadnie snieg, postawie ja na zimowkach, wiec bede mogl dzialac przy aktualnych felgach i je prysnac. Przy okazji corsa pojedzie na wymiane typowych czesci eksploatacyjnych, ktore caly czas kolekcjonuje.