Corsa Sport

Po zakupie nowych opon zimowych pojechałem dziś na wymianę kół letnich na zimowe. Podczas wymiany pojawił się problem z odkręceniem felg aluminiowych. Poprzednicy tak dopierdzielili koła, że pistoletem nie szło odkręcić kilku śrub. O ile standardowe śruby, które nie chciały się poddać pistoletowi poszły po zastosowaniu standardowego klucza i odpowiedniej przedłużki o tyle pojawił się problem z odkręceniem 2 śrub zabezpieczających ... Pistolet nie daje rady a po zastosowaniu dłuższego ramienia zabezpieczenie ześlizguje się (specjalny klucz-nasadka już zaczyna się wyrabiać) Zabezpieczenie typu:





Macie jakieś pomysły jak podejść do sprawy?

michale jak na pistolecie sie nie slizguje to trzeba znalezc trzymac taka przedluzke co by z niej tez sie nie zesliznela

A wd40 i inne tego typu specyfiki nic nie pomagaja? Jesli Ci nie zalezy na tych srubach to dospawalbym do nich cos, co pozwoli je odkrecic i tyle

kamiloooo pisze:michale jak na pistolecie sie nie slizguje to trzeba znalezc trzymac taka przedluzke co by z niej tez sie nie zesliznela

pistolet cały czas dociskasz a z tymi przedłużkami to różnie bywa

szkoda, że wulkanizator, u którego byłem nie miał zestawu do usuwania zabezpieczeń

skoro sa takie zestawy to chyba po problemie? jesli nie to pozostaje chyba tylko rozwiercic(moim zdaniem), jak nie bedzie łba(obciazenia na gwincie) to sruba powinna wyjść, chyba ze sie zapiekła to moze być trudniej.

Porszak pisze:skoro sa takie zestawy to chyba po problemie?

generalnie chyba tak jestem już umówiony na "zerwanie" zabezpieczeń, niestety z uwagi na rozpoczynający się sezon wymian opon muszę praktycznie tydzień czekać ... dam znac jak sprawa się rozwiąże

Zacznijmy od tego, że każdy myślący wulkanizator, czy zwykły czlowiek powinien wiedzieć o tym, że śrub zabezpieczających nie dokręca się pneumatycznie... Ba... Dokręca się je z odpowiednio dopasowaną siłą - ręcznie by właśnie takich problemów nie mieć

Po za tym na przyszłość polecam zakupić zabezpieczenia z głębokim osadzeniem...

Jak pewnie sam zauważyłeś Mike to te wcięcia gdzie siada zabezpieczenie nie jest za głębokie... A dwa jest to jedno z najgorszych zabezpieczeń... Gorze są tylko te co mają drobny, gęsty wieloklin... Które objeżdżają się raz dwa...

Polecałbym coś z tego typu rozwiązań, które jeszcze mnie czy klientow nie zawiodły:




Tu akurat nakrętki...

jak do rozwalenia, to wez jakies dluto/inna srubę etc. przyrząd nr 5 zwany młotkiem i uderz pare razy w ta zapieczona śróbę, czasami pomaga

mozna uderzyc tak zeby srobowac ja obrócić, jak jes dostep, dospawac kawał preta

Ja proponuje radziecki klucz nastawny czyli przecinak i młotek.

Bear_ pisze: Jak pewnie sam zauważyłeś Mike to te wcięcia gdzie siada zabezpieczenie nie jest za głębokie... A dwa jest to jedno z najgorszych zabezpieczeń...

racja ale przez kilka lat nie było z tym żadnych problemów, warunek był jeden-felgi były dokręcane z odpowiednim momentem.

wolga85 pisze:Ja proponuje radziecki klucz nastawny czyli przecinak i młotek.

ze względu na łozyska wolałbym nie walić zanadto młotkiem

Pracochłonne i wymagające precyzji to rozwiercić

-=m&m=- pisze: ze względu na łozyska wolałbym nie walić zanadto młotkiem

jak wykorzystujesz radziecki klucz nastawny to sila ktora działa na śrube nie działa w kierunku łożyska(srodka koła tylko jest styczna do okręgu na którym opisane są śruby. dzialasz poprostu momentem na całe koło. tak chciałem w prosty sposób wytłumaczyć, chyba mi wyszło.

Śruby są już zdjęte. Kosztowało mnie to około 35 pln za śrubę, przełożony wyjazd z urlopu ze względu na nagłe opady śniegu i brak trakcji z tym związany oraz trochę nerwów na poprzednio montujących koła. Gdyby ktoś z okolic dolnego śląska zmagał się z w/w problemem to mogę polecić firmę http://www.stylauto.pl